(PAP) Indeksy giełdowe na Wall Street nie mogą obrać w piątek konkretnego kierunku, po najmocniejszych tygodniowych wzrostach od lutego. Rynek śledzi przebieg szczytu G20 i czeka na sobotnie spotkanie Xi-Trump. Inflacja w eurolandzie nieco wyhamowała. Ceny ropy mają za sobą najgorszy miesiąc od dekady.
Indeks S&P 500 rośnie o 0,11 proc., Dow Jones Industrial zwyżkuje o 0,05 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). idzie w górę o 0,37 proc.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,1 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,16 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,48 proc.
S&P 500 zyskał od poniedziałku niemal 4 proc., dzięki czemu indeks w listopadzie wyszedł niemal na zero.
Zwyżki notują w USA wszystkie sektory oprócz paliwowego, który ciągną w dół mocne (2-3 proc.) spadki cen ropy naftowej.
W czołówce wzrostowych spółek notowane są Under Armour (NYSE:UAA), Delta Airlines, American Airlines, czy AT&T (+3-4 proc.). Stawkę zamykają natomiast GE i Marriot (- 5-6 proc.).
Na rynku walutowym po południu umocnił się dolar. Względem koszyka amerykańska waluta zyskała 0,4 proc., EUR/USD spada o 0,3 proc. do 1,134.
Uczestnicy rynku śledzą przebieg rozpoczynającego się w piątek w Buenos Aires szczytu G20. Głównym punktem jest sobotnia kolacja prezydentów Chin i USA.
W czwartek Trump powiedział, że USA i Chiny są blisko osiągnięcia porozumienia w kwestiach handlowych, ale "on nie wie, czy tego chce", więc wynik rozmów do ostatniej chwili będzie trudny do przewidzenia.
USA obłożyły cłami towary importowane z Chin o wartości 250 mld USD, z czego taryfy na 200 mld eksportu wzrosną do 25 proc. z 10 proc. obecnie z początkiem 2019 r. Trump zagroził, że ocli całość importu z Państwa Środka, czyli dodatkowy import o wartości 267 mld USD.
Przywódcy USA, Kanady i Meksyku podpisali w piątek zrewidowany układ handlowy, zastępujący układ NAFTA.
Amerykańska Rezerwa Federalna przygotowuje rynek na zmiany w komunikacji. John Williams, prezes Fed z Nowego Jorku, przedstawił w piątek hipotetyczne scenariusze zmiany podejścia do celu inflacyjnego, które zakładają m.in. tolerowanie inflacji powyżej celu w okresie dobrej koniunktury.
W czwartkowych minutes listopadowego posiedzenia Fed podano, że członkowie banku dyskutowali na temat zmian w komunikacie publikowanym po posiedzeniach, szczególnie w odniesieniu do sformułowań odwołujących się do przewidywanych przez FOMC "dalszych stopniowych podwyżek" stóp proc.
W Europie tymczasem dynamika inflacji w eurolandzie (odczyt flash) w listopadzie opuściła 6-letnie maksima (2,2 proc.) i uplasowała się nieco powyżej celu inflacyjnego EBC, czyli na poziomie 2 proc. rdr. Inflacja bazowa wyniosła jedynie 1,0 proc. vs 1,1 proc. przed miesiącem.
"Nieoczekiwany spadek inflacji bazowej najprawdopodobniej, a przynajmniej w części, wynika z oddziaływania zmiennych i tymczasowych czynników w komponencie usług. Sugeruje to, że jest mało prawdopodobne, by inflacja bazowa weszła w trend zniżkowy. Nadal uważamy, że inflacja bazowa umiarkowanie przyspieszy w kolejnych miesiącach" - ocenili w komentarzu do danych ekonomiści Barclays (LON:BARC).
Najsłabszy od dekady miesiąc ma za sobą ropa naftowa - wyceny WTI i Brent spadły od początku listopada o 22-24 proc., a od październikowego szczytu o ok. 1/3.
Baryłka WTI tanieje o 2,47 proc. a cena Brent spada o 1,66 proc.
Minister energii Rosji A. Novak ocenił w piątek, że obecne ceny ropy są zadowalające zarówno dla producentów, jak i kupujących ropę naftową. Dzień wcześniej Reuters podał, że Moskwa chce zwiększyć cięcia wydobycia surowca, czemu Novak nie zaprzeczył. (PAP Biznes)