(PAP) Amerykańska giełda zalicza piątą zniżkową sesję z rzędu - inwestorzy wybierają aktywa z mniejszą ekspozycją na ryzyko na fali obaw o eskalację wojny handlowej na linii USA-Chiny. Sentymentu nie poprawił z grubsza zgodny z oczekiwaniami raport z rynku pracy USA za lipiec.
Dow Jones Industrial traci 1 proc., S&P 500 zniżkuje 1,2 proc., a Nasdaq idzie w dół o 1,7 proc.
Od poniedziałku DJI i S&P500 straciły po ok. 3 proc.
Mocna wyprzedaż dotknęła w piątek giełdy europejskie. Stoxx600 osłabia się o ponad 2 proc., najmocniej od 8 miesięcy. Stoxx50 traci 3 proc., FTSE100 ponad 2 proc., CAC40 i DAX po ok. 3 proc.
W ujęciu sektorowym w USA spadkom przewodzi IT, szczególnie producenci elektronicznego hardware'u. W ślad za spadkami metali bazowych (miedź, nikiel, ołów, cynk na LME tracą 1-2 proc.) tracą również spółki surowcowe, a zniżki dotknęły także firmy paliwowe i sektor przemysłowy.
Po wzrostowym otwarciu w dół idzie kurs naftowego giganta Exxon (NYSE:XOM), którego wyniki finansowe i produkcyjne za II kw. przebiły konsensus.
Inwestorzy w miarę neutralnie przyjęli raport z rynku pracy USA za lipiec, który z grubsza okazał się zbieżny z oczekiwaniami. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA w ub. miesiącu wzrosła o 164 tys. wobec oczekiwanych 165 tys., przy dwumiesięcznej rewizja liczby miejsc pracy o minus 41 tys. Trzymiesięczna średnia wskaźnika wynosi jednak 140 tys., co jest najniższym odczytem od 2 lat.
Wynagrodzenia godzinowe wzrosły w USA w lipcu o 3,2 proc. mdm i o 0,3 proc. rdr. (konsensus: 0,2 proc. i 3,1 proc.).
Stopa bezrobocia wyniosła w USA w lipcu utrzymała się na 50-letnim minimum 3,7 proc. vs oczekiwane 3,6 proc.
Zamówienia w przemyśle amerykańskim w czerwcu wzrosły zaś o 0,6 proc. mdm vs konsensus 0,7 proc. mdm i rewizja w dół danych za poprzedni miesiąc do -1,3 proc. mdm.
Na historycznie wysokich poziomach utrzymał się z kolei w lipcu indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan (98,4 pkt. vs ubiegłoroczny 14-letni szczyt 101,4 pkt.).
W centrum uwagi inwestorów pozostaje eskalacja wojny handlowej USA-Chiny.
W czwartek prezydent USA Donald Trump zapowiedział na Twitterze nałożenie od 1 września 10-proc. ceł na chiński eksport do USA o wartości 300 mld USD, mimo deklaracji o woli kontynuacji rozmów handlowych, obok nałożonych już 25-proc. ceł na import z Państwa Środka o wartości 250 mld USD. Oznacza to objęcie taryfami niemal całego importu USA z Chin.
Deklarację Trumpa potwierdził w piątek jego doradca Larry Kudlow. Dodał, że USA wykluczają interwencję na rynku walutowym.
Chiny już zapowiedziały działania odwetowe, ale na razie nie przedstawiły szczegółów na ten temat.
Trump zamierza w piątek ogłosić porozumienie o częściowym otwarciu rynku UE dla amerykańskiej wołowiny - wynika z nieoficjalnych informacji agencji Reuters. Unia ma przydzielić Stanom 45 tys. ton kwoty importowej dla mięsa wolnego od hormonów.
Napięcia handlowe nie omijają również sojuszników USA na Dalekim Wschodzie. W wyniku sporów na tle historycznym Japonia zamierza wykreślić Koreę Południową z listy krajów, których eksport podlega minimalnym środkom kontrolnym na granicy. Seul zapowiedział kroki odwetowe.
Obawy o kwestie handlowe skłaniają inwestorów do lokowania środków w bezpieczne aktywa.
Czwartkowe solidne umocnienie (nawet o kilkanaście pb.) kontynuują w piątek Treasuries. Dochodowość 10-latek USA spada o 4 pb. do 1,86 proc. na nowe 3-letnie minima. Na krótszym końcu krzywej rentowności USA widać natomiast słabsze zniżki dochodowości.
Spread między dwu- i dziesięcioletnimi Treasuries zawęża się do 14 pb.
W Europie, rentowność 30-letnich obligacji Niemiec spadła w piątek po raz pierwszy w historii poniżej zera. Oznacza to, że cała krzywa rentowności niemieckich papierów weszła w ujemne terytorium. Rentowność 10-letnich bundów spadła w piątek na nowe historyczne minimum -0,50 proc.
W całości ujemne krzywe rentowności mają jeszcze jedynie Szwajcaria i Dania. W ujęciu globalnym ujemne rentowności posiadają papiery o ratingu inwestycyjnym warte w sumie ponad 14 bilionów USD.
Udział obligacji państw strefy euro o rentowności poniżej stopy depozytowej EBC (-0,4 proc.) wzrósł w piątek do 42 proc. z 36 proc. w lipcu - wynika z wyliczeń agencji Reuters.
Na rynku walutowym osłabia się dolar. Indeks tej waluty DXY spada o 0,2 proc. do 98,2, EUR/USD rośnie o 0,3 proc. do 1,11, a USD/JPY zniżkuje o 1,4 proc. do 106,7, najniżej od II kw. 2018 r. Od czwartkowych szczytów intraday jen umocnił się do USD już o 2,4 proc.
Stawka LIBOR 3M (NYSE:MMM) w USD spadła na piątkowym fixingu o 5 pb. 2,24 proc., co jest największą dzienną zniżką od maja 2009 r.
Wzrost niepewności co do perspektyw wzrostu gospodarki USA z uwagi wojnę celną skutkuje zakładami na dalsze cięcia stóp procentowych przez Fed, wbrew środowym zapewnieniom szefa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, że pierwsza od 2008 r. obniżka fed funds o 25 pb. była tylko "dostosowaniem w środku cyklu".
Implikowana przez kontrakty terminowe stopa fed funds na koniec 2019 r. wynosi ok. 1,60 proc. (dane wg Bloomberg), co oznaczałoby cięcie stóp procentowych w USA do końca 2019 r. łącznie o ok. 50 pb.
Straty odrabia natomiast ropa naftowa. Po 7-8-proc. spadkach w czwartek cena baryłki WTI (kontrakty na IX) zyskuje ok. 2,7 proc. do 55,4 USD, a Brent w dostawach na październik drożeje o 3 proc. do 62,4 USD.
Złoto na Comex powiększa po południu wzrosty do 1,5 proc. do 1.454 USD za uncję. Od czwartkowych minimów (przed Twittem Trumpa dot. ceł) złoto zyskało niemal 3 proc., a od lokalnego dołka w maju juz niemal 13 proc.
NIE MA PRZEKONUJĄCYCH PRZESŁANEK ZA DODATKOWĄ AKOMODACJĄ - ROSENGREN, FED
W piątek głos zabrał prezes Fed z Bostonu Eric Rosengren, który jako jeden z dwóch bankierów opowiedział się w środę przeciwko obniżce stopy fed funds przez FOMC.
"Przy stopie bezrobocia w pobliżu 50-letnich minimów i prawdopodobnym wzroście inflacji do 2-proc. celu, a także wobec nieco podwyższonych obaw o stabilność finansową, z uwagi na lewarowanie w sektorze przedsiębiorstw i rekordowe ceny akcji, nie widzę obecnie jasnych i przekonujących przesłanek za dodatkową akomodacją monetarną" - napisał Rosengren w oświadczeniu. (PAP Biznes)