(PAP) Po rajdzie na początku tygodnia w środę amerykańskie indeksy na Wall Street zakończyły dzień minimalnymi zmianami. W centrum uwagi znajdują się wyniki kwartalne spółek, ale inwestorzy martwią się też brakiem postępów w rozmowach handlowych między Waszyngtonem a Pekinem.
Dow Jones Industrial na zamknięciu nie zmienił się w stosunku do wtorkowego zamknięcia i wyniósł 27.492,56 pkt.
S&P 500 wzrósł 0,07 proc. i wyniósł 3.076,78 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w dół 0,29 proc., do 8.410,63 pkt.
Amerykańska firma z branży farmaceutycznej CVS Health zanotowała w trzecim kwartale wyższy od oczekiwań analityków skorygowany zysk na akcję. Spółka podwyższyła też swoje prognozy. Notowania CVS Health zwyżkowały 4,5 proc.
Niecały procent zniżkował kurs Boeinga. Amerykański koncern zamierza zainwestować w ogólnobranżowy, globalny program szkolenia pilotów. Początkowy wkład firmy ma sięgać miliarda USD. To część szerszego planu odbudowy zaufania - podała w środę agencja Reutera za osobami znającymi szczegóły sprawy.
Amerykański Departament Energii (DoE), że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 7,93 mln baryłek, czyli o 1,8 proc. do 446,78 mln baryłek. Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,83 mln baryłek, czyli o 1,3 proc. do 217,23 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 0,6 mln baryłek, czyli o 0,5 proc. do 119,13 mln baryłek - podał DoE.
Agencja Bloomberg podała z kolei, że producenci zrzeszeni w OPEC+ nie planują głębszego cięcia wydobycia ropy. Przedstawiciele krajów zrzeszonych w OPEC+ spotykają się w Wiedniu 5-6 grudnia i - jak podaje agencja powołując się na źródła - planują pozostać przy obecnych poziomach wydobycia surowca.
Otwarta pozostaje sprawa możliwego podpisania "częściowej" umowy handlowej USA i Chiny. Te ostatnie nalegają, by USA wycofały karne cła na chińskie towary, które miałyby wejść w grudniu, i dodatkowo, aby zniosły taryfy już wprowadzone. Otwartą kwestią pozostaje reakcja prezydenta USA Donalda Trumpa na te naciski.
Jak wynika z informacji agencji Reutera, spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Chin Xi Jinpinga w celu podpisania długo oczekiwanej, tymczasowej umowy handlowej może zostać odłożone na grudzień. Opóźnienie jest spowodowane trwającymi dyskusjami na temat warunków i miejsca spotkania - podaje agencja, powołując się na anonimowe źródła w administracji prezydenta USA.
Analitycy zwracają też uwagę, że trudności mogą wiązać się z uzgodnieniem lokalizacji w USA, gdzie prezydenci obu mocarstw mogliby ewentualnie podpisać porozumienie handlowe.
Rynki przysłuchiwały się też wystąpieniom bankierów centralnych z FOMC.
Szef Fed z Chicago Charles Evans powiedział podczas wystąpienia w Nowym Jorku, że sygnały spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie popchnęły amerykańską Rezerwę Federalną do luzowania polityki monetarnej i trzech obniżek stóp procentowych.
Evans dodał, że ciężko ocenić, na ile "akomodacyjna jest obecna polityka monetarna Fed" i że prawdopodobnie "nie jest ona odległa od neutralnej".
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,33 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 0,24 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,34 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,12 proc.
Mimo nieco niższych od oczekiwań wyników kwartalnych o 3,4 proc. rósł kurs Societe Generale (PA:SOGN).
Wyższe od oczekiwań dane nie pomogły z kolei firmie Addidas - notowania spółki zniżkowały 4,8 proc. Przedsiębiorstwo produkujące obuwie i odzież sportową zanotowało w III kw. 6-proc. wzrost sprzedaży i podtrzymało swoje prognozy. (PAP Biznes)