(PAP) Kontrakty w USA idą w górę, a w Europie na giełdach wzrosty. Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych liczą, że Meksykowi uda się dojść do porozumienia z Waszyngtonem i nie dojdzie do wprowadzenia ceł. Obligacje osłabiają się.
Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,68 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,7 proc., a na Nasdaq idą w górę o 0,74 proc.
W USA spółki IT poszły w poniedziałek mocno w dół - Facebook (NASDAQ:FB) stracił 7,5 proc., Alphabet (NASDAQ:GOOGL) 6 proc., Amazon (NASDAQ:AMZN) 4,5 proc., a Apple (NASDAQ:AAPL) 1 proc. Agencja Reutera podała w poniedziałek, że rządowe agencje w USA mogą wszcząć wobec największych firm dochodzenia, w których zostanie zbadane czy liderzy rynku nie naruszają prawa antymonopolowego.
Źródła podały, że Departament Sprawiedliwości USA może wszcząć postępowanie wobec Apple i Alphabet, a Facebook i Amazon znajdą się „pod lupą” Federalnej Komisji Handlu.
Reuters podaje, że wiele podmiotów na całym świecie skarżyło się w przeszłości, że ww. spółki wykorzystywały dominującą pozycję na rynku.
Dziennikarze agencji zauważyli też, że zapowiedź wszczęcia dochodzeń pojawiła się po krytyce ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa, który wielokrotnie twierdził, że konserwatywne opinie są rzekomo represjonowane w mediach społecznościowych oraz w wyszukiwarkach internetowych.
Z kolei dla Facebooka niekorzystne informacje napływają też z Europy. Facebook może być zobowiązany do usunięcia komentarza, którego zniesławiający charakter stwierdził sąd, ale też do wyszukiwania i kasowania równoznacznych wpisów - ocenił we wtorek rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.
„Te dochodzenia mają obecnie negatywny wpływ na rynek akcji, ale co ważniejsze, rynek w coraz większym stopniu wycenia ryzyko recesji” - powiedział starszy makro strateg Rabobank Teeuwe Mevissen. „Sentyment jest znacznie stłumiony” - dodał.
Amerykańska firma jubilerska Tiffany spada o prawie 3 proc. w handlu przedsesyjnym - firma podała w raporcie kwartalnym, że jej sprzedaż spadła o 2 proc. vs konsensus 1,2 proc.
Notowania Ubera rosną o 1,5 proc. przed sesją, bowiem Mizuho oraz Deutsche Bank (DE:DBKGn) podniosły rekomendację dla akcji spółki do "kupuj".
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,66 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 1,19 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,31 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,3 proc.
Notowania Fiata Chryslera rosną o prawie 4 proc., a Renaulta o prawie 5 proc. po tym, jak agencja Reutera podała, że Fiat i francuski rząd doszły do porozumienia ws. obsady zarządu po fuzji Fiat-Renault.
Dolar umacnia się o 0,06 proc. wobec koszyka walut do 97,22 pkt.
Eurodolar idzie w górę 0,16 proc. do 1,1245.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,05 proc. do 108,23.
Kurs funta zwyżkuje o 0,3 proc. wobec dolara do 1,2674.
Południowoafrykański rand osłabia się o 1,1 proc. wobec dolara do 14,643. Gospodarka RPA skurczyła się o 3,2 proc. kdk wobec wzrostu o 1,4 proc. w poprzednim kwartale. Oczekiwano -1,6 proc.
Rentowność 10-letnich UST rośnie o 5 pb do 2,12 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 22 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie -23 pb.
Analitycy wskazują, że wzrost dochodowości amerykańskich 10-latek może wynikać z pojawiających się prognoz, iż do stycznia 2020 roku amerykańska Rezerwa Federalna może obniżyć stopy procentowe trzy razy po 25 pkt. bazowych, podczas gdy wcześniej zastanawiano się nad jedną obniżką o 25 pkt. bazowych.
Z kolei rentowność 10-letnich niemieckich bundów spada o 1 pb do -0,21 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 0,8 proc. do 52,8 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w dół o 1,2 proc. do 60,6 USD/b.
DYPLOMATYCZNE NAPIĘCIA NA LINII USA-CHINY
Ambasada Chin w Waszyngtonie potępiła we wtorek oświadczenie sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, w którym wezwał on chińskie władze, by uczciły 30. rocznicę masakry na Placu Tiananmen, wypuszczając z więzień osoby skazane za walkę z łamaniem praw człowieka.
Rzecznik ambasady wyraził w komunikacie „silne niezadowolenie” z oświadczenia Pompeo, które ocenił jako przejaw „uprzedzeń i arogancji” oraz „afront wobec Chińczyków i poważne naruszenie międzynarodowego prawa i podstawowych norm rządzących stosunkami międzynarodowymi”.
MSZ w Pekinie ostrzegło chińskie firmy działające w USA, że mogą tam być nękane przez władze, a resort turystyki wydał ostrzeżenie dla Chińczyków wybierających się do Stanów Zjednoczonych w związku z przestępczością – podały we wtorek państwowe chińskie media.
„Widać wyraźnie, że stosunki amerykańsko-chińskie stały się bardzo złe i wszyscy oczekują przedłużającej się wojny handlowej” - powiedział Darin Friedrichs, starszy analityk towarowy w INTL FCStone.
NAPIĘCIA USA-MEKSYK
Przedstawiciele władz Meksyku poinformowały w poniedziałek, że odrzucą ewentualne żądanie ze strony USA, by przyjąć u siebie wszystkich uchodźców z Ameryki Środkowej, którzy szukają azylu.
Szef MSZ Meksyku uspokajał we wtorek, że jest 80 proc. szans, że USA i Meksyk zawrą umowę ws. ruchu na granicy. W środę przedstawiciele Meksyku udadzą się do USA, by negocjować nt. migracji, a we wtorek mają rozmawiać z przedstawicielem USA ds. handlu Robertem Lighthizeremm.
Prezydent USA zapowiedział w zeszłym tygodniu, że wprowadzi cła na towary sprowadzane z Meksyku. Od 10 czerwca będą na nie nałożone cła w wysokości 5 proc. Potem taryfy będą sukcesywnie rosły - o pięć procent każdego miesiąca, aż 1 października osiągną poziom 25 proc.
Minister gospodarki Meksyku Graciela Marquez powiedziała, że w razie nałożenia ceł przez USA, Meksyk odpowie taryfami odwetowymi, które według niej mogą zaburzyć amerykańskie i meksykańskie łańcuchy dostaw.
„Taryfy, wraz z decyzją o anulowaniu programów pomocy dla północnych krajów Ameryki Środkowej, mogą przynieść efekt przeciwny do zamierzonego i nie zmniejszą przepływów migracyjnych” - powiedziała ambasador Meksyku w Stanach Zjednoczonych Martha Barcena.
Analitycy Goldman Sachs (NYSE:GS) obniżyli swoje prognozy dla szans na ratyfikację umowy handlowej USMCA w tym roku, która ma zastąpić układ NAFTA, do 35 proc. z 60 proc. Według raportu Goldman Sachs istnieje 70-proc. szansa, że 10 czerwca USA nałożą cła na Meksyk. (PAP Biznes)