(PAP) Kontrakty w USA rosną, podobnie jak indeksy w Europie. Kurs funta rośnie, po tym jak EBC podał, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca I połowy 2020 r. Inwestorzy obawiają się eskalacji napięć w światowym handlu.
Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,3 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,3 proc., a na Nasdaq idą w górę o 0,38 proc.
W tym tygodniu główne indeksy giełdowe w USA zanotowały najlepszy dwudniowy rajd od stycznia.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,58 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,3 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,45 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,46 proc.
Akcje Renaulta spadają o ponad 6 proc., po tym jak Fiat Chrysler nagle wycofał swoją ofertę połączenia z Renault (PA:RENA).
Fuzja Renault z Fiat Chrysler Automobiles (FCA) upadła ponieważ nie zyskała poparcia Nissana, który jest partnerem biznesowym francuskiego koncernu - powiedział w czwartek minister finansów Francji Bruno Le Maire.
Akcje Commerzbanku rosną o prawie 1,5 proc., a ING o ponad 1,5 proc., po tym jak agencja Bloomberga podała, że rząd Niemiec sonduje możliwość fuzji niemieckiego pożyczkodawcy z holenderskim.
Dolar osłabia się o 0,2 proc. wobec koszyka walut do 97,12 pkt.
Eurodolar idzie w górę 0,3 proc. do 1,1266.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,13 proc. do 108,2.
Kurs funta zwyżkuje o 0,24 proc. wobec dolara do 1,2722.
Rentowność 10-letnich UST spada o 2 pb do 2,11 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 27 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie -23 pb.
Z kolei rentowność 10-letnich niemieckich bundów rośnie o 1 pb do -0,22 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 0,75 proc. do 52,05 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 1,1 proc. do 61,3 USD/b.
EBC UTRZYMAŁ STOPY PROCENTOWE
Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami utrzymał parametry polityki monetarnej (stopa refinansowa 0 proc., depozytowa -0,4 proc.).
W komunikacie podano, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca pierwszej połowy 2020 r.
O godz. 14.30 rozpocznie się konferencja prasowa prezesa EBC Mario Draghiego, który przedstawi uzasadnienie decyzji Rady Prezesów oraz kwartalne projekcje makroekonomiczne.
Uwaga rynków skierowana będzie na kwestię szczegółów programu TLTRO-III, który ma ruszyć we wrześniu br.
"Rada Prezesów postanowiła, że stopa procentowa każdej operacji będzie o 10 punktów bazowych wyższa niż średnia stopa podstawowych operacji refinansujących Eurosystemu za czas trwania danej operacji TLTRO. W przypadku banków o kwalifikowanych wierzytelnościach netto powyżej benchmarku stopa stosowana w TLTRO-III będzie niższa i może być tak niska jak średnia stopa depozytu w banku centralnym obowiązująca w czasie trwania operacji powiększona o 10 punktów bazowych" - podano w komunikacie.
Draghi pytany będzie zapewne także o ocenę kolejnych słabszych danych makro z gospodarki eurolandu i perspektyw dla eurozony w dalszej części roku.
Rynki będą też zwracać uwagę na ocenę ryzyk dla perspektyw wzrostu gospodarczego w strefie euro, w związku z eskalacją wojny handlowej USA-Chiny oraz przy możliwości wprowadzenia przez USA ceł na towary z Meksyku i Indii.
TRUMP PODTRZYMUJE GROŹBY WOBEC MEKSYKU
"Udało się osiągnąć pewien postęp w rozmowach meksykańsko-amerykańskich o imigracji, ale wciąż jest on niewystarczający" - tak Trump podsumował pierwszy dzień rozmów z udziałem delegacji meksykańskiej, toczących się w środę w Białym Domu.
Rozmowy, którym przewodniczy ze strony meksykańskiej minister spraw zagranicznych Marcelo Ebrard, a ze strony USA – sekretarz stanu Mike Pompeo, będą kontynuowane w czwartek.
Prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador otrzymał z USA listę towarów, które mogą zostać objęte karnymi cłami.
30 maja Trump niespodziewanie zagroził obłożeniem od 10 czerwca całego importu z Meksyku 5-procentowym cłem, zapowiadając jednocześnie możliwe podniesienie taryf do 25 proc. do października.
Prezydent Donald Trump powiedział, że pierwsza runda karnych ceł zostanie wprowadzona w przyszłym tygodniu, jeśli Meksyk nie spełni żądań USA ws. migrantów.
Amerykański prezydent Donald Trump zagroził w czwartek nałożeniem kolejnych ceł na chińskie produkty, które - tym razem - mogą objąć dobra warte 300 mld USD. Dodał, iż jego zdaniem Pekin chce porozumienia handlowego z Waszyngtonem.
TRUMP GROZI KOLEJNYMI CŁAMI WOBEC CHIN
Amerykański prezydent Donald Trump zagroził w czwartek nałożeniem kolejnych ceł na chińskie produkty, które - tym razem - mogą objąć dobra warte 300 mld USD. Dodał, iż jego zdaniem, Pekin chce porozumienia handlowego z Waszyngtonem.
"Nasze rozmowy z Chinami, wiele interesujących rzeczy się dzieje. Zobaczymy co się wydarzy... Mogę podwyższyć o kolejne co najmniej 300 miliardów USD i zrobię to we właściwym czasie" - powiedział dziennikarzom Trump w podczas wizyty w Irlandii.
„Jeśli Stany Zjednoczone umyślnie zdecydują się na eskalację konfliktu, użyjemy koniecznych środków odwetowych” – powiedział w czwartek rzecznik resortu handlu ChRL Gao Feng. Oskarżył również USA o szkodzenie dwustronnym negocjacjom handlowym i uzależnił dalsze rozmowy od działań Waszyngtonu.
Rośnie też napięcie militarne na linii USA-Chiny.
Ministerstwo obrony Tajwanu potwierdziło w czwartek, że wysłało do USA wnioski o zakup nowych partii amerykańskiego uzbrojenia, w tym ponad 100 czołgów oraz setek pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych – podała tajwańska agencja prasowa CNA.
Chiny są poważnie zaniepokojone planami sprzedaży broni Tajwanowi przez USA – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang.
Tymczasem bank centralny Chin wpompował w czwartek w swój system finansowy aż 500 miliardów juanów (72 miliardy USD) - to drugi co do wielkości "zastrzyk gotówki" w historii, który pomoże załagodzić obawy o płynność.
(PAP Biznes)