Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Dynamika płac będzie słabła, przy stabilnym zatrudn., niewielkim bezrobociu wg analityków

Opublikowano 22.11.2022, 14:00
© Reuters.  Dynamika płac będzie słabła, przy stabilnym zatrudn., niewielkim bezrobociu wg analityków
CAGR
-
PEO
-
NG
-
BOSP
-
INGP
-

Warszawa, 22.11.2022 (ISBnews) - Dane z rynku pracy okazały się lepsze od przewidywań w przypadku zatrudnienia i gorsze w stosunku do płac w sektorze przedsiębiorstw. Ze względu na słabnącą koniunkturę ekonomiści spodziewają się, że dynamika płac w kolejnych miesiącach znajdzie się w lekkim trendzie spadkowym. Ich zdaniem, pracodawcy będą reagować na spowolnienie gospodarcze również nieco ograniczonym popytem na pracę oraz w większości przypadków utrzymując obecne zatrudnienie.

Jak podał Główny Urząd Statystyczny (GUS), przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (w których liczba pracujących przekracza 9 osób) w październiku br. wzrosło o 13% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło o 2,4% r/r. W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie pozostało bez zmian i wyniosło 6 687,92 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,1% i wyniosło 6 500,9 tys. etatów.

Konsensus rynkowy wyniósł 14% wzrostu r/r w przypadku płac i 2,2% wzrostu r/r w przypadku zatrudnienia.

Ekonomiści wskazują, że mniejsza skłonność do podwyżek płac zanotowana w październiku to również zapowiedź działań firm po stronie przygotowań do podwyżki płacy minimalnej od 2023 r. Ekonomiści ING BSK podkreślają, że "kondycja rynku pracy, zarówno od strony zatrudnienia, jak i płac, będzie lepsza niż przyjęta w ostatniej projekcji inflacji NBP", co wydłuży powrót do celu CPI.

Analitycy PKO Banku Polskiego podkreślają, że w październiku "połowa branż odnotowała spadki płac względem poprzedniego miesiąca, co sygnalizuje mocne schłodzenie rynku pracy". Wzrost płac w październiku był niższy niż inflacja CPI, co oddziałuje w kierunku spadku realnych dochodów gospodarstw domowych, tym samym przekładając się na niższy popyt konsumencki.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"NBP prognozuje, że bezrobocie mierzone w badaniach BAEL wzrośnie z 2,6% do 3,5% w 2023 roku oraz 4,6% w 2024 roku. Prognozy te są dość pesymistyczne wobec wciąż wysokiego zapotrzebowania na pracowników. Niedobory kadrowe stanowią bufor przed znacznym wzrostem bezrobocia. Przedsiębiorcy wciąż częściej planują zwiększać zatrudnienie niż zwalniać. W przypadku pogorszenia koniunktury w pierwszej kolejności zrezygnują z tworzenia nowych miejsc pracy" - starszy analityk, zespół makroekonomii PIE Sebastian Sajnóg

"Uważamy jednak, że lepsze od oczekiwań dane o zatrudnieniu nie są sygnałem pozytywnych zmian tendencji na rynku pracy, jednak są głównie korektą po słabych wrześniowych danych. Odnotowano wówczas najsilniejszy wrześniowy spadek zatrudnienia w ujęciu m/m od 2001 r. Tym samym podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego obniżenia rocznego tempa wzrostu zatrudnienia z uwagi na zmniejszenie popytu na pracę powiązane z oczekiwanym przez nas spowolnieniem wzrostu gospodarczego" - Starszy Ekonomista Credit Agricole (EPA:CAGR) Bank Polska Krystian Jaworski

"W trakcie 2023 r. oczekujemy dalszego stopniowego obniżenia dynamiki płac w kierunku 10,0% - 11,0% r/r. Pomimo wyraźnego spowolnienia aktywności relatywnie wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń będzie wynikało z odmiennej (wobec poprzednich epizodów spowolnienia) sytuacji demograficznej (strukturalny problem braku pracowników), znacznego wzrostu płacy minimalnej oraz wysokiej inflacji, który w części będzie rekompensowany wzrostem płac" - główny ekonomista BOŚ (WA:BOSP) Łukasz Tarnawa

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Dane z rynku pracy wciąż są stosunkowo dobre. Kolejne miesiące będą jednak słabsze. Spodziewamy się, że spowolnienie gospodarcze będzie skutkować słabszy wzrostem płac. Nie spodziewamy się znacznych wzrostów bezrobocia. Wzrost wynagrodzeń sięgnął 13% w październiku. Płac szczególnie szybko rosną w górnictwie (23%) oraz transporcie (21%). W pozostałych branżach wyniki są zdecydowanie słabsze – tempo oscyluje wokół poziomu 12%. Po uwzględnieniu inflacji (17,9%) oznacza to realny spadek siły nabywczej wynagrodzeń. Sytuacja ta utrzyma się przez większość przyszłego roku. Wyniki firm rosną w coraz słabszym tempie, co ograniczy przestrzeń do ewentualnych podwyżek. W porównaniu z wrześnie liczba miejsc pracy w październiku zwiększyła się (7 tys. etatów). W skali roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw jest wyższe o 2,4%. W kolejnych miesiącach prawdopodobne są zwolnienia. Niemniej ich skala będzie umiarkowana. Duży odsetek firm dalej raportuje, że istotnym problemem na rynku pracy są wciąż braki kadrowe. NBP prognozuje, że bezrobocie mierzone w badaniach BAEL wzrośnie z 2,6% do 3,5% w 2023 roku oraz 4,6% w 2024 roku. Prognozy te są dość pesymistyczne wobec wciąż wysokiego zapotrzebowania na pracowników. Niedobory kadrowe stanowią bufor przed znacznym wzrostem bezrobocia. Przedsiębiorcy wciąż częściej planują zwiększać zatrudnienie niż zwalniać. W przypadku pogorszenia koniunktury w pierwszej kolejności zrezygnują z tworzenia nowych miejsc pracy"- starszy analityk, zespół makroekonomii PIE Sebastian Sajnóg

"Październik przyniósł wyhamowanie tempa wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw, ale jednocześnie przyspieszeniu uległo tempo wzrostu zatrudnienia. Podkreślić jednak należy, że dynamika nominalna wynagrodzeń na poziomie 13.0%r/r to wciąż relatywnie wysoki wzrost i w zestawieniu ze wzrostem zatrudnienia o 2.4%r/r (7 tys. estetów więcej w stosunku do poprzedniego miesiąca) udowadnia, że rynek pracy w Polsce pozostaje dość odporny na pogarszającą się koniunkturę. Oczywiście w ujęciu realnym płace, jak i fundusz płac, spadają, co znajdzie odzwierciedlenie w hamowaniu konsumpcji. W kolejnych miesiącach w statystykach dotyczących zatrudnienia i bezrobocia oczywiście będziemy widzieć pewne pogorszenie, ale raczej nie będzie ono duże. Co więcej, dynamika nominalna wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw jeszcze przez kilka miesięcy może utrzymywać się na dwucyfrowym poziomie (choć nierealny wydaje się raczej poziom bliski stopie inflacji), gdyż presja płacowa pozostaje silna, a w nowym roku czekają nas dwie podwyżki płacy minimalnej „podbijające" oczekiwania także tych zarabiających powyżej minimalnego poziomu. Ogólny wniosek jest taki, że mamy rynek pracy zupełnie inny niż przy poprzednich dużych spowolnieniach gospodarczych (struktura demograficzna, malejąca podaż pracowników), co powodować będzie, że nawet przy prawie zerowej dynamice PKB w przyszłym roku stopa bezrobocia może otrzeć się co najwyżej o ok. 6.0%" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Silny popyt na pracę w kraju, ale płace realne nadal spadają. W październiku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 2,4%r/r, wyraźnie szybciej niż przed miesiącem i wobec konsensusu (w obu przypadkach 2,2%r/r). Popyt na pracę pozostaje mocny mimo symptomów spowolnienia w części sektorów, np. budownictwie. Dokłada się do tego duża liczba (około 400tys.) uchodźców z Ukrainy, którzy od wybuchu wojny znaleźli pracę w Polsce i prawdopodobnie nie są w dużej części uwzględniani w danych GUS o zatrudnieniu. W połączeniu z sytuacją demograficzną sugeruje to utrzymanie napiętego rynku pracy i niewielkie pole do wzrostu bezrobocia mimo sporego spowolnienia gospodarczego, które najprawdopodobniej czeka Polskę w 2023. Widać jednak, po bardzo udanym początku roku, hamowanie popytu na prace w wielu obszarach gospodarki. Jest to przede wszystkim widoczne w przetwórstwie przemysłowym, gdzie od stycznia ubyło 7tys. etatów. Ciągle bardzo dobrze radzi sobie informacja i komunikacja (+14tys etatów), co może być związane z przenoszeniem części firm do Polski ze Wschodu po rozpoczęciu rosyjskiej agresji. Rośnie też zatrudnienie m.in. w handlu detalicznym, co prawdopodobnie jest związane z napływem uchodźców do kraju. Słabsze od oczekiwań było natomiast tempo wzrostu płac – jego dynamika spowolniła z 14% do 13%r/r, poniżej konsensusu (14,2%r/r). Biorąc pod uwagę jak mocny jest popyt na pracę, można zakładać, że mniejsza skłonność firm do podnoszenia wynagrodzeń wynika z przygotowania na spowolnienie gospodarcze, ale także przygotowywanie budżetów firm do dużej podwyżki płacy minimalnej w 2023. Należy przy tym zaznaczyć, że w ujęciu realnym płace spadają prawie nieprzerwanie od kwietnia i najprawdopodobniej nie zmieni się to także w 2023. Już obecnie skutkuje to osłabieniem popytu konsumpcyjnego, szczególnie na dobra trwałe. To jeden z kluczowych powodów oczekiwanego przez nas spowolnienia wzrostu PKB z przyszłym roku. Jak na razie wszystko wskazuje, że kondycja rynku pracy, zarówno od strony zatrudnienia i płac, będzie lepsza niż przyjęta w ostatniej projekcji inflacji NBP. To jeden z powodów, dla których uważamy, że powrót CPI do celu NBP może okazać się dłuższy niż zakłada projekcja. Odzwierciedli się to przede wszystkim w uporczywie wysokiej inflacji bazowej" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego (WA:INGP) Rafał Benecki, ekonomiści Adam Antoniak, Piotr Popławski

"Siła nabywcza wynagrodzeń obniża się. Wkrótce spadnie też popyt konsumpcyjny. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w październiku o 13,0% r/r wobec oczekiwań na poziomie 14,2% i naszej prognozy na poziomie 13,6%. Miesiąc wcześniej płace wzrosły o 14,5%. Tak silne wyhamowanie rocznej dynamiki wzrostu w październiku wynikało z ustąpienia czynników podbijających ją miesiąc wcześniej. Wówczas wypłacano dodatkowe premie w górnictwie i energetyce, które przełożyły się na wzrost wynagrodzeń w tych sektorach o ponad 20% r/r. Choć w październiku tempo wzrostu wynagrodzeń wyhamowało, to nadal było szybkie. Podobnej skali podwyżki wypłacano w pierwszej połowie roku, gdy nastroje w gospodarce były wyraźnie lepsze. Oczekiwania płacowe na pewno podbija bardzo wysoka inflacja, ale pracodawcy z powodu słabnącej koniunktury nie są w stanie w pełni ich realizować. Dlatego podwyżki w coraz mniejszym stopniu kompensują wzrost kosztów życia. W październiku wynagrodzenia w ujęciu realnym spadły o 5% r/r. Wraz z obniżaniem się inflacji po lutym 2023 wyraźnie zacznie wyhamowywać również dynamika wynagrodzeń, która w całym 2023 roku spadnie do 10,3% r/r (wobec prognozowanych przez nas na 2022 rok 13,1%). Tym samym przez cały przyszły rok będziemy mieli do czynienia ze spadkiem realnych wynagrodzeń w gospodarce, a w kulminacyjnym momencie osiągnie on około 10% r/r. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w październiku o 2,4% r/r wobec wzrostu o 2,3% r/r miesiąc wcześniej. Konsensus rynkowy spodziewał się wyhamowania dynamiki do 2,2% r/r, podczas gdy my obstawialiśmy jej utrzymanie się. W październiku GUS odnotował wzrost liczby etatów o 7 tys. w ujęciu miesięcznym. To mocny odczyt, nieco wyższy niż wynikałoby z wzorca sezonowego. Dzisiejsze dane z rynku pracy potwierdzają nasze oczekiwanie, że gorsza koniunktura będzie przekładać się głównie na wyhamowanie dynamiki wynagrodzeń, a zatrudnienie oraz stopa bezrobocia będą bardziej odporne. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w dalszym ciągu pozostaje w trendzie wzrostowym, choć najbliższe miesiące będą raczej prowadzić do wypłaszczenia tego trendu. Podobnie sytuacja ma się ze stopą bezrobocia – kontynuuje ona swój trend spadkowy, lecz naszym zdaniem odwrócenie tego trendu może nastąpić lada moment. Niemniej pogorszenie tych dwóch ostatnich wskaźników będzie relatywnie niewielkie i będą one nadal kształtować się na historycznie „dobrych" poziomach" - ekonomistka Bank Pekao (WA:PEO) Aleksandra Beśka.

"Wzrost wynagrodzeń w trendzie spadkowym. Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w październiku do 13,0% r/r wobec 14,5% we wrześniu, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego (13,8%) oraz naszej prognozy (14,2%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zmniejszyły się w październiku o 4,1% r/r wobec spadku o 2,3% we wrześniu. Dane o strukturze wzrostu płac w październiku wskazują, że za zmniejszenie tempa wzrostu wynagrodzeń ogółem odpowiadała przede wszystkim niższa dynamika płac w dziale „przetwórstwo przemysłowe" (11,2% r/r w październiku wobec 12,6% we wrześniu). Ponadto, silne spowolnienie wzrostu płac odnotowano w kategoriach „górnictwo i wydobywanie" (10,8% r/r w październiku wobec 24,5% we wrześniu) oraz „wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę" (11,5% r/r wobec 23,2%). Silny spadek dynamik w tych dwóch branżach wskazuje na prawdopodobne wygaśnięcie efektów jednorazowych (wypłat premii, dodatków), które przejściowo podbiły ścieżkę wynagrodzeń we wrześniu. Badania koniunktury wśród przedsiębiorstw wskazują na utrzymującą się presję płacową, która ma szeroki zakres. Niemniej jednak podtrzymujemy naszą ocenę, że w warunkach rosnących kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw oraz oczekiwanego spowolnienia wzrostu gospodarczego roczna dynamika wynagrodzeń będzie kształtowała się w lekkim trendzie spadkowym. Pozornie silny wzrost zatrudnienia. Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się do 2,4% r/r w październiku z 2,3% we wrześniu, kształtując się powyżej konsensusu rynkowego (2,2%) i naszej prognozy (2,3%). Zatrudnienie zwiększyło się o 7,1 tys. w ujęciu miesięcznym i był to najsilniejszy październikowy wzrost od 2016 r. Uważamy jednak, że lepsze od oczekiwań dane o zatrudnieniu nie są sygnałem pozytywnych zmian tendencji na rynku pracy, jednak są głównie korektą po słabych wrześniowych danych. Odnotowano wówczas najsilniejszy wrześniowy spadek zatrudnienia w ujęciu m/m od 2001 r. Tym samym podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego obniżenia rocznego tempa wzrostu zatrudnienia z uwagi na zmniejszenie popytu na pracę powiązane z oczekiwanym przez nas spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Wsparciem dla takiej oceny są wyniki badań koniunktury przedsiębiorstw GUS. W październiku odsezonowany wskaźnik przewidywanego zatrudnienia w horyzoncie trzech miesięcy obniżył się we wszystkich analizowanych branżach poza „transportem i gospodarką magazynową" i osiągnął najniższe wartości od przełomu lat 2020 i 2021. Zwiększenie dynamiki zatrudnienia oraz szybszy spadek realnych płac w sektorze przedsiębiorstw złożyły się na zmniejszenie realnej dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) do -1,9 % r/r w październiku wobec -0,1% we wrześniu i 0,6% w III kw. Dane o funduszu płac stanowią wsparcie dla naszej prognozy dalszego spowolnienia wzrostu konsumpcji w IV kw. (0,5% r/r wobec 0,8% w III kw.)" - starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska Krystian Jaworski

"Przedwczesne wieszczenie kryzysu na rynku pracy. Tak można byłoby spuentować dzisiejsze dane o zatrudnieniu, które w skali roku wzrosło o 2,4%. Ten wzrost wynikał w głównej mierze z dodatkowego zatrudnienia w gastronomi i zakwaterowaniu. Być może branża spodziewa się nadzwyczajnego obłożenia w trakcie sezonu świątecznego. Te przypuszczenia mogą być uzasadnione. Klienci odstraszeni blisko dwukrotnie wyższymi cenami zagranicznych połączeń lotniczych prawdopodobnie wybiorą Polskę jako kierunek spędzenia sezonu urlopowego i świątecznego. Z drugiej strony wynagrodzenia rosną w skali roku o 13%. Te dane obejmują jedynie drobny wycinek naszej gospodarki. Widać jednak na ich podstawie, gdzie występują potencjalne braki rąk do pracy i gdzie nadal występuje silna presja płacowa. Rekordzistą wzrostu wynagrodzeń jest transport i gospodarka magazynowa. Pensje w tej branży w ciągu roku wzrosły o 1/4 . Jednocześnie widzimy cały czas wzrosty w danych o zatrudnieniu. To oznacza, że branża po chwilowym zawirowaniu z powodu odpływu pracowników na Ukrainę próbuje odbudować potencjał kapitału ludzkiego" - ekspert Konfederacji Lewiatan Zbigniew Maciąg

"Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (niefinansowych, 10+ pracowników) wzrosło w październiku o 13,0% r/r, tj. wyraźnie poniżej oczekiwań (PKO: 13,8%; kons: 14,2%), i wyniosło 6687,92 PLN (bez zmian względem września). Znacząco spowolniła dynamika płac w górnictwie (do 10,8% r/r z 24,5% r/r) oraz energetyce (do 11,5% z 23,2% r/r), gdzie w ujęciu miesięcznym odnotowano największe spadki (o odpowiednio 17,8% m/m i 7,2% m/m), po tym jak we wrześniu płace były podbijane przez wypłaty premii kwartalnych i „antyinflacyjnych". Najszybciej rosły wynagrodzenia w transporcie (25,1% r/r oraz 6,5% m/m). W październiku połowa branż odnotowała spadki płac względem poprzedniego miesiąca, co sygnalizuje mocne schłodzenie rynku pracy. W ujęciu rocznym wzrost wynagrodzeń był nadal dwucyfrowy, jednak niższy niż inflacja CPI, co oddziałuje w kierunku spadku realnych dochodów gospodarstw domowych. Spadek funduszu płac w ujęciu realnym pogłębił się do poziomu nienotowanego od połowy 2020. Roczna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w październiku nieznacznie przyspieszyła do 2,4% (PKO i kons: 2,2%) z 2,3% odnotowanych we wrześniu. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zwiększyło się o prawie 7 tys., (tj. o 0,1%), nie odbiegając znacząco od wzorca sezonowego. Według GUS nieznaczny wzrost zatrudnienia był wynikiem m.in. przyjęć w jednostkach. Na schłodzenie popytu na pracę, które widoczne było już w danych wrześniowych wskazuje jednak dalszy spadek liczby ofert pracy na portalach rekrutacyjnych. W najbliższych miesiącach oczekujemy dalszego schłodzenia rynku pracy na co wskazuje pogarszanie się prognoz zatrudnienia w najważniejszych sektorach, a także pogłębianie się obaw przed wzrostem bezrobocia wśród konsumentów. W tych warunkach siła negocjacyjna pracowników osłabia się, stąd przedsiębiorcy najprawdopodobniej będą mniej skłonni do spełniania żądań płacowych, a dynamika płac – choć nadal dwucyfrowa – będzie niższa od inflacji. Spadek dochodów z pracy w ujęciu realnym będzie z kolei oddziaływać w kierunku spadku konsumpcji" - analitycy PKO Banku Polskiego

"Październikowe dane dot. dynamiki wynagrodzeń wpisują się w trend wysokiej zmienności dynamiki wynagrodzeń - po lipcowym wybiciu powyżej 15% r/r, sierpień przyniósł wyraźny spadek tej dynamiki, a z kolei wrzesień ponowne przyspieszenie. W październiku ponownie sprawdziło się założenie, że wybicie dynamiki wynagrodzeń wynikało z okresowych efektów wypłat premii i nagród, gdyż podobnie jak w lipcu tylko w części sekcji notowano podwyższone dynamiki płac, w wielu sektorach te wzrosty już stabilizują się od III kw. Tym samym solidne obniżenie dynamiki płac górnictwie oraz w wytwarzaniu i zaopatrywaniu energię elektryczną gaz, parę wodną i gorącą wodę obniżyło dynamikę płac ogółem do 13,0% r/r. W pozostałych sekcjach przemysłu oraz w budownictwie handlu i usługach odnotowano lekkie spadki dynamiki wynagrodzeń (we wszystkich grupach październikowa dynamika płac poniżej średniej z okresu II – III kw.). Wyhamowanie wzrostu dynamiki płac pod koniec roku jest spójne z wynikami badania NBP dot. koniunktury w sektorze przedsiębiorstw, gdzie po raz pierwszy odnotowano spadek indeksu planów podwyżek płac po ich systematycznym wzroście od 2021 r. Biorąc pod uwagę te deklaracje jak również oczekiwane spowolnienie aktywności gospodarczej i popytu na pracę obniżające w średnim okresie presję płacową oczekujemy w kolejnych miesiącach lekkiego obniżenia dynamiki wynagrodzeń, choć na przełomie roku wysoka zmienność dynamiki płac może utrzymywać się ze względu na wypłaty nagród świątecznych i premii. W trakcie 2023 r. oczekujemy dalszego stopniowego obniżenia dynamiki płac w kierunku 10,0% - 11,0% r/r. Pomimo wyraźnego spowolnienia aktywności relatywnie wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń będzie wynikało z odmiennej (wobec poprzednich epizodów spowolnienia) sytuacji demograficznej (strukturalny problem braku pracowników), znacznego wzrostu płacy minimalnej oraz wysokiej inflacji, który w części będzie rekompensowany wzrostem płac. Październikowe, lepsze od oczekiwań, dane dot. zatrudnienia nie wpisały się natomiast w wyniki badania NBP dot. sytuacji przedsiębiorstw w zakresie prognoz zatrudnienia. Na IV kw. wyraźnie pogorszyły się bowiem plany firm co do wzrostu popytu na pracę. Z drugiej strony, wyniki zatrudnienia w poszczególnych sekcjach i sektorach gospodarki wskazują na wzrost dynamiki zatrudnienia jedynie w handlu (po wcześniejszym spadku). Nie sądzimy jednak aby ten efekt miał charakter trwały i w kolejnych miesiącach oczekujemy rozszerzenia trendu spadkowego dynamiki zatrudnienia. Do końca roku dynamika zatrudnienia utrzyma się powyżej 2,0% r/r, z kolei w trakcie 2023 r. będzie ona obniżać się w kierunku 0,0% r/r w warunkach silnego obniżenia dynamiki PKB do ok. 0% r/r w I poł. 2023 r. Niższe tempo wzrostu wynagrodzeń oraz dalszy wzrost inflacji w październiku pogłębił z początkiem IV kw. spadek realnego funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw. Chociaż przewidywane jest jedynie niewielkie obniżenie dynamiki wynagrodzeń w 2023 r., w I kw. dalszy wzrost inflacji CPI jeszcze silniej obniży realną wartość funduszu płac, co z kolei implikuje osłabienie dynamiki konsumpcji gospodarstw domowych" - główny ekonomista BOŚ Łukasz Tarnawa

(ISBnews)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.