Investing.com - Wall Street zareagowała pozytywnie na plan Intela (NASDAQ:INTC) o wartości 20 miliardów dolarów, dotyczący budowy dwóch nowych fabryk układów scalonych w Arizonie oraz na jego skorygowaną prognozę, a kilku analityków podniosło ceny docelowe akcji.
Akcje Intela skoczyły o 5% na środowym premarkecie, ale podczas porannej sesji w USA wzrosły o 1,3%, osiągając 52-tygodniowy szczyt w okolicach 64 dolarów.
Ogłaszając nowy plan we wtorkowe popołudnie, prezes Intela Pat Gelsinger oświadczył: "Intel powraca. Stary Intel jest teraz nowym Intelem".
To posunięcie następuje również po kilku trudnych latach dla producenta układów scalonych, zarówno na tradycyjnym rynku komputerów PC, jak i w segmencie urządzeń mobilnych, gdzie był na pozycji postronnego obserwatora.
Intel ogłosił, że chce stać się głównym dostawcą mocy produkcyjnych odlewni w USA i Europie, aby obsługiwać klientów na całym świecie. Gigant układów scalonych współpracuje również z IBM (NYSE:IBM), aby pracować nad stworzeniem technologii logicznych i pakowania następnej generacji.
Nowe procesory Meteor Lake, pierwszy procesor wykonany w technologii 7 nm i ulepszenie układów Alder Lake wprowadzonych na rynek w tym roku, pojawią się na rynku prawdopodobnie w ciągu dwóch lat.
W oddzielnym komunikacie prasowym we wtorek, Intel powiedział, że spodziewa się, że przebije wcześniej ogłoszone dochody z pierwszego kwartału 2021 roku poza GAAP (powszechnie uznane standardy rachunkowości) i prognozy zysku na akcję, napędzane przez stały popyt na notebooki.
Spółka podała, że boryka się z poważnymi ograniczeniami w dostawach, w szczególności z brakiem podstawowych komponentów od firm trzecich, takich jak substraty.
Wielu analityków podniosło swoje ceny docelowe dla akcji Intela. Jefferies (NYSE:JEF) podniósł do 59 dolarów, Truist do 73 dolarów, a Needham & Co. do 74 dolarów. BMO Capital podtrzymał pozytywną rekomendację dla akcji.