(PAP) Katowicki Holding Węglowy bez wdrożenia planu naprawczego utraci płynność finansową w kwietniu - poinformował PAP prezes KHW Zygmunt Łukaszczyk.
"Program naprawczy mamy gotowy, dwukrotnie przedstawiłem jego założenia stronie społecznej. Zobowiązałem się, że w piątek go otrzymają. Chcemy skorzystać z benefitów ustawy, która jest procedowana" - powiedział PAP Łukaszczyk.
"Bez wdrożenia programu naprawczego nasza płynność finansowa wygasa w kwietniu" - dodał.
Łukaszczyk poinformował, że KHW ma zabezpieczone środki na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników. Jeśli chodzi o marzec, to postara się je zabezpieczyć poprzez ruchy związane z prolongatą płac i zobowiązań.
"Jeśli przyjmiemy i wdrożymy plan naprawczy, a banki go przyjmą, to na koniec tego roku nasz wynik powinien wynieść w okolicach zero-plus, a w 2016 roku znacznie powyżej zera" - powiedział prezes KHW.
Łukaszczyk poinformował, że w przypadku KHW najtrudniejsza sytuacja co do węgla i kosztów wydobycia jest na ruchu Boże Dary w kopalni Murcki Staszic. Dodał, że występują tam znaczne ilości metanu, są zagrożenia geologiczne, węgiel ma słabą jakość.
W 2014 roku straty na tym ruchu wyniosły blisko 200-220 mln zł.
"Szacujemy, że do 2020 roku skumulowana strata wyniosłaby 1,1 mld zł. Chcemy wygasić wydobycie na tym ruchu i zbyć infrastrukturę do Spółki Restrukturyzacji Kopalń i tym samym się oddłużyć" - powiedział.
"Na polskim rynku jest za dużo węgla złej jakości, przebudowujemy więc nasz front na produkcję w gigadżulach, a nie tonach. Tam, gdzie jest zbędna infrastruktura dołowa, wyciągowa albo przeróbcza, będziemy ją likwidować, upłynniać albo łączyć" - dodał.
Dodał też, że wszyscy niezbędni do produkcji pracownicy, którzy obecnie pracują w ruchu Boże Dary znajdą pracę w KHW.