BUKARESZT, 16 października (Reuters) - Waluty i giełdy krajów Europy Środkowej pozostawały w środę relatywnie stabilne, a inwestorzy bacznie śledzą negocjacje w sprawie Brexitu, gdzie toczy się wyścig z czasem.
Negocjatorzy z ramienia Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej powrócili w środę do rozmów po tym, jak negocjowali we wtorek do późna w nocy. Nie jest jednak jasne, czy dojdzie do porozumienia przed czwartkowym szczytem UE.
W środę koło południa forint EURHUF= i złoty EURPLN= zniżkowały o odpowiednio 0,2% i 0,1%, a korona czeska EURCZK= i rumuńska leja EURRON= były stabilne.
Warszawski indeks blue-chipów .WIG20 rósł o 0,2%, a główny indeks budapeszteńskiej giełdy .BUX spadał o 0,2%. Praska giełda zyskiwała 0,1%, a parkiet w Bukareszcie .BETI pozostawał bez zmian.
"Zachowanie złotego w tym tygodniu najprawdopodobniej pozostanie uzależnione od sytuacji międzynarodowej" - napisali w raporcie analitycy ING.
Rumuński prezydent Klaus Iohannis powołał we wtorek przywódcę opozycyjnej Partii Liberalnej Ludovika Orbana na premiera, który ma poprowadzić nowy rząd do czasu wyborów parlamentarnych w przyszłym roku.
Leja nie zareagowała istotnie na upadek rządu w ubiegłym tygodniu i rozmowy o nowej większości parlamentarnej, choć rumuńskim aktywom ciążą rosnące deficyty kraju i gorsze perspektywy globalnej gospodarki.
"Choć postrzegamy ostatnie wysiłki na rzecz przezwyciężenia politycznej pustki jako w zasadzie pozytywne, w Rumunii utrzyma się wysoka niepewność polityczna" - głosi raport Raiffeisen Banku.
Analitycy dodali, że utrzymują ostrożne nastawienie w stosunku do rumuńskich papierów skarbowych.
W Czechach dwóch członków rady polityki pieniężnej wypowiedziało się za podwyżkami stóp, podczas gdy inne banki centralne w regionie utrzymują koszt kredytu bez zmian, a główne światowe banki obniżają stopy.
Korona nie zareagowała jednak istotnie na ich wypowiedzi.
(Autorzy: Luiza Ilie, Anna Koper i Robert Muller; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)