Oto pięć najciekawszych, choć niekoniecznie najbardziej oczywistych wykresów minionego tygodnia.
U nas ceny mieszkań tylko w górę, u naszych sąsiadów rekordowe spadki
Rynek nieruchomości w Niemczech, w poprzednich latach napędzany zerowymi stopami procentowymi w strefie euro, przechodzi bardzo trudny okres. W piątek niemiecki Destatis pokazał oficjalne dane wskaźnika cen nieruchomości mieszkaniowych w drugim kwartale. Ceny mieszkań w skali roku, czyli w porównaniu do drugiego kwartału 2022 r., spadły o 9,9 proc. Tak dużego spadku r/r nie było jeszcze w historii niemieckich danych statystycznych z rynku nieruchomości, czyli od 2000 roku. Jeszcze większy spadek zanotowały ceny samych domów jednorodzinnych i bliźniaków oraz domów w zabudowie szeregowej. Ich średnie ceny obsunęły się o 12,6 proc. W skali roku, co równo też jest największym spadkiem w historii danych,Ceny mieszkań w porównaniu do pierwszego kwartału spadły o 1,5 proc. i jest to już trzeci rzędu kwartalny odczyt na minusie. Ostatni przypadek spadku cen mieszkań w skali roku w Niemczech miał miejsce… w ostatnim kwartale 2010 roku.
Rentowność amerykańskich obligacji leci w kosmos
Amerykańskie obligacje skarbowe cały czas lecą w dół, co oznacza, że ich rentowność rośnie. I tak np. w tym tygodni rentowność dziesięciolatek zbliżyła się do poziomu 4,50 proc., czyli najwyższego od końca 2007 roku. Jeżeli ktoś uważa, że Fed będzie szybko obniżał stopy procentowe i luzował politykę monetarną, to wykres rentowności US10y powinien dać mu do myślenia.Indeks pięciuset spółek tylko z nazwy
O tym, że od pewnego czasu indeks S&P500 jest przede wszystkim indeksem spółek technologicznych dość powszechnie wiadomo. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że S&P500 jest w znacznie mniejszym stopniu zdywersyfikowany niż często krytykowany Nasdaq-100, który zresztą niedawno przeszedł nadzwyczajny rebalancing portfela.Obecnie 10 największych spółek z S&P500 stanowi… 30,5 proc. wagi całego indeksu, który składa się z ponad 500 komponentów. To najwyższy poziom koncentracji w S&P500 od początku lat 80. ubiegłego wieku. Ryzyko czy okazja? Jedno nie wyklucza drugiego.
Rekordowy udział inwestorów zagranicznych na GPW
Wielkiej Pokoleniowej Hossy na warszawskiej giełdzie nie będzie bez… zagranicznego kapitału. Tak było w sumie od wielu lat, ale w pierwszej połowie tego roku widać to jak na dłoni. 65 proc. obrotów na głównym parkiecie GPW pochodzi od zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Pozostała część tego giełdowego tortu dzieli się niemal po równo pomiędzy inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych z Polski.Masz szczęście… albo wiesz wcześniej niż inni
W czwartek informatyczny gigant Cisco (NASDAQ:CSCO) ogłosił, że przejmuje notowaną na Nasdaq spółkę Splunk, płacąc po 157 dolarów za akcję, czyli ponad 30 proc. więcej niż wynosił kurs akcji ze środowego zamknięcia (119,59 USD). Informacja ta wywołała mocne wzrosty akcji Splunk na czwartkowej sesji, co nie powinno wzbudzać zdziwienia. Zaskakiwać może jednak szczęście, jakie spotkało jednego z traderów - na środowej sesji kupił on opcje call (kupna) akcji Splunk za lekko ponad 22 tys. USD. Dzień później ich cena poszybowała z kilu centów do ponad 18 dolarów, co oznaczało że stopa zwrotu z tej transakcji przekroczyła 45 650 proc. W kilkanaście godzin ktoś zamienił 22 tys. USD w ponad 10 mln dolarów. To się dopiero nazywa szczęście!Źródło: @ComposerTrade