Investing.com – Nowy tydzień będzie stał pod znakiem posiedzeń banków centralnych. We wtorek zbierają się członkowie Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej. Będą debatować nad przyszłością polityki monetarnej, bazując na opublikowanych właśnie kluczowych danych o inflacji w USA. Podobne spotkania zaplanowały banki centralne Japonii i Wielkiej Brytanii. Poniżej te i inne wieści ze świata finansów, które warto znać, aby dobrze rozpocząć nowy tydzień.
- Decyzja Fed
Powszechne oczekiwanie jest takie, że Fed pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie po zakończeniu dwudniowego posiedzenia w środę. Obserwatorzy rynku skupiają się na tym, ile możliwych obniżek stóp w tym roku zasygnalizują decydenci.
Zaktualizowany wykres punktowy prawdopodobnie wskaże na dwie obniżki o 25 punktów bazowych w tym roku, w porównaniu z trzema, które przewidywano w marcu.
Piątkowe dane o liczbie utworzonych etatów poza rolnictwem, pokazały, że zarówno wzrost zatrudnienia, jak i płac przyspieszyły w maju. Mimo, że stopa bezrobocia wzrosła, opublikowane dane spowodowały, że rynki zmniejszyły oczekiwania dotyczące obniżek stóp w tym roku, a pierwsza obniżka stóp ma nastąpić dopiero we wrześniu.
Ostatnie komentarze przedstawicieli Fed wskazują, że bank nie spieszy się z cięciem stóp, ponieważ inflacja pozostaje uparcie lepka, a perspektywy wzrostu pozostają solidne.
Inflacja spadła po agresywnych podwyżkach stóp procentowych, które rozpoczęły się w 2022 r., ale nadal nie osiągnęła docelowego poziomu 2%.
- Majowe dane o inflacji
Dane o inflacji za maj mają zostać opublikowane na kilka godzin przed środowym komunikatem Fed. Dalsze oznaki łagodzenia inflacji mogą wzmocnić oczekiwania na obniżki stóp, zwłaszcza, jeśli uwzględnimy pierwsze oznaki słabości gospodarki.
Wall Street, pocieszana słabnącą inflacją, będzie bacznie obserwować te dane. Inwestorzy nadal wyceniają pewne złagodzenie polityki pieniężnej w tym roku. Niektórzy łudzą się nawet, że obniżka nastąpi już w lipcu.
Słaba inflacja może z kolei wystraszyć inwestorów i przywrócić obawy o recesję, które od miesięcy pozostają uśpione.
Bez wątpienia dane te mogą pobudzić rynki przed konferencją prasową przewodniczącego Fed - Jerome'a Powella, która odbędzie się po posiedzeniu.
- Wall Street
Wall Street będzie uważnie obserwować środowe dane o inflacji i posiedzenie Fed w poszukiwaniu wskazówek, czy nadzieje na miękkie lądowanie, które doprowadziły akcje do rekordowych poziomów, są nadal uzasadnione.
"Nikt nie oczekuje, że Fed obniży stopy procentowe (w przyszłym tygodniu), ale czy otworzą drzwi do obniżki już we wrześniu, to wielkie pytanie, które wszystkim chodzi po głowie" - powiedział agencji Reuters Ryan Detrick, główny strateg rynkowy w Carson Group. Dodał następnie, że nadal obstawia wrześniową obniżkę.
Tegoroczny rajd podniósł S&P 500 o ponad 12% od początku roku, w oczekiwaniu, że Fed może schłodzić inflację bez szkody dla wzrostu. Jednak ostatnie dane ekonomiczne wysłały sprzeczne sygnały. Piątkowy raport o liczbie utworzonych etatów poza rolnictwem był znacznie silniejszy niż oczekiwano. Wcześniejsze raporty wskazywały na spowolnienie w produkcji i niższą stopę wzrostu w pierwszym kwartale.
"Rynek chciałby mieć jasność i woli nie przyjmować do wiadomości, że Fed będzie musiała czekać do grudnia lub stycznia, aby rozpocząć cięcie stóp procentowych" - stwierdził Paul Christopher, szef globalnej strategii rynkowej w Wells Fargo Investment Institute. Dodał następnie, że długi okres podwyższonych kosztów finansowania zewnętrznego może zaszkodzić gospodarce.
- Dane z Wielkiej Brytanii
Uczestnicy rynku będą uważnie obserwować najnowszy raport o zatrudnieniu w Wielkiej Brytanii, który ukaże się we wtorek. Każdy będzie próbował ocenić, czy presja płacowa zmniejsza się na tyle szybko, aby perspektywa obniżki stóp procentowych przez Bank Anglii była jak najkrótsza.
Średnie tygodniowe zarobki, z wyłączeniem premii, wzrosły o 6% w ujęciu rocznym w ciągu trzech miesięcy do marca. Z kolei kwietniowa podwyżka płacy minimalnej w Wielkiej Brytanii podskoczyła, o 9,8% co może zwiększyć tę stopę wzrostu.
Do niedawna, ekonomiści spodziewali się obniżki stóp procentowych w czerwcu, ale utrzymująca się presja inflacyjna oznacza, że rynki przestały wyceniać taki ruch aż do listopada.
W międzyczasie oczekuje się, że dane o PKB za kwiecień, które zostaną opublikowane w środę, wykażą osłabienie po solidnym wzroście o 0,6% w pierwszym kwartale.
Poza tym, opozycyjna Partia Pracy ma ogłosić swój manifest przed wyborami 4 lipca. Podczas gdy sondaże sugerują, że Partia Pracy pokona konserwatystów premiera Rishiego Sunaka, niektórzy liderzy biznesu wątpią, czy Partia Pracy jest w stanie odwrócić ostatnie słabe wyniki wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii.
- Bank Japonii
Gubernator Banku - Japonii Kazuo Ueda zasugerował już, że po piątkowym zakończeniu dwudniowego posiedzenia BOJ może dojść do jakiegoś ograniczenia programu luzowania ilościowego trwającego już od dłuższego czasu.
W czwartek oświadczył on, że właściwe byłoby ograniczenie masowych zakupów obligacji, gdy BOJ kończy trwającą od dziesięcioleci stymulację. Podkreślił przy tym, że decydenci będą "ostrożnie" podnosić stopy procentowe po pierwszej podwyżce od 2007 r., która nastąpiła w marcu.
Mizuho Securities widzi duże szanse na zmniejszenie miesięcznych zakupów o 1 bilion jenów (6,4 miliarda dolarów) do około 5 bilionów jenów miesięcznie, co może być odczuwalne przez rynki obligacji.
Osobną kwestią jest to, czy wesprze to osłabionego jena, ponieważ BOJ i rząd obawiają się, że słaba waluta może wykoleić oczekiwany cykl łagodnej inflacji i stałego wzrostu płac.
Niniejszy raport powstał przy współpracy agencji Reuters