O spółce, która została zawieszona przez KNF zaledwie cztery sesje po giełdowym debiucie, co jest niechlubnym rekordem, niemal wszyscy już zapomnieli. Sprawa jednak powraca, wraz z zawiadomieniem do prokuratury o podejrzeniu giełdowych manipulacji, które złożył nadzór finansowy.
Na skróty:
- KNF złożyła zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem manipulowania kursem YetiForce
- Debiutująca na NewConnect spółka jest zawieszona od końca kwietnia
- Komisja podała termin wznowienia obrotu akcjami YetiForce
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
Yeti wraca na giełdę
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem manipulowania kursem spółki giełdowej, notowanej na rynku NewConnect. Sprawa dotyczy spółki informatycznej YetiForce, która zadebiutowała na „małym parkiecie” warszawskiej giełdy 21 kwietnia. Debiut YetiForce był dość spektakularny, ponieważ na pierwszej sesji akcje spółki zanotowały wzrost o ponad 150 proc. od kursu odniesienia (z 0,70 PLN do 1,79 PLN). To jednak nie wszystko, bo na kolejnej sesji (24 kwietnia) notowania YetiForce przekroczyły poziom 2 PLN, co oznaczało ponad 200 proc. wzrostu od ceny emisyjnej. Handel akcjami YetiForce nie trwał jednak długo, bo ostatnia sesja, na której odbywał się obrót miała miejsce w środę 26 kwietnia. Przed otwarciem piątej sesji od debiutu spółki (27 kwietnia), Komisja Nadzoru Finansowego niespodziewanie złożyła do GPW wniosek o zawieszenie obrotu akcjami YetiForce. Co więcej, handel nie został wznowiony do dziś.
Wówczas było to argumentowane tym, że „obrót akcjami jest dokonywany w warunkach wskazujących na możliwość naruszenia interesów inwestorów”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tego jeszcze nie było, na GPW padł rekord! Akcje spółki zawieszone 5 dni po świetnym debiucie
Przez ostatnie miesiące o sprawie było zupełnie cicho, a dopiero na początku października KNF poinformował o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w sprawie rzekomych manipulacji kursem akcji YetiForce.
O jakie konkretnie manipulacje chodzi? Wg KNF "manipulacja polegała na składaniu zleceń i przeprowadzaniu transakcji wzajemnych, w ramach grupy, a tym samym wprowadzających w błąd innych uczestników obrotu co do ceny, popytu i podaży akcji Spółki”. Mowa więc o działalności tzw. „spółdzielni”, składających się z osób działających w porozumieniu, które podbijają cenę akcji konkretnej spółki, handlując nimi między sobą, po to by później sprzedać je nieświadomym uczestnikom rynku „spoza spółdzielni” po sztucznie zawyżonej cenie, oczywiście z zyskiem.
Manipulacja tego rodzaju jest typowa dla spółek o niskiej kapitalizacji o niskiej płynności, w których akcjonariacie nie ma dużych inwestorów instytucjonalnych. A do takich należy właśnie YetiForce.
KNF w swoim komunikacie zapowiedział jednak, że obrót akcjami YetiForce na NewConnect zostanie wznowiony na sesji w czwartek 5 października.
???? W toku prowadzonych czynności nadzorczych Komisja Nadzoru Finansowego ustaliła, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami YetiForce SA ???? https://t.co/B6MwBdYg52KNF skierowała podobne wnioski w sprawie podejrzenia manipulacji w obrocie akcjami Atlantis ATSP— Jacek Barszczewski (@JMBarszczewski) October 3, 2023
Manipulowanie kursem akcji jest przestępstwem będącym naruszeniem art. 15 rozporządzenia MAR i jest zagrożone grzywną do 5 000 000 zł albo karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 albo oboma tymi karami łącznie.