Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Lepsza przyszłość poza GPW? Kolejna spółka po 25 latach chce wycofać się z warszawskiej giełdy, a jej akcje wystrzeliły

Opublikowano 27.03.2023, 17:51
© Reuters.  Lepsza przyszłość poza GPW? Kolejna spółka po 25 latach chce wycofać się z warszawskiej giełdy, a jej akcje wystrzeliły
CIEP
-
KRCP
-
ZWC
-
EMTP
-

Kolejna spółka z wieloletnią historią notowań najprawdopodobniej już niedługo zniknie z warszawskiej giełdy. TIM dołącza do grona spółek, które widzą lepszą przyszłość poza publicznym parkietem. Wezwanie na sprzedaż akcji TIM będzie jednak różniło się od poprzednich oferowaną ceną za akcję - ta była bowiem o ponad 30% wyższa od kursu akcji.

 

Na skróty:

  • Niemiecka spółka należąca do grupy Würth chce wyprowadzić TIM z warszawskiej giełdy
  • Oferuje ponad 50 PLN za akcję obecnym akcjonariuszom TIM, czyli ponad 30% więcej niż wynosił rynkowy kurs akcji przed ogłoszeniem wezwania
  • TIM to kolejna spółka z wieloletnią historią (ponad 25 lat) notowań na GPW, która może już niedługo opuścić warszawski parkiet
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
 

TIM zniknie z parkietu?

Po zakończeniu piątkowej sesji spółka TIM opublikowała komunikat, w którym poinformowała, że główni akcjonariusze zawarli umowę w sprawie sprzedaży akcji w ramach wezwania, które zostanie ogłoszone przez niemiecką spółkę. Fega & Schmitt Elektrogroßhandel, należąca do grupy Würth, zamierza odkupić wszystkie akcje TIM, tym samym ściągając spółkę z głównego parkietu warszawskiej giełdy. W tym celu ogłosi wezwanie na sprzedaż akcji TIM, oferując 50,69 PLN za każdą z nich. Cena zapowiedziana w wezwaniu jest dość atrakcyjna - TIM zamknął piątkową sesję z kursem 37,9500 PLN, co oznacza, że cena jaką niemiecka spółka chce zapłacić była o ponad 33% wyższa od kursu rynkowego. Oferta w wezwaniu jest również wyższa o 51% od średniego kursu akcji TIM z ostatniego kwartału i o ponad 66% od średniej z ostatniego półrocza.

Trudno więc dziwić się temu, że na otwarciu poniedziałkowej sesji notowania TIM wystartowały z niemal 30% luką wzrostową - cena z otwarcia to 49,8000 PLN, po osiągnięciu której dość szybko zareagował „widłowy”. Finalnie, poniedziałkowy handel na akcjach TIM został czasowo wstrzymany z powodu przekroczenia górnych widełek wahań kursowych na cenie 48,7500, co oznacza wzrost o 28,5% od kursu zamknięcia piątkowej sesji i najwyższy poziom notowań od 2007 roku.

Jeżeli wezwanie na sprzedaż akcji przebiegnie pomyślnie, TIM stanie się częścią niemieckiej grupy kapitałowej Würth, jednak wciąż będzie działać jako samodzielny podmiot, pod dotychczasową nazwą. Co więcej, obecny skład zarządu ma pozostać bez zmian.

Aby spółce Fega & Schmitt Elektrogroßhandel udało się wyprowadzić TIM z giełdy, na wezwanie sprzedaży akcji muszą odpowiedzieć akcjonariusze posiadający łącznie co najmniej 95% głosów na WZA. Główni akcjonariusze i managerowie TIM (w tym prezes Krzysztof Folta i przewodniczący Rady Nadzorczej Krzysztof Wieczorkowski), którzy łącznie posiadają ponad 42% udziału w akcjonariacie spółki podpisali umowę, w której zobowiązali się do wzięcia udziału w wezwaniu i sprzedaży wszystkich swoich akcji po ustalonej cenie (50,69 PLN).

Samo ogłoszenie wezwania na sprzedaż akcji i plany wyprowadzenia TIM z warszawskiej giełdy nie powinny zaskoczyć tych, którzy na bieżąco śledzą to, co dzieje się wokół dystrybutora produktów elektrotechnicznych. TIM w sierpniu zeszłego roku rozpoczął przegląd opcji strategicznych, w ramach których szukał inwestora, co zawsze wiąże się z potencjalnym delistingiem (wyprowadzeniem spółki z giełdy, poprzez skup wszystkich akcji), w przypadku otrzymania korzystnej oferty. Zaskoczeniem może być natomiast bardzo wysoka cena ustalona w zapowiedzianym wezwaniu, która znacząco przekracza nawet lokalny wierzchołek z końca 2021 roku, kiedy akcje TIM były notowane powyżej 44 PLN. To zaś pozwala zakładać, że wezwanie Fega & Schmitt Elektrogroßhandel na akcje TIM zakończy się powodzeniem, czyli uda się odkupić co najmniej 95% akcji spółki. Jeżeli do tego dojdzie, ogłoszony zostanie przymusowy wykup akcji, który pozbawi papierów TIM nawet tych akcjonariuszy, którzy nie chcą ich sprzedawać. Następnie notowana od 1998 roku spółka zniknie z głównego parkietu GPW.

Ewakuacja po 25 latach na GPW

TIM jest sprzedawcą i dystrybutorem sprzętu elektrotechnicznego, posiadającym 16 sklepów stacjonarnych i sklep internetowy, który od kilku lat odpowiada za dominującą część przychodów spółki. Oprócz tego częścią grupy kapitałowej TIM jest spółka 3LP, będąca operatorem logistycznym dwóch magazynów o łącznej powierzchni 80 tys. mkw. I oferująca outsourcing usług logistycznych firm z sektora e-commerce. 3LP było jednym z tegorocznych kandydatów do debiutu na NewConnect, jednak po przejęciu przez grupę Würth raczej nie ma co liczyć na to, że spółka stanie się publiczna.

Potencjalny delisting TIM będzie oznaczał, że z warszawskiej giełdy zniknie kolejna spółka z długą i solidną historią wypłaty dywidendy. TIM po raz pierwszy podzielił się zyskiem z akcjonariuszami w 2000 roku (0,75 PLN na akcję), wypłacając dywidendę regularnie w latach 2006-2013. Po czteroletniej przerwie TIM wrócił do regularnej wypłaty dywidendy, dzieląc się zyskiem nieprzerwanie od 2018 roku. W połowie grudnia zeszłego roku spółka wypłaciła zaliczkę na poczet dywidendy z zysku osiągniętego w 2022 roku w wysokości 1,35 PLN na akcję.

Czytaj również: Miliarder chce ściągnąć znaną spółkę z GPW, ale za tę cenę może się to nie udać  

Spółki z wieloletnią giełdową historią wycofują się z GPW

2023 rok jak dotąd jest wyjątkowo intensywny pod względem wezwań na sprzedaż akcji, których celem jest wyprowadzenie spółki z warszawskiej giełdy. W połowie lutego o planach wyprowadzenia z GPW spółki chemicznej Ciech poinformował jej główny akcjonariusz, Kulczyk Investments Chemistry (posiadający ponad 51% akcji). Cena w wezwaniu została ustalona na 49 PLN za akcję, była więc wyższa zarówno od średniego kursu z ostatniego kwartału, jak i półrocza. Akcjonariusze Ciecha uznali ją jednak za zbyt niską, bo w reakcji na ogłoszenie planów wyprowadzenia spółki z giełdy, akcje wzrosły o ponad 8%, do 51 PLN (obecnie zaś są notowane powyżej 55 PLN). Wezwanie na sprzedaż akcji potrwa do piątku 12 kwietnia, biorąc jednak pod uwagę ostatnie wzrosty, które podniosły kurs ponad cenę oferowaną w wezwaniu, trudno liczyć na to, że Kulczyk Investments Chemistry uda się odkupić 95% akcji Ciecha. Wiele zatem wskazuje, że nie uda się wyprowadzić spółki chemicznej z GPW, a przynajmniej nie oferując za jej akcje 49 PLN.

Ciech jest notowany na głównym parkiecie GPW od lutego 2005 roku (kurs zamknięcia debiutanckiej sesji to 28,1000 PLN). Spółka wypłacała dywidendy regularnie od 2014 roku, a w latach 2015-2022 akcjonariusze Ciechu (WA:CIEP) otrzymali dywidendy w łącznej kwocie 782,3 mln PLN, czyli 14,85 PLN w przeliczeniu na jedną akcję.

Jeszcze większe kontrowersje wywołało wezwanie na sprzedaż akcji ukraińskiej spółki Kernel Holding, notowanej na GPW i zarejestrowanej w Luksemburgu. Na początku marca spółka Namsen Ltd, będąca w posiadaniu ponad 38% akcji Kernela, ogłosiła chęć wyprowadzenia spółki z warszawskiej giełdy i wezwała na sprzedaż akcji po cenie 18,50 PLN. Problem w tym, że była to cena niższa niż rynkowy kurs akcji, który wówczas przekraczał 19,8000 PLN. Poza samą zaproponowaną ceną, kontrowersyjny był również fakt, że na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy nie przegłosowano ustawy o wyprowadzeniu spółki z obrotu na GPW. Co więcej, żadnej tego typu ustawy nie poddano pod głosowanie. Kernel holding jest spółką luksemburską i zgodnie z tamtejszym prawem decyzję o delistingu spółki może podjąć Rada Dyrektorów. Wciąż jednak wzywającemu na sprzedaż akcji musi udać się odkupić co najmniej 95% z nich, aby móc ogłosić przymusowy wykup akcji, po to by wyprowadzić spółkę z publicznego parkietu. Wciąż nie jest więc przesądzone, że notowany na GPW od końca 2007 roku producent zbóż i olejów roślinnych zniknie z warszawskiej giełdy.

Wezwanie na sprzedaż akcji Kernel Holding dopiero ruszy - zapisy rozpoczną się w najbliższy piątek (31 marca) i potrwają do 9 maja.

W 2022 roku z GPW wycofano akcje m.in. Grupy Żywiec (WA:ZWC) (najdłużej notowanej spółki), ZPUE, Elemental (WA:EMTP) Holding i Krynicki Recykling (WA:KRCP).

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.