Inwestorzy na rynkach wschodzących wyrażają zaniepokojenie potencjalnym powrotem Donalda Trumpa na stanowisko prezydenta USA, ponieważ zacięta rywalizacja budzi obawy o konsekwencje dla handlu światowego. Obecna perspektywa niższych stóp procentowych w USA stworzyła wcześniej pozytywne warunki dla aktywów rynków wschodzących (EM), które w ostatnich latach notowały gorsze wyniki w porównaniu z ich odpowiednikami z rynków rozwiniętych.
Arun Sai, starszy strateg multiassetowy w Pictet Asset Management, podzielił się z Reuters Global Markets Forum opinią, że normalnie kombinacja odpornego wzrostu, postępującej dezinflacji i słabego dolara byłaby korzystna dla rynków wschodzących.
Jednak globalne spowolnienie gospodarcze spowodowane przez Chiny oraz groźba zwiększonych taryf i zakłóceń w handlu stanowią znaczące wyzwania. Sai podkreślił, że rynki wschodzące prawdopodobnie najbardziej ucierpiałyby w tych warunkach.
Trump zaproponował agresywne taryfy, w tym 60% cło na eksport z Chin, które według ekonomistów z Barclays mogłoby obniżyć PKB Chin o dwa punkty procentowe w ciągu roku. Zasugerowano również bardziej umiarkowaną, 10% uniwersalną taryfę dla innych partnerów handlowych USA. Według Oxford Economics, takie taryfy mogłyby zmniejszyć dwustronny handel między USA a Chinami nawet o 70% i potencjalnie przekierować lub wyeliminować setki miliardów dolarów w handlu.
Manish Bhargava, dyrektor generalny Straits Investment Management, podkreślił trudność, z jaką borykają się inwestorzy w przewidywaniu, kiedy gospodarka Chin może się odrodzić. Zauważył, że podczas gdy rynek indyjski jest obiecujący, wiąże się z wysokimi kosztami, a Chiny, mimo że są tańsze, borykają się z własnymi problemami.
Podczas pierwszej debaty kandydatka Demokratów Kamala Harris skrytykowała plan taryfowy Trumpa, porównując go do podatku od sprzedaży nałożonego na klasę średnią. Niemniej jednak jej kampania popiera utrzymanie taryf z ery Bidena i zasygnalizowała możliwość wprowadzenia "ukierunkowanych i strategicznych taryf" w przyszłości.
Rachel Ziemba, założycielka firmy doradczej Ziemba Insights, wspomniała, że administracja Harris prawdopodobnie nadal stosowałaby taryfy, ale wolałaby łączyć je z innymi strategiami, takimi jak inwestowanie w czystą energię.
Mimo tych obaw, może pojawić się pozytywny aspekt. Mark Haefele, dyrektor inwestycyjny UBS Global Wealth Management, zasugerował, że taryfy proponowane przez Trumpa mogą być ustalone na niższym poziomie niż początkowo grożono. Ponadto amerykańska inicjatywa "friendshoring", mająca na celu zastąpienie Chin w łańcuchach dostaw krajami bardziej zgodnymi politycznie, mogłaby być korzystna dla niektórych rynków wschodzących.
Kraje takie jak Indie, Indonezja i Malezja mogłyby skorzystać, jeśli dywersyfikacja łańcuchów dostaw się nasili. Malcolm Dorson, starszy zarządzający portfelem i szef strategii EM w Global X ETFs, zwrócił uwagę, że Indie są szczególnie dobrze usytuowane w przestrzeni rynków wschodzących, wspierane przez korzystną demografię, potencjał długoterminowego wzrostu, przyjazny rynkowi rząd oraz możliwości wynikające ze strategii handlowej China+1.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.
Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.