(PAP) Kolejne rozmowy w sprawie zanieczyszczonej ropy w rurociągu "Przyjaźń" zaplanowane są na 3 czerwca w Moskwie - podał PERN. Z czwartkowych ustaleń podczas rozmów w Warszawie wynika, że wznowienie dostaw surowca z Rosji możliwe jest 9 czerwca, a do 1 lipca wszystkie trzy nitki mają zostać "oczyszczone".
W czwartek w Warszawie odbyło się spotkanie firm odpowiadających za produkcję oraz logistykę ropy naftowej poprzez rurociąg „Przyjaźń”, jak również rafinerii odbierających surowiec tą drogą.
W rozmowach wzięli udział m.in. przedstawiciele firm ze strony polskiej i rosyjskiej i niemieckiej. Obecni byli m.in. reprezentanci PERN, PKN Orlen i Grupy Lotos.
To już trzecie, w ciągu ostatnich 4 tygodni (po Mińsku i Bratysławie) spotkanie na temat wznowienia dostaw ropy naftowej z Rosji. Kolejne rozmowy odbędą się 3 czerwca w Moskwie.
Po zakończeniu rozmów Siergiej Andronow, wiceprezes Transneftu, poinformował, że Transneft uzgodnił z Białorusią plan rozwiązania kwestii dostaw zanieczyszczonej ropy naftowej. Jeżeli plan zacznie być wdrażany 24 maja, to "czysta" ropa może pojawić się w Polsce 9-10 czerwca.
"Przedstawiliśmy techniczny plan, który jest uzgodniony ze stroną białoruską. Jeśli zaczniemy go wdrażać 24 maja, to 9-10 czerwca czysta ropa wpłynie do Polski. Kolegom z Polski ten plan się spodobał, ale potrzebują jeszcze czasu, żeby go rozpatrzyć" - powiedział Andronow, cytowany przez agencje TASS i Ria-Novosti.
Z kolei PERN, który był gospodarzem spotkania w Warszawie, potwierdził, że - zgodnie z ustaleniami wypracowanymi w trakcie rozmów - wznowienie dostaw surowca z Rosji poprzez pierwszą nitkę rurociągu „Przyjaźń” możliwe jest 9 czerwca, "pod warunkiem uzyskania potwierdzenia reklamacji złożonych przez rafinerie niemieckie i polskie".
"Wcześniej zostanie on oczyszczony z zachlorowanej ropy, który to plan zadeklarowała strona rosyjska" - napisano w komunikacie prasowym PERN.
Jednocześnie strona rosyjska zobowiązała się, że do 1 lipca wszystkie trzy nitki rurociągu „Przyjaźń” zostaną oczyszczone, co oznacza, że do Polski nie trafi żadna dodatkowa partia zanieczyszczonej ropy.
"Zgodnie z ustaleniami z klientami, PERN będzie przekazywał w tym czasie do rafinerii surowiec o uzgodnionych normach jakościowych, nie przekraczających dopuszczalnych stężeń chlorków organicznych. Przyjęte rozwiązania oznaczają, że polski system przesyłowy w ciągu najbliższych pięciu miesięcy zostanie w pełni oczyszczony" - napisano w komunikacie.
Od 19 kwietnia rurociągiem "Przyjaźń" płynęła z Rosji w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Tranzyt ropy wstrzymał m.in. polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. W sumie w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln ton zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln – na Białorusi.
Ostatecznie Rosjanie wstrzymali przesyłanie ropy płynącej "Przyjaźnią" do Europy Wschodniej i Niemiec. Tym samym surowiec przestał płynąć rurociągiem "Przyjaźń" do czterech rafinerii: w Płocku, Gdańsku i do dwóch niemieckich - rafinerii Leuna, należącą do Totala i w Schwedt, należącą do Rosneft Deutschland GmbH i do Shell (LON:RDSa) Deutschland GmbH.
W zeszłym tygodniu prezes PERN Igor Wasilewski poinformował, że rafinerie, do których wstrzymane zostały dostawy ropy naftowej z kierunku wschodniego, oczekują dyskonta w cenie za przyjęcie zanieczyszczonego surowca. Prezes dodał, że zanieczyszczona ropa wciąż znajduje się w trzech nitkach rurociągu i czeka na decyzję czterech rafinerii o jej przyjęciu i przerobie.
W środę prezes PKN Orlen Daniel Obajtek poinformował, że płocka rafineria w pewnym zakresie korzysta z zanieczyszczonej rosyjskiej ropy, ale zaznaczył, że nie odbywa się to kosztem bezpieczeństwa instalacji. Przed skorzystaniem z brudnej ropy musi być ona zmieszana z czystą w takiej proporcji, żeby nie zagroziło to instalacjom.
Prezes Obajtek zaznaczył, że ropa mogłaby bardzo szybko popłynąć rurociągiem z Rosji, "ale musimy walczyć o nasze prawa, o bezpieczeństwo rafinerii i bezpieczeństwo energetyczne państwa".
Przedmiotem ustaleń jest m.in. kwestia podziału ropy, czyli ustalenia, w jaki sposób i w jakiej wielkości poszczególne rafinerie wezmą do siebie zanieczyszczoną ropę. Przedmiotem ustaleń jest też kwestia odszkodowania za dostarczenie przez stronę rosyjską brudnej ropy.
Z nieoficjalnych informacji PAP Biznes wynika, że podczas czwartkowych rozmów w Warszawie strony polska i niemiecka poruszały temat odszkodowań, ale strona rosyjska odmawia na razie rozmów na ten temat. (PAP Biznes)