(PAP) Ministerstwo Energii chce przed świętami przedstawić rozwiązania dot. cen energii - wynika z wypowiedzi dla dziennikarzy wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego.
Pytany czy poznamy rozwiązania dot. cen energii przed świętami, odpowiedział: "Myślę, że tak. Do tego dążymy. Naszą intencją jest, by ustalić szczegóły. Pewne ustalenia, deklaracje padły, teraz musimy to przygotować regulacyjnie".
"Zawęża się to do jednego rozwiązania, które trzeba rozpisać na akordy, dlatego że trzeba pamiętać, iż mamy spółki giełdowe i skala jest duża. Pracujemy nad detalami. (…) Mogą być różne instrumenty, ale w jednym pakiecie" - dodał.
Wiceminister poinformował, że prace prowadzą przedstawiciele ME, MPiT i KPRM.
"Jesteśmy też w kontakcie z ministrem finansów. Trwają również konsultacje z samorządami" - powiedział.
W środę na konferencji premier Mateusz Morawiecki poinformował, że kilku ministrów pracuje nad wypracowaniem rozwiązań, które spowodują, że nie dojdzie do podwyżek cen energii.
"Odbywa się teraz spotkanie dotyczące technicznych aspektów związanych z energią, z cenami energii" - powiedział premier.
"Kilku ministrów pracuje, by wypracować odpowiednie rozwiązania, by wypełnić naszą obietnicę" - dodał.
W ubiegłym tygodniu premier mówił, że nie dojdzie do podwyżek cen energii.
Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, informowała w poniedziałek, że nie będzie podwyżek cen energii zarówno dla gospodarstw domowych, jak i MŚP oraz samorządów, a dla każdej z tych grup są możliwe "inne" rozwiązania, które zostaną przedstawione przed świętami.
W połowie listopada Urząd Regulacji Energetyki otrzymał wnioski taryfowe na sprzedaż energii na przyszły rok od czterech sprzedawców z urzędu: PGE (WA:PGE) Obrót, Energa (WA:ENGP) Obrót, Tauron (WA:TPE) Sprzedaż i Enea (WA:ENAE). Sprzedawcy energii wnioskowali o średnio ponad 30 proc. podwyżki taryf dla gospodarstw domowych. Resort energii szacował w ubiegłym tygodniu, że cena energii w taryfie G11 w 2019 roku może wzrosnąć do 302 zł/MWh wobec 242,2 zł/MWh w 2018 roku, co by oznaczało wzrost o ok. 25 proc. rdr.
We wtorek prezes URE kolejny raz wezwał sprzedawców energii i operatorów systemów elektroenergetycznych do przedstawienia informacji umożliwiających zebranie kompletnego materiału mogącego stanowić podstawę do zatwierdzenia taryf. Czeka na odpowiedzi do 3 stycznia, co oznacza, że nowe taryfy nie wejdą więc w życie z początkiem stycznia 2019 roku. (PAP Biznes)