Investing.com - Bitcoin. Wszyscy wiemy, co spowodowało ostatnie spadki w sektorze kryptowalut. "Winowajcą" był prezes Fed Jerome Powell na sympozjum w Jackson Hole. W poprzednich recesjach kryptowaluty spadały znacznie bardziej niż akcje technologiczna, teraz z kolei widać większą odporność BTC. Czy to wystarczy?
Niektórzy eksperci są przekonani, że BTC/USD czeka krach poniżej 10 tysięcy dolarów. Także MFW twierdzi, że rynek ryzykownych aktywów ma przed sobą okres chudy, trwający co najmniej od roku do dwóch lat.
Założyciel i dyrektor generalny giełdy kryptowalutowej FTX, Sam Bankman-Fried, uważa jednak, że wkrótce sprawy zaczną wyglądać lepiej dla kryptowalut. W wywiadzie dla Bloomberga stwierdził, że załamanie cen bitcoina wcale nie przyprawia go o ból głowy. Spadek nie wynika z tego, że zainteresowanie słabnie lub technologia zawiodła, ale jest po prostu spowodowany chwilową zmianą warunków makroekonomicznych.
O tym, jak bardzo miliarder jest przekonany o sukcesie branży kryptowalutowej, świadczy fakt, że zainwestował około 1 miliarda dolarów w różne projekty kryptowalutowe.
W chwili obecnej nie uważa, aby branża stanęła przed problemem średnio- czy nawet długoterminowym. Miałoby to miejsce tylko wtedy, gdyby Nasdaq spadł o 30-40 procent, a bitcoin cofnął się poniżej granicy 10 000 dolarów:
"Niektórzy eksperci wyrazili pogląd, że bitcoin mógł już osiągnąć dno. Jerome Powell stwierdził 26 sierpnia, że Rezerwa Federalna chce trzymać się swojej jastrzębiej strategii i dlatego ta presja cenowa na rynku akcji jest już opanowana. Wobec tak negatywnych zjawisk należy zauważyć, że spadek BTC był raczej niewielki. W poprzednich recesjach kryptowaluty spadały znacznie bardziej niż akcje tech (NYSE:XLK). Bitcoin tym razem wykazuje pewną odporność, co jest obiecującym znakiem."
Techniczne wyznaczniki ceny Bitcoina
Bitcoinowi udało się odzyskać psychologiczny poziom 20 000 dolarów, ponieważ w ciągu ostatnich 24 godzin przesunął się o 0,99 procent do 20 093 dolarów. Kryptowaluta wybiła wczoraj swoje dzienne minimum na poziomie 19 584 USD, po czym rozpoczął się rajd, który doprowadził nawet do dziennego zamknięcia powyżej ważnego poziomu 20 000 USD. Otwiera to drogę do przedłużenia ruchu w górę w kierunku 61,8 procentowego retracementu Fibo na poziomie 20 523 dolarów.
Jeśli uda się trwale pokonać ten opór, ruch może zostać wydłużony w kierunku 50-procentowego retracementu Fibo na poziomie 21 417 dolarów.
Dopiero jeśli ustąpi wsparcie 78,6 proc. Fibo retracement na poziomie 19 251 dolarów, należy spodziewać się testu niżu cyklu na poziomie 17 630 dolarów.
Marco Oehrl