Investing.com - W poniedziałek ceny ropy naftowej spadają, pomimo wsparcia ze strony niedawnych komentarzy urzędników z Arabii Saudyjskiej, ponieważ handlowcy wciąż analizowali poziomy produkcyjne w USA.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, z dostawami zaplanowanymi na marzec, spadły o 9 centów (0,14%), kształtując się na poziomie 63,22 USD za baryłkę, do godziny 16:00.
Tymczasem kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, z dostawami zaplanowanymi na marzec, na giełdzie w Londynie, obniżyły się o 8 centów (0,12%) do pułapu 68,53 USD za baryłkę.
Ceny ropy odnotowały wsparcie po tym, jak saudyjski minister Khalid al-Falih, poinformował w niedzielę, że producenci z OPEC i spoza OPEC, powinni kontynuować współpracę w zakresie ograniczenia produkcji po 2018 roku, kiedy to wygasa ich obecne porozumienie. Falih dodał również, że może to oznaczać nową formę porozumienia, a nie tylko przedłużenie aktualnych cięć produkcyjnych, które przyczyniły się do zwiększenia cen ropy w ostatnich miesiącach.
Porozumienie o ograniczeniu wydobycia ropy o 1,8 mln baryłek dziennie (b/d) zostało przyjęte zimą przez OPEC, Rosję i dziewięciu innych światowych producentów. Umowa miała zakończyć się w marcu 2018 roku, po tym, jak wcześniej została już raz przedłużona.
Jednak zyski zostały ograniczone po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), ostrzegła w piątek, w swoim comiesięcznym raporcie, że gwałtownie rosnąca produkcja w Stanach Zjednoczonych, zniweluje korzyści płynące z serii pozytywnych czynników wspierających ceny ropy, w tym cięć produkcyjnych ze strony OPEC.
Analitycy i handlowcy ostrzegli niedawno, że niedawna seria wzrostów, może zachęcić amerykańskich producentów ropy z łupków, do zwiększenia produkcji, ze względu na wyższe ceny.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę, wyniosła 1,866 USD za galon, obniżając się o 0,08%, podczas gdy na gaz ziemny wzrosła o 0,06% do 3,186 USD na milion BTU.