Złoty stabilny mimo spadków EUR/USD

Opublikowano 09.08.2012, 16:51
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30

Inwestorzy zignorowali dzisiaj słowa Christiana Noyera z Europejskiego Banku Centralnego, który stwierdził, iż rynek musi mieć świadomość, że ECB będzie zdeterminowany do działań na rynku długu zgodnie z posiadanym mandatem. Bo staje się jasne, że temat ten wróci dopiero przy okazji zaplanowanego na 6 września posiedzenia Banku, a także 12 września, kiedy to niemiecki trybunał konstytucyjny zdecyduje o tym, czy Europejski Mechanizm Stabilizacyjny będzie mógł zacząć funkcjonować. Do tego czasu hiszpański rząd raczej nie zdecyduje się wystąpić z oficjalnym wnioskiem o pomoc finansową do Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, co jednocześnie pozwoliłoby uruchomić całą procedurę ratunkową, łącznie z interwencjami na rynku długu. W efekcie notowania EUR/USD złamały istotne wsparcia na 1,2320-30, do czego przyczynił się też wzrost awersji do ryzyka po słabszych danych z chińskiej gospodarki. Spadek nie był jednak zbyt głęboki (1,2284), co pokazuje, iż jest spora grupa tych, którzy potencjalne korekty chcą wykorzystać jako okazję do redukcji portfeli przeważonych w ostatnich miesiącach krótkimi pozycjami we wspólnej walucie.
Po południu notowania EUR/USD wróciły w okolice 1,2315. Jeżeli uda się wyraźnie powrócić ponad poziom 1,2330, to oczekiwania, co do spadku w okolice 1,2230 (dolnego ograniczenia kanału wzrostowego) w najbliższych dniach, przestaną być aktualne. Dzisiaj z USA napłynęły dane nt. cotygodniowego bezrobocia (spadek wyniósł tylko 6 tys. do 361 tys., chociaż ogólnie odczyt był lepszy od szacunków na poziomie 370 tys.), a także bilansu handlowego za czerwiec. Tutaj duża pozytywna niespodzianka, bo deficyt zmalał o ponad 5 mld USD do 42,92 mld USD z 48,04 mld USD po korekcie w maju. Można jednak doszukać się tutaj drugiego dna – spadek dynamiki importu był większy, niż wzrost eksportu, co może sugerować spadek konsumpcji. W kalendarzu na najbliższe kilkanaście godzin głównymi pozycjami stają się kwartalny raport Banku Australii o godz. 3:30, który może mieć duży wpływ na notowania AUD/USD (zwłaszcza, jeżeli RBA zaskoczyłby prognozami wzrostu gospodarczego), a także dane nt. chińskiego bilansu handlowego w lipcu (nadwyżka znacznie niższa od 32 mld USD zostałaby odebrana negatywnie w kontekście opublikowanych dzisiaj słabych danych o produkcji i sprzedaży detalicznej).

Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2320-30; 1,2350; 1,2388; 1,2400; 1,2430
Kluczowe wsparcia: 1,2300; 1,2284-87; 1,2250; 1,2224
Złoty zachowywał się dzisiaj względnie stabilnie – po południu euro oscylowało wokół 4,0600-4,0650 zł, a dolar pozostawał w rejonie 3,30 zł – co jest dość dobrym wynikiem biorąc pod uwagę obawy związane z gorszymi perspektywami dla chińskiej gospodarki, a także ryzykiem odsunięcia w czasie realizacji pakietu ratunkowego dla Hiszpanii. Złoty nie zareagował też na dalsze osłabianie się rynku długu – zwłaszcza, jeżeli chodzi o obligacje 5 i 10-letnie. To, czy jutro rano będziemy kierować się w stronę 4,04 zł za euro, czy być może osłabniemy do 4,08 zł, będzie w dużej mierze zależeć od wspomnianych już danych o chińskim bilansie handlowym, które będą mieć duży wpływ na globalny sentyment.

Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.