Tak nerwowej końcówki tygodnia nie spodziewał się nikt. Poprzedni tydzień po raz kolejny upłynął pod znakiem obaw o chińską gospodarkę, jednak niespodziewanie to dane ze Stanów Zjednoczonych okazały się przyczyną dużych spadków na światowych giełdach. Zamieszanie na światowych rynkach finansowych było widoczne również w Polsce, jednak prawdziwym ciosem okazała się piątkowa decyzja agencji S&P o obniżeniu ratingu Polski z A- do BBB+ oraz negatywnej perspektywie. Spowodowało to gwałtowne osłabienie złotego.
Piątkowa, popołudniowa panika na giełdach była szczególnie widoczna na notowaniach pary EURUSD. Słabe dane z USA, znacznie oddalające perspektywę dalszych podwyżek stóp procentowych spowodowały wzrost notowań euro blisko poziomu 1.10. W chwili obecnej, notowania powróciły w okolice 1.09, jednak w przypadku utrzymania się obecnych tendencji możliwe jest trwałe odwrócenie trendu. W dniu dzisiejszym, ze względu na dzień Martina Luthera Kinga, amerykańscy inwestorzy mają wolne od handlu, co powinno przejawić się zmniejszoną zmiennością. Mimo to, w nadchodzącym tygodniu czeka nas wiele ważnych z perspektywy EURUSD odczytów. Jutro poznamy inflację HICP w strefie Euro, z kolei w środę będzie miał miejsce odczyt inflacji CPI w USA. Dane dotyczące inflacji w strefie Euro będą ważne z perspektywy najbliższego posiedzenia ECB. Decyzja w sprawie stóp procentowych już w czwartek. Ze względu na grudniową obniżkę, kolejne cięcie stóp jest mało prawdopodobne, jednak możliwe są nowe informacje dotyczące przyszłości QE. Ostatnie minutes z grudniowego posiedzenia ECB pokazały, iż członkowie Banku są podzieleni w kwestii dalszego rozszerzania luzowania ilościowego.
Tymczasem, wciąż nie widać końca spadków cen ropy. W dniu dzisiejszym, po wielu miesiącach negocjacji, międzynarodowe sankcje dotyczące Iranu przestały zobowiązywać. Oznacza to zwiększenie się podaży na rynku ropy. Władze Iranu już w tej chwili zapowiadają eksport ok. 500 tys. baryłek ropy dziennie, a w dłuższej perspektywie zamierzają zwiększyć go do poziomu 2-3 mln baryłek. Dzisiejszy ruch na walutach surowcowych jest niewielki, nadal jednak brak czynników fundamentalnych, które zdecydowałyby o odwróceniu się trendu. Około południa kurs USDCAD zmieniał się o -0.23%, AUDUSD +0.28%, a NZDUSD -0.14%.
Piątek był nerwowym tygodniem dla polskiego złotego. Notowaniom ciążyły m.in. podpisanie przez prezydenta ustawy o wprowadzeniu podatku bankowego już od lutego i przedstawienie projektu ustawy o przewalutowaniu kredytów w obcych walutach. Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem było jednak obniżenie ratingu kredytowego denominowanego w walutach obcych do BBB+ z perspektywą negatywną. W swoim uzasadnieniu, agencja wyraziła zaniepokojenie możliwym osłabieniem niezależności kluczowych instytucji w Polsce, np. NBP. Ministerstwo Finansów określiło decyzję S&P jako „niezrozumiałą”. Złoty zareagował na decyzję gwałtownym osłabieniem. Kurs euro wynosi obecnie ok. 4.47, dolara 4.10, a franka szwajcarskiego 4.08. W dłuższej perspektywie, obniżony rating oznacza dla polskiego rządu wyższe koszty obsługi długu publicznego oraz możliwe ograniczenie zaufania ze strony inwestorów zagranicznych.
W tym tygodniu, oprócz wydarzeń w Stanach i strefie euro, niezwykle ważny będzie wtorkowy odczyt dotyczący wzrostu PKB w Chinach. Dane gorsze od konsensusu (6.9% r/r) mogą zaowocować kolejną falą wyprzedaży na chińskich giełdach. Niepokoić może dzisiejsza decyzja PBOC o kolejnej podwyżce stawek HIBOR, która ma na celu ograniczenie ataków spekulacyjnych na dalsze osłabienie chińskiego juana.
Michał Papuga, dział analiz XTB