Cena złota spot w czwartek rano wzrasta o 0,3% odzyskując część strat z środy, gdy rynek metali szlachetnych zareagował spadkami na dane o inflacji w USA spodziewając się reakcji Fed i zapowiedzi podniesienia stóp procentowych.
- Od początku miesiąca złoto podrożało o 2,8%
- Otoczenie niskich stóp procentowych jest korzystne dla wzrostu notowań złota
- Sugestie o podniesieniu stóp proc. mogą być postrzegane jako negatywny czynnik dla cen metali szlachetnych
Złoto w górę w czwartek rano
Cena złota spot w porannej części czwartkowej sesji wzrasta o 0,31% do 1821,1 dol. odrabiając część spadków z środowej sesji, w trakcie której złoto potaniało o 1,19% do 1815,50 dol.
Względem początku miesiąca złoto jest droższe o 2,8%, natomiast od początku tego roku potaniało o 4%.
Powodem środowej przeceny była publikacja danych inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwania analityków, którzy spodziewali się inflacji na poziomie 3,6% zostały przekroczone, bowiem odczyt za kwiecień wyniósł 4,2% (dane zannualizowane).
Z perspektywy rynku złota ważniejsze było jednak zachowanie Rezerwy Federalnej, która widząc tak wysoką inflację mogłaby zareagować zapowiedziami podniesienia stóp procentowych. Przedstawiciele Fed uspokoili jednak, że na ten moment nic w ich podejściu się nie zmienia.
– Bliźniacza niespodzianka w postaci słabych danych o zatrudnieniu i wysokiej inflacji w kwietniu nie zmieniła planów amerykańskiego banku centralnego co do odbudowy gospodarki. – stwierdził wiceprzewodniczący Fed, Richard Clarida.
Zgodnie z nową interpretacją celu inflacyjnego, Fed może pozwolić inflacji na przekroczenie progu 2% na pewien czas, tak by w średnim terminie poziom wzrostu cen wyniósł przeciętnie właśnie 2%.
W środowym wpisie zapowiadaliśmy możliwość wystąpienia przeceny na złocie z uwagi na wskazanie oscylatora RSI w interwale dziennym, które sugerowało mocne wykupienie waloru oraz tym samym słabość strony popytowej.
Z uwagi na spadki w środę, RSI jest obecnie na poziomie około 61 pkt., co jest zbyt niską wartością, aby w tym momencie z dużym prawdopodobieństwem mówić o potencjale krótkoterminowej korekty.
– Zejścia niżej będą prawdopodobnie zatrzymane przez 6-tygodniowy trend wzrostowy na 1788 dol., a kolejnym oporem jest 20-dniowa średnia krocząca na 1758 dol. Powyżej tych poziomów rynek powinien się ustabilizować. – stwierdzili analitycy Commerzbank (DE:CBKG). – Kluczowe wsparcie dla trendu 2020-2021 jest na 1706 dol. oraz na dołku z czerwca 2020 roku na 1670 dol., powyżej tych poziomów będziemy podtrzymywać długoterminowe wzrostowe nastawienie.