Wtorkowa sesja przyniosła stabilizację notowań eurodolara, który poruszał się w trendzie bocznym. Opublikowane dane z gospodarki amerykańskiej były generalnie lepsze, lecz nie miały większego wpływu na notowania eurodolara. Liczba rozpoczętych budów nowych domów w USA w kwietniu nieoczekiwanie wzrosła, natomiast liczba wydanych pozwoleń zwiększyła się mniej niż zakładał konsensus rynkowy. Bardzo pozytywnie zaskoczyły dane o produkcji przemysłowej, która w poprzednim miesiącu wzrosła o 0,7% w ujęciu miesięcznym wobec prognozowanego wzrostu o 0,3% m/m. Ponadto w kwietniu inflacja bazowa CPI wzrosła o 0,2% w ujęciu miesięcznym, natomiast w skali roku wyhamowała zgodnie z oczekiwaniami do 2,1% w związku z czym gołębie skrzydło Fed ma w dalszym ciągu argument za wstrzymywaniem się z głosem za kolejną podwyżką stóp procentowych. Jak na razie wydaje się, że istnieje większe prawdopodobieństwo kolejnego ruchu ze strony FOMC w trzecim lub czwartym kwartale tego roku. W dniu wczorajszym zarówno Dennis Lockhart oraz John Williams z Fed zwracali uwagę, że decyzja odnośnie zwiększenia kosztu pieniądza już w czerwcu będzie zależała od napływających danych z USA. Szef oddziału Fed w Atlancie nie wyklucza takiej możliwości, jednak jak podkreślił ‘rynki są bardziej pesymistyczne’ w tej kwestii. Z kolei zdaniem Williamsa dwie albo trzy podwyżki stóp procentowych w tym roku mają sens. Zobaczymy co w kwestii polityki pieniężnej będzie miała do powiedzenia Janet Yellen podczas swojego wystąpienia 6 czerwca w Filadelfii, które przypada na kilka dni przed decyzją FOMC. Dzisiaj natomiast uwagę będą przykuwały zapiski z ostatniego posiedzenia Fedu, które być może przyczynią się do trwalszego ruchu kierunkowego na tej parze. Skala ruchu będzie zależała od tego czy inwestorze będą w stanie realnie ocenić kiedy nastąpi kolejna podwyżka stóp procentowych. W oczekiwaniu na to wydarzenie eurodolar kontynuuje spadki.
Uwaga skupia się dzisiaj także na walucie brytyjskiej ze względu na opublikowane dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Stopa bezrobocia ILO w dalszym ciągu pozostaje stabilna na poziomie 5,1%. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła kwietniu. Zauważalna jest lekka presja płacowa. Przeciętne zarobki z bonusami wzrosły o 2,0% wobec oczekiwanych 1,7% w skali roku. Przeciętne zarobki bez bonusu wzrosły poniżej konsensusu rynkowego. Generalnie dane wskazują na dość dobrą kondycje brytyjskiego rynku pracy, co powinno wspierać notowania GBP. Niepewność związana z pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE oraz wczorajsze jastrzębie komentarze ze strony członków FOMC ciąża jednak notowaniom GBPUSD.
Na rynku krajowym powoli wygasa pozytywny wpływ decyzji Moody’s na notowania złotego, który dzisiaj pozostaje wyraźnie słabszy. Oprócz czynników zagranicznych wpływ na notowania złotego będą miały czynniki lokalne. GUS opublikuje dane odnośnie przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia. Ewentualny wzrost oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych w USA po publikacji dzisiejszych ‘minutek’ Fed będzie miał negatywny wpływ na notowania PLN.
Po wczorajszej stabilizacji notowań dzisiaj eurodolar powrócił do spadków. Notowaniom udało się zejść poniżej 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, co z technicznego punktu widzenia otwiera furtkę do dalszych spadków w okolice 1,1216, gdzie wsparcie wyznacza minimum z 24.IV.2016 roku. Tuż poniżej tego poziomu przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej kształtującej się z okolic 1,0540, co wskazują na ważność strefy wsparcia w rejonie 1,1203/16. Najbliższy opór znajduje się w okolicy 1,1340, gdzie przebiega 200-okresowa średnie EMA w skali H4.
Notowania eurozłotego powróciły do wzrostów, po tym jak korekta spadkowa wyhamowała w rejonie 50-okresowej średniej EMA w skali D1 oraz 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 4,2256. Aktualnie złoty oddał to co zyskał względem euro pod decyzji Moody’s. Nieco słabsze nastroje na rynkach zagranicznych dodatkowo ciążą złotemu, co może sprzyjać powrotowi notowań EURPLN powyżej poziomu 4,40. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonie 4,3550.