Bogdanka (WA:LWBP) – spółka testuje opór w okolicach okrągłych 100 – 101 zł. Jest to bardzo ważny poziom, który jednocześnie pokrywa się z dolną linią wybitego niedawno kanału spadkowego. W ostatnim czasie wraz z wzrostem ceny mamy do czynienia z wyraźnym wzrostem wielkości obrotów. Daje to nadzieje na wspomniane wybicie i powrót do wnętrza kanału. Może to spowodować potencjalny wzrost nawet do 110 zł, choć po drodze jest kilka mniej znaczących poziomów, a także należy pamiętać, że cały czas panuje trend spadkowy.
BZ WBK (WA:BZW) – na wyższych niż ostatnio obrotach doszło do mocnego ataku kupujących. Spółka już drugi raz na tym poziomie pokazuje chęć obrony dolnej krawędzi kanału spadkowego. Wydaje się, że możemy mieć do czynienia z przynajmniej korekcyjnym odbiciem. Bardzo silny opór będzie stawiała strefa, która wcześniej przez długi czas była wsparciem. Bezpiecznie można liczyć na wzrosty do okolic 345 zł. Jest to zbyt mała przestrzeń aby kupić akcje w naszej strategii, choć z ciekawością będę obserwował notowania.
Eurocash (WA:EUR)– gigantyczne spadki spowodowane źle odebranymi przez rynek wynikami kwartalnymi spowodowały zakończenie wzrostowych nadziei. Nie sądzę aby spadki zatrzymały się na najbliższym wsparciu, a nawet jeśli raczej nie zainteresuję się tymi akcjami w najbliższym czasie. Jest to chyba najczęściej analizowana przeze mnie spółka w ramach „Giełdowego spekulanta” (analizy ukazały się w aż 8 wydaniach co stanowi ponad 20%). Jednak zawsze coś stało na przeszkodzie aby dokonać transakcji kupna. Najczęściej przeszkadzały mi malejące obroty w czasie wzrostów, co nie jest normalne dla trendu wzrostowego.
PGE (WA:PGE) – kurs ostatecznie rozprawił się z oporem przy 20 zł. Wydaje mi się, że warto poczekać na lekkie cofnięcie i spróbować zagrać. Obszar do potencjalnych wzrostów jest dość spory, choć oczywiście nie obędzie się bez mniejszych korekt w drodze na 22,50 zł.
PZU (WA:PZU) – lekko ożywiły się obroty w czasie schodzenia na niższe poziomy. Dobrze to wróży, jeżeli rzeczywiście mamy do czynienia z formacją flagi. Teoretycznie moglibyśmy już teraz dokonać transakcji, gdyż powstała wczoraj świeca doji czasem daje dobre efekty. Musiałbym jednak ustawić SL niżej pod wsparciem. Wydaje mi się, że warto jeszcze trochę poczekać. Być może kwestią zaledwie kilku sesji jest test wsparcia i ponad półrocznej linii trendu. Myślę, że jak zwykle na giełdzie, cierpliwość może zostać nagrodzona.
Synthos (WA:SNS) – na dużym wykresie mamy obraz tygodniowy. Świeca co prawda nie została jeszcze domknięta, ale mamy już piątek i jeżeli nic wielkiego się nie wydarzy to powstanie pin bar zachęcający do wzrostów i pokazujący wybronienie wybitego wcześniej poziomu 4,40 zł. Przypomnę, że wszystko to działo się w obliczu słabszych wyników kwartalnych, co może wskazywać na pozytywny sentyment do tej spółki po wybiciu 2 letniej linii trendu spadkowego. Na dziennym wykresie mieliśmy wczoraj odrobienie strat z poranka. Jest to kolejna dobra świeca, a świeca łączona z ostatnich 3 dni także pokazuje przewagę popytu w tym niezwykle kluczowym miejscu. Wydaje mi się, że nie ma już na co czekać. Jeżeli się pomylę stracimy 1 jednostkę kapitału, jeżeli mam rację zyskamy 3. Taki bowiem jest stosunek RR licząc bez zachłanności na wzrost do 4,73 zł, a SL umieszczając poniżej minimum z trzech dni. Zakładam korekcyjny spadek do 4,37 zł i właśnie tam umieścimy zlecenie oczekujące kupna czyli wystarczy niespełna 50% korekty sygnału D3.
Kupno: 4,37 zł SL: 4,25 zł TP: 4,73 zł – RR 1:3