Wątpliwości nękają inwestorów Sytuacja na Ukrainie nieustannie się pogarsza, a napięcie między Rosją i Zachodem rośnie. Jednak reakcja inwestorów na eskalację ukraińskiego konfliktu świadczy o ich wątpliwościach co do jego znaczenia w skali globalnej. W wyniku napięć kurs złota ostatecznie skoczył, a podczas nocnej sesji radził sobie nawet lepiej od srebra, podczas gdy oczekiwania co do oprocentowania funduszy federalnych Fed Funds nieznacznie wzrosły mimo dobrych danych gospodarczych napływających ze Stanów Zjednoczonych. Drugą walutą, która radziła sobie najgorzej spośród wszystkich monitorowanych przez nas walut, był rosyjski rubel, który stracił mimo podwyżki stóp procentowych w Rosji o 50 pkt. bazowych. Agencja ratingowa S&P obniżyła wycenę wiarygodności kredytowej Rosji do najniższego poziomu przed poziomem spekulacyjnym (śmieciowym) i zapowiada dalsze obniżki wraz z kolejnymi sankcjami. Ale skąd można wywnioskować, co tak naprawdę dzieje się na świecie? Dzisiaj rano notowania USD praktycznie nie zmieniły się w stosunku do większości pozostałych walut z grupy G10 w porównaniu z piątkowymi notowaniami, a spadek na kursie USD/JPY w wysokości 20 pipsów trudno nazwać ucieczką w waluty bezpiecznych przystani, nie wspominając o tym dosłownym braku zmian w notowaniach USD/CHF i różnicy na kursie EUR/USD rzędu 26 pipsów w piątek. Niskie są również ceny ropy. Wszystko wskazuje więc na to, że inwestorzy nie są przekonani co do większego wpływu ukraińskiego konfliktu na rynki. Jedynym znaczącym wyjątkiem zdają się być ceny pszenicy, które wzrosły o niemal 5% w ubiegłym tygodniu, a dziś rano o kolejne 0,6%. Rosja jest bowiem 5-tym na świecie eksporterem pszenicy, zaraz po Ukrainie. Korzyści z tej sytuacji czerpie również nikiel, gdyż Rosja jest jednym z największych producentów Niklu na świecie. Niemniej jednak, na chwilę obecną, inwestorzy zdają się być zdania, że konflikt na Ukrainie to odrębne, wyizolowane zdarzenie, który nie wpłynie w większym stopniu na pozostałą część świata. Jeśli dobrze pamiętam, to samo mówiono o problemach posiadaczy kredytów hipotecznych wysokiego ryzyka (typu subprime) w Stanach Zjednoczonych.
Sprzedaż detaliczna w Japonii skoczyła o 11% r/r w marcu w porównaniu ze wzrostem na poziomie 3,6% r/r w lutym. Dane te świadczą o wpływie podwyżki podatku konsumpcyjnego z 1 kwietnia, w wyniku której konsumenci ruszyli do sklepów, aby zgromadzić zapasy potrzebnych im dóbr. Wyniki sprzedaży dużych detalistów wzrosły o 16,1% r/r w stosunku do lutowego tempa wzrostu na poziomie zaledwie 1,3% r/r. Obecnie rynek czeka na dane kwietniowe, które pokażą, na ile duże będą zwroty ze zwiększonej konsumpcji. Można spodziewać się spadku popytu w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Dziś nie będzie publikacji żadnych ważniejszych danych w Europie. W Stanach Zjednoczonych zostaną opublikowane dane dotyczące domów oczekujących na sprzedaż w marcu, które mają nieznacznie wzrosnąć w ujęciu miesiąc do miesiąca w przeciwieństwie do lutowego spadku. W minimalnym zakresie, takie wyniki byłyby potwierdzeniem koncepcji wzrostu sprzedaży domów, co z kolei przyniosłoby ulgę inwestorom. Indeks Fed z Dallas obrazujący aktywność producentów również powinien wzrosnąć, co pozwoliłoby na utrzymanie nastrojów pozytywnych dla amerykańskiego dolara.
Niezwykle ważnym wydarzeniem w tym tygodniu będzie posiedzenie amerykańskiego Federalnego Komitetu ds. Operacji Rynku Otwartego (FOMC), które odbędzie się we wtorek i środę. Po zakończeniu posiedzenia nie przewidziano żadnej konferencji prasowej. Zostanie opublikowany jedynie komunikat prasowy. Ostatnie dane w dużej mierze potwierdziły prognozy Fed mówiące o zimowym spowolnieniu gospodarki na skutek niekorzystnych warunków pogodowych oraz poprawie kondycji gospodarczej wraz z nadejściem lepszej pogody. Dodatkowo, biorąc pod uwagę spadek rentowności amerykańskich obligacji i wzrosty cen akcji w porównaniu do stycznia, kiedy to Fed zaczął zawężać skup obligacji z rynku, nie ma powodu do zmiany dotychczasowej polityki monetarnej przez amerykański bank centralny. A zatem, w mojej ocenie, Fed nadal będzie kontynuował obniżkę skupu obligacji o 10 mld dolarów, a oświadczenie wydane po posiedzeniu zasadniczo nie będzie różnić się od poprzedniego. Prawdopodobnie w żaden sposób nie wpłynie ono na notowania dolara. Wnioski odnośnie do prowadzonej wewnątrz FOMC dyskusji będzie można prawdopodobnie wyciągnąć z przemówienia Prezes Fed, Janet Yellen, podczas czwartkowego spotkania z waszyngtońskimi bankierami. Prawdziwe podniecenie na rynku będzie można odczuć dopiero 21 maja, kiedy to zostanie opublikowany raport z posiedzenia, obrazujący dyskusję na temat stóp procentowych. Podwyżka stóp procentowych to punkt zapalny i kość niezgody wewnątrz FOMC, przy czym rynek oczekuje na jednoznaczną informację w tej kwestii. Tego samego dnia odbędzie się również posiedzenie rady polityki pieniężnej Banku Japonii; niewiele osób spodziewa się jakichkolwiek zmian po widocznym wpływie podwyżki podatku konsumpcyjnego. Bank Japonii opublikuje swoją półroczną prognozę gospodarczą, a prezes tego Banku, Kuroda, wystąpi podczas konferencji prasowej. W czwartek i piątek zostaną opublikowane pozostałe indeksy PMI za kwiecień na całym świecie, w tym końcowe indeksy dla państw europejskich, które wcześniej opublikowały już wstępne dane. W tym tygodniu w Japonii rozpoczyna się okres urlopowy zwany „złotym tygodniem”, a w wielu pozostałych krajach obowiązują majówkowe dni wolne od pracy. W piątek zostaną opublikowane dane dotyczące zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych za kwiecień. Szacuje się, że wskaźnik liczby osób zatrudnionych w sektorze pozarolniczym (non-farm payrolls) wzrośnie do poziomu 210 tys., co powinno pozytywnie odbić się na notowaniach dolara.
Rynek
· EUR/USD - kurs euro do amerykańskiego dolara po raz kolejny napotkał opór na wysokości 1,3850 (R1) i zanurkował. Para walutowa pozostaje w granicach trendu bocznego między wsparciem na wysokości 1,3790 (S1) a wspomnianym wcześniej oporem, a zatem w krótkim okresie trend na tej parze będzie neutralny. Obie średnie kroczące są skierowane w bok, natomiast wskaźnik RSI i oscylator MACD leżą w pobliżu swoich neutralnych poziomów, co potwierdza brak wyraźnego trendu akcji ceny. Wyraźne przecięcie poniżej poziomu wsparcia 1,3790 (S1) może wywołać jeszcze większe spadki i skierować cenę ku dołkom na wysokości 1,3695 (S2). Z drugiej jednak strony, wyraźny ruch ceny powyżej oporu na wysokości 1,3850 (R1) prawdopodobnie skierowałby cenę ku oporowi na wysokości 1,3900 (R2).
· Poziomy wsparcia: 1,3790 (S1); 1,3695 (S2); 1,3650 (S3)
· Poziomy oporu: 1,3850 (R1); 1,3900 (R2); 1,3965 (R3)
· EUR/JPY – notowania euro do jena japońskiego zanurkowały, sięgając wsparcia na wysokości 141,00 (S1). W perspektywie krótkoterminowej obraz na tej parze pozostaje neutralny, gdyż cena utrzymuje się w rozpiętości między wspomnianym wsparciem a oporem na wysokości 141,80 (R1). O braku wyraźnego trendu na tej parze świadczy również neutralny odczyt dziennego MACD i dziennego RSI. Zdecydowane przecięcie poniżej wsparcia na wysokości 141,00 (S1) może skierować cenę ku poziomowi wsparcia 140,20 (S2); natomiast ruch powyżej oporu na wysokości 141,80 (R1) ku kolejnemu oporowi na wysokości 142,50 (R2).
· Poziomy wsparcia: 141,00 (S1); 140,20 (S2); 139,15 (S3)
· Poziomy oporu: 141,80 (R1); 142,50 (R2); 143,40 (R3)
· GBP/USD – kurs funta szterlinga do amerykańskiego dolara w dalszym ciągu pozostaje na poziomie wsparcia 1,6770 (S1). Niemniej jednak, negatywna rozbieżność między naszymi analizami momentum a akcją ceny utrzymuje się. Dlatego spodziewałbym się albo dalszej konsolidacji ceny, albo korekty. Wyraźne przecięcie poniżej wsparcia na wysokości 1,6770 (S1) może potwierdzić wspomnianą wcześniej rozbieżność i prawdopodobnie wywoła rozszerzenia w kierunku wsparcia na wysokości 1,6700 (S2). W szerszej perspektywie kurs na tej parze walutowej porusza się w granicach fioletowego bocznego kanału trendu zwyżkowego, co sprawia, że utrzyma się tendencja wzrostowa.
· Poziomy wsparcia: 1,6770 (S1); 1,6700 (S2); 1,6600 (S3)
· Poziomy oporu: 1,6840 (R1); 1,6885 (R2); 1,7000 (R3)
Cena złota naruszyła poziom wsparcia na wysokości 1295, a następnie poszybowała w górę. W mojej ocenie, można spodziewać się dalszych wzrostów, które wywindują cenę tego metalu do poziomu oporu na wysokości 1315 (R1). Wyraźne przecięcie powyżej tego poziomu może utorować cenie drogę ku oporowi na wysokości 1330 (R2). Oscylator MACD leży powyżej swojej linii sygnałowej i zerowej, co potwierdza ostatnie zwyżkowe momentum akcji ceny. Niemniej jednak, nie można wykluczyć konsolidacji ceny lub wyhamowania przed wystąpieniem dalszych wzrostów, gdyż wskaźnik RSI napotkał opór w okolicy poziomu 70%.
· Poziomy wsparcia: 1295 (S1); 1280 (S2); 1268 (S3)
· Poziomy oporu: 1315 (R1); 1330 (R2); 1342 (R3)
Cena ropy WTI spadła poniżej oporu na wysokości 101,25 i napotkała wsparcie na wysokości 100,55 (S1); w okolicy poziomu zniesienia 50% wzrostów z okresu od 17 marca do 16 kwietnia, a więc w pobliżu linii długoterminowego trendu zwyżkowego kreślonego od 9 stycznia. Podczas poniedziałkowej porannej sesji azjatyckiej, cena ropy WTI nieznacznie skoczyła, a przecięcie powyżej oporu na wysokości 101,25 (R1) może świadczyć o odbiciu ceny w kierunku kolejnego oporu na wysokości 102,00 (R2). Wskaźnik RSI sięgnął poziomu 30% i poszybował w górę, co sprzyja wystąpieniu fali trendu zwyżkowego. Niemniej jednak, nadal istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia niższych maksimów, a oscylator MACD w dalszym ciągu potwierdza prognozy zniżkowe. W rezultacie, przecięcie poniżej oporu na wysokości 100,55 (S1) może spowodować konieczność ponownej interpretacji naszych analiz.
· Poziomy wsparcia: 100,55 (S1); 99,35 (S2); 98,85 (S3)
· Poziomy oporu: 101,25 (R1); 102,00 (R2); 103,00 (R3)
Marshall Gittler