Eurodolar wyhamował
Wczorajszy spadek na eurodolarze zatrzymał się dopiero niedaleko wsparcia usytuowanego na poziomie 1,30. Przecena wspólnej waluty spowodowana została w dużej mierze wzrostem obaw po danych z Europejskiego Banku Centralnego na temat wielkości pożyczek udzielonych wczoraj w ramach długoterminowego refinansowania i wielości podmiotów, które je zaciągnęły. Informacje te, mimo pierwszej euforycznej reakcji przytłoczyły w późniejszym czasie obóz byków, który dopiero w sesji amerykańskiej podjął większą próbę skorygowania ruchu niedźwiedzi. Manewr ten nie potrwał zbyt długo i do czwartkowego poranka kurs pary EUR/USD oscylował wokół poziomu 1,3045. Dziś więc po dłuższym odpoczynku i ustabilizowaniu sytuacji kupujący wspólną walutę znów podjęli próbę odrobienia poniesionych wczoraj strat. Mając za sobą silne wsparcie zbudowane w ostatnim czasie oraz perspektywę publikacji istotnych danych z amerykańskiej gospodarki postanowili jeszcze raz podjąć rękawicę i wykorzystać nadarzającą się okazję do powrotu na wyższe poziomy. O poranku cena jednego euro wynosiła 1,3080 dolara.
Złoty również próbuje powracać
Poranek na krajowym rynku walutowym rozpoczyna się od lekkiego umocnienia rodzimej waluty. Po wczorajszych spadkach na rynku głównej pary złoty odnotował osłabienie. Mimo późniejszego ustabilizowania się sytuacji na eurodolarze kurs USD/PLN nadal rósł docierając w nocy do wartości 3,4205. W tym samym czasie EUR/PLN dotarł do poziomu oporu ustanowionego na poziomie 4,46. Dziś rano sytuacja kształtuje się nieco lepiej. Dobre otwarcie warszawskiej giełdy sprzyja inwestycjom w inne mniej pewne aktywa. Poprzez to pary złotowe obniżają swoje notowania. O godzinie 8:45 cena jednego euro kształtuje się na poziomie 4,4470 zł, zaś dolara 3,4025 zł.
Czwartek pełen danych
Dzisiejszy dzień przyniesie nam całkiem sporą ilość publikacji makroekonomicznych. Pierwsze dane opublikowane zostaną o godzinie 10:00. Będzie to dynamika sprzedaży detalicznej w Polsce. Analitycy zakładają, że tempo wzrostu spadnie o 0,7% do poziomu 10,5% r/r. W tym samym czasie opublikowana zostanie także stopa bezrobocia w Polsce. Oczekuje się wzrostu tego wskaźnika z poziomu 11,8% do 12%. Następne o godzinie 14:30 poznamy liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych, która ma wynieść 375 tys., czyli o 9 tys. więcej niż w poprzednim tygodniu. O tej samej porze ogłoszony zostanie końcowy odczyt poziomu PKB dla amerykańskiej gospodarki. Eksperci zakładają, że wskaźnik ten osiągnie 2%, czyli o 0,7% więcej niż w poprzednim okresie. Ostania istotna publikacje makroekonomiczną poznamy o godzinie 15:55 i będzie to końcowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Według założeń rynkowych wartość tego wskaźnika ma się uplasować na poziomie 68 pkt., czy o 3,9 pkt. więcej niż ostatnio.
Michał Mąkosa
FMC Management