Ostatnia sesja tego tygodnia zapowiada się bardzo ciekawie na rynku walutowym ze względu na kluczowe publikacje z gospodarki amerykańskiej, które powinny przybliżyć albo też oddalić perspektywę kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA. Dzisiaj zostanie opublikowany wstępny odczyt PKB za trzeci kwartał, gdzie analitycy spodziewają się, że tempo wzrostu gospodarczego w ujęciu zannualizowanym wyniesie 2,5% wobec wzrostu o 1,4% w poprzednim okresie. Oczekiwania są stosunkowo wysokie, więc ewentualne rozczarowanie może przynieść korektę na dolarze. Ponadto poznamy pierwszy odczyt wskaźnika bazowego PCE oraz indeksu kosztów zatrudnienia w III kwartale tego roku. Dane wskazujące na wzrost presji płacowej będą argumentem za dalszą normalizacją polityki pieniężnej jeszcze w tym roku. Indeks dolarowy oscyluje blisko lokalnych szczytów w oczekiwaniu na nowe impulsy. Wczorajsze zamówienia na dobra trwałego użytku nieznacznie spadły o 0,1% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu o 0,1% m/m podczas gdy dane z rynku nieruchomości odnośnie niezakończonej sprzedaży domów zaskoczyły na plus, to jednak nie przeszkodziło dolarowi w umocnieniu się względem koszyka głównych światowych walut.
Na eurodolarze utrzymuje się niska zmienność. Obserwowane umocnienie euro względem dolara od początku tego tygodnia ma znamiona typowej korekty. Ruch jest bardzo powolny i para ma trudności z wyjściem powyżej istotnej strefy oporu w rejonie 1,0950/70. Ważną publikacją z gospodarki niemieckiej będą wstępne dane odnośnie inflacji HIPC z Niemiec, gdzie oczekiwane jest przyśpieszenie inflacji do 0,6% z 0,5% w skali roku. Oznaki wzrostu tego wskażnika mogą zostać wykorzystane już wkrótce jako argument do wygaszania programu QE. Zdaniem członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego – Coeure’a bank centralny będzie stymulował gospodarkę strefy euro dopóki nie będzie obserwowana tendencja wzrostowa wskaźnika inflacji. Z drugiej strony jednak zwrócił on uwagę na ryzyka wiążące się z używaniem niekonwencjonalnych narzędzi w polityce pieniężnej. W oczekiwaniu na ważne publikacje z gospodarki amerykańskiej eurodolar handlowany jest tuż powyżej poziomu 1,09.
Na wykresie w skali godzinowej eurodolar ma trudności z wyjście powyżej 200-okresowej średniej EMA, która w ostatnim czasie dobrze działała jako opór i wywoływała reakcję ze strony podażowej. Aktualnie wspomniana średnia wyznacza opór na poziomie 1,0930. W oczekiwaniu na ważne publikacje nie obserwujemy większych zmian notowań tej pary. Jak na razie techniczny obraz rynku w krótkim terminie w dalszym ciągu ogranicza stronę popytową na tej parze. Podejścia pod 200-okresową średnią EMA są wykorzystywane do zajmowania pozycji zgodnych z trendem spadkowym. Dopiero wyjście powyżej ostatnich lokalnych szczytów mogłoby przyczynić się do testu istotnej strefy oporu w rejonie 1,0950/70.
Notowania USDPLN wyhamowały wzrosty w rejonie wynikającym z geometrycznego poziomu 3,9840, który wyznacza 141,4% zniesienia zewnętrznego całego impulsu spadkowego z poziomu 3,9297 na 3,7984, tuż poniżej 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej zapoczątkowanej 24.VI.2016 roku. Aktualnie para utrzymuje się w węższym zakresie wahań w oczekiwaniu na nowe impulsy. Wyjście powyżej ostatniego lokalnego szczytu otworzy drogę w rejon 3,9930. Z kolei zejście poniżej poziomu 3,9550 przyczyni się do pogłębienia korekty ostatnich wzrostów w okolice 3,9400, gdzie maksima lokalne z pierwszej połowy października wyznaczają obecnie wsparcie i zbiegają się z 23,6% zniesienia Fibo całości wzrostów z poziomu 3,7984.