Początek tego tygodnia rozpoczął się od informacji, że udało się wypracować porozumienie miedzy Grecją i zagranicznymi pożyczkodawcami. W dalszej częsci dnia na rynek napływały szczegóły tego kompromisu i coraz więcej sceptycznych komentarzy, że będzie bardzo trudno wdrożyć w życie przyjęte ustalenia. Kolejnym krokiem będzie głosowanie w środę w greckim parlamencie nad twardymi warunkami narzuconymi przez przywódców państw strefy euro, które warunkuje dalsze rozmowy w sprawie kolejnego programu pomocowego dla Grecji. Zdaniem byłego ministra finansów Grecji obecne porozumienie nie ma nic wspólnego z wyprowadzeniem Aten z kryzysu. Warufakis dodał również, że jego zdaniem kolejnym ruchem ze strony Alexisa Tsiprasa będzie rozpisanie przedterminowych wyborów, co rozbudziłoby dodatkowe obawy o realne szanse na to, że nowe postanowienia będą przestrzegane i wdrażane w życie przez nowe greckie władze. Na dniach poznamy kolejne ruchy greckiego premiera.
Na rynku walutowym w dniu wczorajszym złoty silnie zyskiwał na wartości wraz z dolarem amerykańskim. Na skutek zmniejszenia ryzyka Grexitu i wobec wciąż otwartego stanowiska Rezerwy Federalnej w kwestii podwyżek stóp procentowych w 2015 roku inwestorzy stwierdzili, że rozpoczęcie procesu normalizacji polityki pieniężnej w dalszym ciągu jest możliwe jeszcze w tym roku. Wspólna waluta w dalszym ciągu pozostaje pod presją sprzedających na co wpływ ma wciąż niepewność związana z losami Grecji. Co prawda pierwszy krok – osiągniecie porozumienia – został zrobiony, jednak obecnie będą trwały rozmowy o szczegółach pomocy finansowej i mogą się one przedłużać. Kluczową kwestią pozostaje wyprasowanie jakiegoś pomostowego finansowania i decyzja o otwarciu greckich banków.
Opublikowane w dniu dzisiejszym dane odnośnie inflacji CPI z Niemiec były zgodne z konsensusem rynkowym. Na dziś zaplanowany jest także odczyt indeksu ZEW z Niemiec i produkcji przemysłowej ze strefy euro. Analitycy oczekują, że w lipcu indeks obrazujący nastroje w gospodarce niemieckiej spadnie do 30 pkt. z 31,5 pkt. w czerwcu oraz prognozują, że produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła w maju o 0,2% w ujęciu miesięcznej. Z kolei dynamikę sprzedaży detalicznej poznamy z USA. Publikacja ta jest godna uwagi o tyle, że w zapiskach z czerwcowego posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku pojawiły się obawy o to, że konsumpcja prywatna słabnie.
Po przełamaniu linii trendu wzrostowego spadki na EURPLN były kontynuowane w okolice wsparcia wynikającego z 38,2% zniesienia Fib całości fali wzrostowej zapoczątkowanej 21.IV.2015 roku. Obecnie kurs odbił się do tego poziomu odreagowując ostatnie spadki. Korekty wzrostowe w całym ruchu spadkowym z poziomu 4,2382 były płytkie, wobec czego należy spodziewać się, że obecne odreagowanie swoim zasięgiem nie wyjdzie powyżej strefy 4,1562-4,1718, gdzie opór geometryczny stanowią zniesienia 23,6-38,2% Fib całości ostatniego impulsu spadkowego. Fakt, że rynki złapały oddech a publikowane dane z polskiej gospodarki są dość dobre może sprzyjać dalszemu umocnieniu złotego względem euro do czego potwierdzeniem będzie test wsparcia w rejonie 4,1340. W tych okolicach przebiega górne ograniczenie chmury ichimoku oraz 50-okresowa średnie EMA na wykresie dziennym.
Eurodolar w dalszym ciągu utrzymuje się w szerszym zakresie wahań 1,0818-1,1466. W dniu wczorajszym przełamana została linia poprowadzona po ostatnich minimach lokalnych, co stało się impulsem do pogłębienia spadków. Dzisiaj widzimy lekkie odreagowanie, którego zasięg powinien być ograniczony do 100-okreowej średniej EMA na wykresie w skali H1, która zbiega się z 38,2% zniesienia Fib całości impulsu spadkowego z poziomu 1,1215. Ponadto zrównanie obecnej podfali wzrostowej w 100% z maksymalną korektą w całej fali spadkowej kształtującej się od 10.VII. nastąpi na poziomie 1,1068, czyli tuż powyżej.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.