Zgarnij zniżkę 40%

USD/PLN zaatakował poziom 4zł. Co dalej?

Opublikowano 01.10.2021, 10:50
Zaktualizowano 02.09.2020, 08:05

Polski złoty nie ma w ostatnim czasie najlepszej passy. Od kilku miesiącach kurs polskiej waluty traci sukcesywnie do głównych walut zachodnich z dolarem amerykańskim na czele. W dniu wczorajszym miał miejsce kolejny atak na psychologiczną barierę USD/PLN. Jak na razie opór został obroniony jednak środowisko makroekonomiczne w dalszym ciągu pozostaje niekorzystne dla walut koszyka państw rozwijających do których zalicza się również nasza rodzima waluta. Zapowiada się ciekawy okres dla par walutowych z polskim złotym

 

RPP dalej bierna na tle regionu

Wczorajszy dzień przyniósł sporą niespodziankę u naszych południowych sąsiadów. Bank Centralny Czech postanowić podnieść stopy procentowe aż o 0.75 pp, do poziomu 1,5%. O ile trend zmian nie jest zaskoczeniem, tak tempo ich podnoszenia nie było wyceniane przez rynek, który spodziewał się podwyżki jedynie o 0.25 pp. Na tym tle Rada Polityki Pieniężnej prowadzi ultra luźną politykę monetarną. Nic w tej kwestii nie zmieniło ostatnie nadprogramowe posiedzenie, na którym nie zapadły żadne konkretne decyzje. Pomimo tego według protokołu z ostatniego posiedzenia z początku września, pod głosowanie został poddany wniosek o drastyczne podniesienie stóp procentowych do poziomu 2%. Pomimo braku większości rynek przyjął to jako jastrzębi sygnał przez co złotówka przynajmniej tymczasowo umocniła się. Aprecjacja polskiego złotego nie ma jednak żadnych trwałych podstaw. W RPP zdecydowana większość to zwolennicy kontynuowania obecnego kursu w celu utrzymania dynamiki odbicia gospodarczego.

Rysunek 1. Projekcje inflacyjne, źródło nbp.pl

Rysunek 1. Projekcje inflacyjne, źródło nbp.pl

Wydaje się, że rada kurczowo trzyma się projekcji inflacyjnych, które zakładają spadek wzrostu cen w 2022 roku. Nie wiadomo jednak na ile modele biorą pod uwagę ogromny skok cen energonośników, czy spadku wartości polskiego złotego przy utrzymaniu globalnej awersji do ryzyka. Na fali bierności w dalszym ciągu traci polski złoty, który kolejny raz w tym roku testuje granicę 4 złotych za jednego dolara.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

 

 
 Rysunek 2. Analiza techniczna USDPLN

 

Rysunek 2. Analiza techniczna USDPLN

Obecnie scenariusz zakłada przełamanie testowanego poziomu i kontynuacji wzrostów z celem w pobliżu maksimów z 2020 roku czyli obszar 4.30. Nie byłoby żadną niespodzianką gdyby szczyt z zeszłego roku został przełamany.

Należy pamiętać, że coraz bliżej jesteśmy normalizacji polityki za oceanem. FED rozważa zacieśnianie polityki monetarnej poprzez zmniejszenie skupu aktywów a następnie rozpoczęcie podnoszenia stóp procentowych potencjalnie już w przyszłym roku.

EUR/PLN również z perspektywami na kontynuację wzrostów

W podobnych tonach jak FED wypowiadają się włodarze Europejskiego Banku Centralnego, gdzie podkreślono, iż projekcje makroekonomiczne zbliżają EBC do podjęcia kroków w celu normalizacji polityki monetarnej. Pomimo braku konkretów w dalszym ciągu jest to dużo bardziej jastrzębi ton od polskich odpowiedników. W związku z tym para walutowa EUR/PLN również stoi w perspektywie kontynuowania ruchu w kierunku północnym.

Rysunek 3. Analiza techniczna EURPLN

Rysunek 3. Analiza techniczna EUR/PLN

Aktualnie kurs konsoliduje w ramach formacji trójkąta zwyżkującego, który technicznie jest formacją kontynuacji trendu. Jeżeli notowania zachowają się zgodnie z teorią, będziemy świadkami wyłamania poziomu 4.65 zł i dalszym ruchu w kierunku północnym. Kolejnym celem dla byków powinny być średnioterminowe maksima zlokalizowane w rejonie 4.90 zł za jedno euro. Dużo mniej prawdopodobne wybicie dołem zakłada zejście co najmniej w pobliże długoterminowej linii trendu wzrostowego wytyczoną po dołkach z ostatnich 10 lat.

 

Czy są argumenty za umocnieniem złotego?

Pomimo raczej niekorzystnego dla polskiego złotego środowiska, spróbujmy znaleźć argumenty, które mogłyby w tej sytuacji odwrócić panujący trend. Przede wszystkim główne argumenty leżą po stronie RPP. Być może presja regionu oraz inflacji przemówi do członków rady i jastrzębie zdobędą przewagę. Nadal jednak, patrząc na wypowiedzi płynące z tej instytucji, jest to mało prawdopodobne aby na przyszłotygodniowym posiedzeniu podjęto jakieś kroki. Tylko niespodzianka w postaci podwyżki o co najmniej 0.25 pp. pozwoliłaby przynajmniej krótkoterminowo zdjąć presję ze złotówki. Jednym z głównych czynników inflacyjnych są wysokie ceny energii. Jeżeli moce przerobowe Gazpromu wróciłyby do stanu sprzed pandemii, wówczas ceny gazu powinny wyraźnie odreagować, a co za tym idzie również wycena ropy czy węgla, które są jej zamiennikiem. Te dwa czynniki przede wszystkim powinni brać pod uwagę wszyscy Ci, którzy liczą, że nasza waluta odwróci trend spadkowy.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .
 
Autor : Damian Nowiszewski

Najnowsze komentarze

styczeń 22rok usd4.50 miłego dnia 😀
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.