Początek obecnego tygodnia nie przynosi jakiś spektakularnych ruchów na rynkach głównych par dolarowych
Na każdym z tych instrumentów sytuacja techniczna prezentuje się nieco inaczej. Na niektórych z nich mamy sygnały rozpoczęcia większych korekt (np. GBP/USD), na innych buduje się trend boczny (EUR/USD), a np. na USD/JPY dochodzimy do kluczowych oporów.
EUR/USD
W przypadku eurodolara, po budowaniu lokalnej konsolidacji mamy wyraźny ruch w górę. Ruch ten jednak odbywa się w obrębie, moim zdaniem zdecydowanie większego trendu bocznego.
Jak widać na powyższym wykresie, obecnie testujemy dolne ograniczenie pokonanego kanału i jak to pisałem w jednym z ostatnich raportów, jeśli kurs EUR/USD powróci ponad 1.2010, to droga w kierunku ostatnich szczytów może zostać otwarta. Następne ważne opory znajdują się w okolicach 1.2120-1.2140. Jeśli kurs EUR/USD by tam dotarł, wariant z poziomym trójkątem, który dotychczas jest tylko hipotezą, stałby się wariantem obowiązującym. Przedstawiony wyżej scenariusz jest tylko scenariuszem jednym z możliwych. W takim przypadku należy sobie odpowiedzieć na pytanie co byłoby sygnałem pogorszenia sentymentu na tym rynku ? Dla mnie już samo zejście poniżej 1.1915, a potwierdzeniem pro spadkowych sygnałów, zejsćie poniżej 1.1840. Genezę tych wsparć pokazałem na powyższym wykresie.
GBP/USD
Jeśli chodzi o rynek GBP/USD, to po zejściu poniżej pierwszych wsparć, o których pisałem w raporcie tygodniowym, przetestowaliśmy te poziomy od dołu, a obecnie mamy kolejny, wyraźny atak podaży.
Tym samym wygląda na to, że sygnały rozpoczęcia większej korekty zostały wygenerowane, a jej pierwsze cele znajdują się na 1.3410. Maksymalny zasięg obecnej korekty, przy założeniu, że ma ona lokalny charakter, to strefa to strefa 1.3290 -1.3180. Genezę tej strefy pokazałem na powyższym wykresie. Poziom obrony dla scenariusza z pogłębieniem spadków znajduje się na 1.3550.
Kontynuację wzrostów kursu USD/JPY oglądaliśmy w pierwszych dniach obecnego tygodnia. Jak widać na poniższym wykresie kurs tej pary dotarł do okolic dość ważnych oporów gdzie powinien rozstrzygać się średnioterminowy obraz omawianego rynku.
Klasyfikacja wzrostów
O dylematach tych pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym. W skrócie chodzi o klasyfikację obecnych wzrostów. Czy są one korektą ruchu w dół oglądanego od 11 lipca, czy też ruchem w górę w obrębie dużej formacji klina korekcyjnego. Jeśli miałby się realizować pierwszy z ww. wariantów, to obecnie po dotarciu do 61 % zniesienia ostatnich spadków kurs USD/JPY powinien kierować się w kierunku południowym. Jeśli jednak opór na 111.75 zostałby pokonany, a rynek ten zdołałby dotrzeć do okolic 112.80, to formacja dużego klina stałaby się wysoce prawdopodobna. W takim przypadku w krótkim terminie moglibyśmy zobaczyć mocne cofnięcie, jednak w dłuższym droga do zdecydowanie wyższych poziomów (po wybiciu górą z tego klina) zostałaby otwarta. Czekamy zatem na reakcję tej pary i wyjaśnienie powyższej sytuacji.