Niewiele w ostatnich kilkunastu godzinach zmienił się techniczny obraz głównych par dolarowych i generalnie można powiedzieć, że ich kursy ugrzęzły w mniej lub bardziej wyraźnych konsolidacjach.
Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to konsolidacja ta tworzy się nad górną częścią ważnej strefy wsparć, która tworzona jest przez dwa główne zniesienia oglądanych od końca marca wzrostów.
Tak jak pisałem wczoraj, struktura spadków z ostatnich dni nie wygląda na wypełnioną, a to oznacza, że scenariusz spadkowy omawianej pary jest w dalszym ciągu zachowany. Jeśli przyjmiemy jednak, że ostatnie spadki to tylko korekta, to potencjał ruchu w dół EUR/USD robi się już ograniczony. Modelowo, moim zdaniem, celem dla obecnego ruchu w dół powinny być okolice 1,2930, gdzie dwie budujące się od 16 kwietnia fale spadkowe byłyby równe w dystansie. Poziom obrony dla scenariusza uznającego ostatnie spadki za korektę ustawiłbym na 1,2850.
Nad ważnymi wsparciami konsoliduje się również kurs pary GBP/USD i póki co każdy z mocniejszych ataków na te poziomy kończył się dość stanowczym uaktywnieniem strony popytowej.
Tym samym obraz tego rynku nie uległ żadnej większej, technicznej zmianie i w celu określenia kierunku przyszłego trendu musimy czekać na pokonanie 1,5180 lub 1,5330. Już sam, ewentualny test tego ostatniego poziomu sugerowałby moim zdaniem wariant z korektą w postaci konsolidacji (ograniczenia – czerwone ciągłe linie na powyższym wykresie) , a wówczas w perspektywie kolejnych dni atak na ważne, średnioterminowe opory znajdujące się nieco powyżej 1,54 byłby możliwy. Z drugiej strony pokonanie 1,5180 byłoby sygnałem do pogłębienia spadków z modelowym celem usytuowanym w pobliżu 1,505.
Od 17 kwietnia budowanie lokalnej konsolidacji oglądamy również na rynku USD/CAD i w ostatnich kilkunastu godzinach prób wybicia nie było.
Czekamy zatem na pokonanie okolic 1,0280, co byłoby sygnałem pro wzrostowym dla tej pary lub na test ważnej strefy wsparć rozciągającej się między 1,0217 a 1,0170. Genezę tych wsparć pokazałem na powyższym wykresie. Moim zdaniem obraz średnioterminowy USD/CAD zaczyna dość szybko ewoluować w kierunku scenariusza wzrostowego.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.