🟢 Ceny na rynkach idą w górę. Każdy członek naszej 120-tysięcznej społeczności potrafi to wykorzystać. Ty także możesz.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Udane dwie godziny handlu

Opublikowano 06.08.2012, 22:41
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30
BP
-
IMI
-

Cechą charakterystyczną właśnie rozpoczętego drugiego tygodnia miesiąca jest bardzo skąpe kalendarium publikacji makroekonomicznych. Dzisiaj nie poznaliśmy żadnych istotnych informacji, więc inwestorzy skazani byli powielać wcześniej zainicjowane zmiany. W przeważającej większości kontynuowany był więc piątkowy optymizm, który kazał akcje kupować, szczególnie te włoskie lub hiszpańskie.
O poranku europejskim prymusem był jednak inny parkiet i nie chodzi tutaj o żaden południowoeuropejski kraj, ale krajową GPW. Już otwarcie przebiegało w nieco lepszej atmosferze niż we Frankfurcie czy Paryżu. WIG20 rozpoczął handel od lekkich plusów i dość szybko przy niemałych obrotach zaczął je powiększać. Aktywność inwestorów po raz kolejny skupiała się na spółkach finansowych, a jednym z impulsów ku temu był kolejny poprawny raport, tym razem opublikowany przez PKO BP. Żadnego większego pozytywnego zaskoczenia co prawda nie było, ale zysk netto zgodny z oczekiwaniami uznano za dobry wynik.
Dwie pierwsze godziny handlu przebiegały pod znakiem szybkiej katapulty indeksu WIG20 do poziomu 2260 pkt, gdzie rajd uległ zatrzymaniu. Gdy popołudniem nasz lokalny optymizm był coraz bardziej zauważalny również w innych regionach Europy, WIG20 już nie miał sił by początkowe zwyżki powiększać. Notowaniom ciążyły opory techniczne w postaci konsolidacji z przełomu czerwca i początku lipca, a w przypadku kontraktu na indeks WIG20 zwyżkę zatrzymał znaczący opór, który od kwietnia tego roku już dwa razy skutecznie powstrzymywał rajd byków.
Gdy hiszpański indeks - po ponownym uruchomieniu wcześniej przerwanego z powodów technicznych handlu - zyskiwał ponad 4%, nie było już wątpliwości, że argumenty za zwyżkami są wciąż te same i wiążą się z nadzieją na pomoc EBC zadłużonym państwom. Zyskiwały hiszpańskie obligacje i to zarówno te z krótkiego końca krzywej, jak i długiego. Inwestorom jak widać w ogóle nie przeszkadza realna groźna oficjalnego zwrócenia się Madrytu o pomoc do funduszy EFSF/ESM. Krótko później o pomoc mogą zwrócić się Włochy, ale i tutaj na chwilę obecną nie jest to problemem, gdyż indeks giełdy w Rzymie zyskiwał ok. 2%, podobnie zresztą jak i obligacje tego kraju.
Brak wszelkich informacji był więc dobrą informacją, którą nadal wzmacniał dobry piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy. Co ciekawe nie jest on odczytywany jako hamulcowy dla kolejnej rundy skupu obligacji, ale bardziej jako czynnik sugerujący brak recesji za oceanem. Inwestorzy w swoim hurraoptymizmie zapomnieli, że rynek pracy jest opóźniony względem zmian w gospodarce i historia pokazuje wiele przykładów wzrostu liczby miejsc pracy, gdy dynamika zmian PKB była już niemalże ujemna. Ostatnim pozytywnym czynnikiem były kończące miniony tydzień rewelacje o możliwym zlewarowaniu za pomocą bankowych linii kredytowych funduszu EFSF. Choć cały mechanizm nie jest jasny, to we zwyżkach pomóc musiał. Ostatecznie WIG20 dzień zamknął pokaźnym wzrostem o 1,8%, który w całości wypracowany został w pierwszych dwóch godzinach handlu. Późniejszy brak reakcji na zewnętrzną kontynuację zwyżek źle rokuje na najbliższą przyszłość, ale szans na dalsze wzmocnienie z pewnością nie przekreśla.
Imię i nazwisko autora: Łukasz Bugaj

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.