Zgarnij zniżkę 40%
🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Teoretycznie mamy hossę i szanse na jej kontynuację

Opublikowano 06.06.2014, 09:42

Choć obserwując bieżącą sytuację na warszawskiej giełdzie trudno w to uwierzyć, wciąż jesteśmy w fazie hossy. Zdecydowanie przeważają też przesłanki przemawiające za możliwością jej kontynuacji. Nie widać fundamentalnych powodów, zagrażających temu pozytywnemu scenariuszowi, ale trzeba się liczyć z ryzykiem wystąpienia głębszej korekty spadkowej na głównych giełdach światowych.

Wątpiącym w to, że nasz rynek znajduje się w fazie byka, warto polecić spojrzenie na wykresy indeksów w horyzoncie nieco dłuższym niż kilka miesięcy. Ten obraz pozwala jednoznacznie zdefiniować stan rynku jako hossę. Trwa ona, podobnie jak na większości giełd świata, od wczesnej wiosny 2009 r., z przerwa na sięgającą 30 proc. korektę, z jaką mieliśmy do czynienia w 2011 r. Dzieli ona dominującą tendencję na dwa okresy. Pierwsze dwa lata charakteryzowały się dużą, wynoszącą w przypadku indeksu szerokiego rynku 140 proc. dynamiką wzrostu. Kolejne trzy lata to zwyżka już znacznie bardziej spokojna, z dłuższymi okresami postoju. Licząc od dołka z jesieni 2011 r., WIG wzrósł w tym czasie o niecałe 50 proc. W przypadku wskaźnika największych spółek pierwsza faza przyniosła wzrost o 135 proc., druga zaś jedynie o 22 proc. Zarówno na tle pozostałych segmentów naszego rynku, jak i większości giełd światowych, ostatnie trzy lata w wykonaniu WIG20 rażą ślamazarnością zwyżki, każącą niektórym powątpiewać, czy ten stan wciąż można nazywać hossą. Istotne powody tej względnej słabości to w największym skrócie, dominacja w składzie indeksu spółek cyklicznych, wrażliwych na spowolnienie koniunktury gospodarczej i istotne pogorszenie się ociąganych przez nie wyników finansowych, przynależność naszego rynku, oglądanego przez inwestorów zagranicznych przez pryzmat największych firm do emerging markets oraz konsekwencje zmian w funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Od wpływu tych czynników wolne są w sporej części pozostałe indeksy, stąd ich lepsze zachowanie w ostatnim czasie.

Dla tej drugiej fazy hossy na naszym rynku, charakterystyczne są częste i długie okresy przestojów, widoczne w przypadku większości indeksów. Spośród trzech tego typu przypadków, dwa pierwsze, z lat 2011-2012 i z 2013 r., mają wyraźne podłoże fundamentalne w postaci osłabienia gospodarczego, najpoważniejszego od czasu kryzysu z lat 2008-2009. Ten ostatni, trwający od końca 2013 r., to w przeważającej mierze efekt przynależności do rynków wschodzących oraz obaw związanych z konsekwencją zmian w OFE. W ostatnich miesiącach coraz większy wydaje się wpływ drugiego z tych czynników, bowiem emerging markets radzą sobie coraz lepiej. W wyniku tych obaw mamy do czynienia z tłumieniem pozytywnego efektu, jaki powinien się na naszym rynku pojawić w związku ze zdecydowaną poprawą sytuacji w gospodarce i optymistycznymi perspektywami makroekonomicznymi. Można się spodziewać, że ujawni się on, być może ze zdwojoną siłą, w momencie, gdy niepokój związany z wpływem zmian w funkcjonowaniu funduszy emerytalnych ulegnie zmniejszeniu, co powinno nastąpić w najbliższych tygodniach. Poprawa sytuacji na rynku może być dynamiczna w związku z tym, że negatywny scenariusz wpływu OFE na naszą giełdę w dużej mierze wydaje się być już uwzględniony w cenach.

Zmiany WIG i S&P500

Źródło: Stooq.pl.

Choć ryzyka związanego z możliwością wyczerpywania się dynamiki poprawy w gospodarce, zarówno polskiej, jak i globalnej, nie należy lekceważyć, nie wydaje się ono zbyt groźne. O podtrzymanie wzrostu gospodarczego wciąż dbają banki centralne i nie zawahają się one użyć swych narzędzi w razie potrzeby. Szanse na stopniową poprawę koniunktury wraz z korzystnym wpływem polityki pieniężnej, powinny stanowić wystarczające paliwo do kontynuacji hossy. Choć nie brakuje czynników ryzyka dla tego scenariusza, mogą one sprowadzić na rynki głębszą korektę, która i tak części parkietów się należy. Nie widać na razie naprawdę poważnych przesłanek, które mogłyby doprowadzić do trwałej i znaczącej zmiany pozytywnych tendencji na giełdach, której możliwość sygnalizują jedynie nieliczni dyżurni czarnowidze.

Roman Przasnyski, Open Finance

Open Finance SA

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.