Przy okazji publikacji naszej średniookresowej analizy złota pewną ciekawostką może być sytuacja techniczna na akcjach spółki Briju S.A., którą poprzedza spora przecena. Dla niezorientowanych znalezione przypadkowe hasła w internecie na temat tej spółki mogą napawać pewną obawą jednak przemyślana strategia rozwoju i wzrost obrotu w segmencie jubilerskich wyrobów i wzrost ceny surowców w tym złota i srebra, daje podstawę dla inwestycji długoterminowych. Urealnienie wyceny tego biznesu przy pozytywnej tendencji dla złota pozwala rozważać zaangażowanie się w tą spółkę. Oczywiście należy pamiętać, że po tak silnej przecenie inwestorzy nie tak szybko odkryją tą złotą okazję. Zmiany charakteru prowadzonej działalności ustaliły realną wycenę w okolicy 65 milionów, co przy poziomie ceny akcji w okolicy ustanowionych minimów 7,51 zł zostało mocno zaniżone. W sytuacji w której inwestorzy szukali będą możliwości inwestowania w złoto w PLN, między innym i ta spółka może skorzystać bardziej na fali inwestycji wybieranych nie bezpośrednio na samym złocie. Złoto na rynku wyceniane jest w dolarze, który z naszych analiz powinien w średnim terminie mocniej stracić wobec PLN. To z kolei naraża rodzimych inwestorów na ryzyko straty w przyszłości na różnicy kursowej. Miejsce na rozważenie inwestycji wydaje się wręcz idealne. Po pierwsze za nami silna fala spadku. Po drugie zamieszanie wokół spółki zwykle powoduje wzrost zainteresowania nawet ze strony przypadkowych kupujących a w sytuacji trwającej tendencji wzrostowej na GPW trudno jest znaleźć więcej podobnych okazji. Sugerujemy się w tym miejscu analizą techniczną choć wcześniejsze próby na długoterminowe kupno skończyłyby się łapaniem spadającego noża. Ucieczka części inwestorów jest uzasadniona zmianami podatkowymi jakie weszły na początku tego roku oraz zmianami w ramach samej Grupy Briju. Aktualnie mamy do czynienia z ubijaniem dna co przybliża te akcje to wypracowania bazy do korekcyjnego odbicia. Okres w jakim będziemy na tej spółce szorować dno może się przedłużyć, jednak rozwój sieci sprzedaży w poprzednim roku powinien przynieść oczekiwane efekty emitenta. Inwestorzy, którym nie udało się opuścić rynku przed spadkiem w naszej ocenie będą mieli okazję w przyszłości zmniejszyć wysokość strat. Potencjalnie celem dla ruchu powrotnego może być poziom 15,07 i kolejny 20,50. Poziom 38,3% fibo spadku znajduje się przy poziomie 18,40 zł. Zmienność tygodniowa w ujęciu 14 tygodni wynosi aktualnie 3,16 zł a poziomem rysującej się linii wsparcia jest cena 8,15zł. Opór w górę 8,74 do 9,07. Układ wskaźników nie potwierdza sygnału na wzrosty. Do tego czasu GPW powinno zakończyć potencjalnie rysującą się korektę, która może powstrzymywać inwestorów od bardziej ryzykownych inwestycji.
Do większego odbicia ceny akcji tej spółki może dojść dopiero w miesiącu czerwcu.