Polski rząd zamiast zapewniać nas, że energii nie zabraknie zimą, powinien namawiać nas do oszczędności, tak jak to dzieje się w innych krajach. Właśnie w taki sposób zmniejsza się ryzyko kryzysu energetycznego i dochody rosyjskiego budżetu.
- Państwo nie powinno dopłacać wszystkim do węgla i przekonywać społeczeństwo, że wszystko jest w porządku – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.
Powinniśmy pogodzić się z rynkowym wzrostem cen pomagając jednocześnie najuboższym gospodarstwom domowym, oszczędzając jednocześnie paliwa i energię, aby dostosować popyt do zmniejszonej podaży z Rosji.
- Politycy zapomnieli o pryncypiach ekonomii, gdy nakładając embarga na Rosję zapomnieli o ograniczaniu konsumpcji – dodaje ekspert. – Efekt jest taki, że rosyjskie dochody są rekordowe, a ceny energii i paliw w Polsce mogą jeszcze bardziej wzrosnąć.