Podczas środowej sesji na rynku walutowym kursy walut ustabilizowały się trochę. Ostateczne dane odnośnie PMI dla sektora usług strefy euro oraz Niemiec we wrześniu były nieco lepsze niż oczekiwania rynkowe, jednak nie wpłynęły istotnie na notowania euro podobnie jak i dzisiejsze dane odnośnie zamówień w niemieckim przemyśle w sierpniu wskazujące na ożywienie popytu. Jeśli chodzi o dane z USA, to raport prywatnej formy ADP odnośnie zatrudnienia w sektorze prywatnym były nieco gorszy niż zakładał konsensus rynkowy i wskazywał na przyrost zatrudnienia w wysokości 154 tys. nowych etatów w sektorze pozarolniczym. Dużą pozytywną niespodzianką okazał się natomiast wysoki odczyt wskaźnika ISM dla sektora usług, który we wrześniu wzrósł do 57,1 pkt. z 51,4 pkt. wobec oczekiwanego wzrostu do 53 pkt., tym samy potwierdzając, że ostatni słabszy odczyt mógł być czynnikiem jednorazowym. Kurs eurodolara wahał się wczoraj w rejonie 50-okresowej średniej EMA w skali D1, a zakres wahań był bardzo niewielki. Dzisiaj euro pozostaje słabsze względem dolara w oczekiwaniu na dane o bezrobociu tygodniowym i jutrzejszy oficjalny raport z amerykańskiego rynku pracy. Lepsze odczyty z gospodarki amerykańskiej zwiększają szanse na podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. Indeks dolarowy w oczekiwaniu na te publikacje pozostaje w strefie oporu.
Decyzją RPP główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1,5%. Na chwilę obecną wydaje się, że zarówno w tym jak i przyszłym roku Rada nie planuje zmian parametrów polityki pieniężnej, a kolejną decyzją będzie najprawdopodobniej podwyżka stóp procentowych. Prezes NBP jest optymistycznie nastawiony co do perspektyw dla wzrostu gospodarczego i inflacji, pomimo nieco słabszego niż oczekiwano wzrostu PKB w 2016 roku. Tym samy zostały stłumione oczekiwania na ewentualne dalsze luzowanie polityki pieniężnej przez RPP. Ten fakt wraz ze spadkiem awersji do ryzyka wspierał notowania złotego wczoraj. W dalszym ciągu kluczowym motorem do dalszych ruchów na PLN pozostanie klimat inwestycyjny na świecie.
Dzisiaj AUDUSD zszedł poniżej ostatniego minimum lokalnego na poziomie 0,7588. Notowania tej pary wyhamowały spadki w rejonie ważnego geometrycznego wsparcia 0,7568/75 wynikającego ze 50% zniesienia całości ostatnich wzrostów z poziomu 0,7440 oraz zrównania się ze sobą w stosunku 1:1 impulsu spadkowego z poziomu 0,7708 z impulsem spadkowym z poziomu 0,7689. Przełamanie wspomnianej strefy wsparcia doprowadzi do pogłębienia spadków w rejon 0,7540, gdzie przebiega 61,8% zniesienia Fibo całości wzrostów realizowanych od początku października. Jak na razie notowania testują poziom oporu w okolicy 0,7590.
Notowania USDPLN nadal utrzymują się poniżej 50-okresowej średniej EMA w skali D1. Silnym wsparciem pozostaje strefa 3,7970-3,8050, gdzie w ostatnim czasie można była zaobserwować aktywność kupujących. Notowania zbliżają się w rejon 200-okresowej średniej EMA w skali D1, której przełamanie otworzy drogę do dalszych wzrostów w okolice 3,8700. Ewentualny wzrost oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w USA będzie szkodził złotemu.