Początek wtorkowej sesji rozpoczyna się w nieco słabszych nastrojach, co ma związek z danymi z Chin opublikowanymi dziś w nocy. Nadwyżka w handlu zagranicznym Państwa Środka spadła do 32,6 mld USD w lutym wobec oczekiwanych 50,1 mld USD oraz 63,3 mld USD nadwyżki odnotowanych w styczniu. Zarówno eksport, jak i import spadły bardziej niż zakładał konsensus rynkowy, co stawia pod znakiem zapytania realizację dość optymistycznych prognoz dotyczących chińskiego wzrostu gospodarczego. W poprzednim miesiącu bowiem eksport spadł o 25,4% w skali roku wobec prognozowanego spadku o 12,5% r/r, natomiast import obniżył się o 13,8% w skali roku wobec oczekiwanego spadku o 10,0% r/r. Dane przyczyniły się do obniżenia apetytu na bardziej ryzykowne aktywa. Na wartość zyskuje natomiast jen japoński i frank szwajcarski, natomiast widoczne jest osłabienie takich walut jak AUD czy NZD.
Wobec zbliżającego się posiedzenia Fed przypadającego już na przyszły tydzień uwagę przykuwały w dniu wczorajszym wystąpienia członków FOMC. Gołębia Lael Brainard po raz kolejny zwróciła uwagę, że gospodarka amerykańska nie jest odporna na globalne ryzyka, w związku z czym zalecała rozważne dostosowywanie polityki monetarnej. Przede wszystkim poruszana była kwestia ochrony dotychczasowej dość dobrej kondycji gospodarki amerykańskiej. W dużo bardziej jastrzębim tonie wypowiadał się natomiast Stanley Fischer, który skoncentrował się na niskiej stopie bezrobocia w USA, która jego zdaniem powinna przyczynić się do dalszego wzrostu płac. Konsensus rynkowy zakłada, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie w marcu, jednakże widoczny jest wzrost prawdopodobieństwa kolejnej podwyżki stóp procentowych w połowie tego roku.
Główna para EURUSD znajduje się poniżej istotnej strefy oporu w rejonie 1,1035/50 w oczekiwaniu na czwartkowe posiedzenie ECB. Wydaje się, że do czasu tego wydarzenia sytuacja na tej parze może pozostać stabilna. Z jednej strony powinna utrzymywać się presją na europejską walutę, gdyż zgodnie z zapowiedziami Mario Draghi’ego powinno nastąpić dalsze luzowanie polityki monetarnej w strefie euro. Z drugiej strony bardziej ostrożni uczestnicy rynku boją się, że szef ECB nie sprosta wygórowanym oczekiwaniom rynku jeśli chodzi o działania jakie powinny być podjęte przez ECB w celu utrzymania stabilności cen.
Na wykresie godzinowym EURJPY obserwowane są coraz niższe szczyty. Notowania tej pary odreagowują nieco ostatnie wzrosty, co przy nieco słabszych nastrojach rynkowych może zaowocować pogłębieniem korekty. Jak na razie eurojen wspiera się na geometrycznym poziomie wynikającym z 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów zapoczątkowanych jeszcze 29 lutego 2016 roku. Przełamanie wspomnianego wsparcia na poziomie 124,23 otworzy drogę do powrotu w okolice 123,90 jenów za euro.
Na AUDUSD obserwowane są coraz wyższe poziomy cenowe. Notowania tej pary znajdują się już powyżej maksimów lokalnych z 12.X. i 4.XII. zeszłego roku oraz 200-okresowej średniej EMA, co z technicznego punktu widzenia sprzyja podtrzymaniu tendencji wzrostowej. Przełamanie geometrycznego poziomu w postaci 50% zniesienia całości fali spadkowej z poziomu 0,8161 otworzy drogę do testowania psychologicznego poziomu 0,7500 i powrotu w okolice 0,7590.