Czwartkowa sesja przebiegała w słabych nastrojach dla kontraktów terminowych. Notowania wystartowały na minusie z pułapu 1 756 pkt i przez większą cześć sesji poruszały się bokiem (z dolnym zakresem na 1 749 pkt). Strona popytowa pokusiła się o test maksimów sesji środowej, ustanawiając dzienny szczyt kursu na 1 768 pkt jeszcze przed południem. Jednak manewr ten nie udał się i dalsza część handlu mijała w nudnawym handlu. Gracze wyczekiwali na popołudniowe informacje z EBC oraz USA. Z protokołu z posiedzenia EBC wynikało, że bank nie chce podbudowywać nieuzasadnionych oczekiwań rynkowych na przyszłe działania monetarne EBC (informacja zignorowana przez rynek). Natomiast informacje z USA były zaskakująco jastrzębie: pozwolenia na budowę domów w październiku wzrosły do 1 229 tys., a rozpoczęte budowy podskoczyły aż do 1 323 tys. Ponadto initial claims spadły do 235 tys. Dodatkowo szefowa Fed poinformowała, że kolejna podwyżka stóp procentowych w USA będzie niedługo, co łącznie rynki zinterpretowały jako grudniowy ruch (prawdopodobieństwo podwyżek stóp na grudzień wzrosło do 0,96). Dla kontraktów informacje z USA oznaczały przecenę w ostatniej godz. handlu. Przed zamknięciem sesji FW20Z1620 ustanowiły dzienne minimum na 1 736 pkt, a na zakończeniu dnia – pułap 1 740 pkt. W układzie dziennym podaż przetestowała wsparcie w rejonie 1 732 pkt i dużo wskazuje na to, że następstwem nieudanego ataku przed kilkoma dniami na opór na 1 834 pkt, będzie jednak przetestowanie dolnego zakresu kilkumiesięcznej konsolidacji na 1 710 pkt (sprzyja temu MACD, RSI oraz ADX, który w dalszym ciągu utrzymuje rynek w średnioterminowej równowadze).
https://broker.aliorbank.pl/raporty-zbiorcze/gpw/rynek-online/