🟢 Nie przegap rynkowej szansy! Ceny wciąż rosną? 120-tysięczna społeczność Investing.com wie, jak to wykorzystać.
Dołącz do nas!
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Raport Tygodniowy - waluty świat

Opublikowano 10.02.2014, 12:14
EUR/USD
-
GBP/USD
-
USD/JPY
-
USD/CHF
-

EUR/USD

Pierwszy tydzień lutego przyniósł dość wyraźne ruchy na rynkach głównych par, u których podstaw stało umacnianie walut europejskich (szczególnie w drugiej części tygodnia) oraz osłabienie dolara i jena. Moją uwagę zwraca przede wszystkim silne osłabienie amerykańskiej waluty, który to ruch wspierany był w pierwszej fazie przez szefa ECB (konferencja po posiedzeniu), a w drugiej, przez gorsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Ruch dolara będący wynikiem ww. informacji podkopuje nieco scenariusz zakładający dalsze umacnianie tej waluty, choć lepiej chyba powiedzieć, że sytuacja nie jest jednoznaczna. Widać to zarówno na poszczególnych parach, ale również na indeksach reprezentujących siłę dolara. Co ciekawe sygnały płynące z dwóch różnie liczonych indeksów (cenowy i ważony) są różne. Na indeksie cenowym zostało zanegowane wybicie z dużej formacji klina kończącego, a to sugeruje dalsze osłabianie dolara w najbliższej przyszłości. Na indeksie ważonym natomiast, wypełnia się moim zdaniem formacja trójkąta poprzedzona wzrostem, a to sugerowałoby spore szanse na umocnienie amerykańskiej waluty już w pierwszej części nadchodzącego tygodnia. Jak zatem widać sygnały są sprzeczne i moim zdaniem początek następnego tygodnia powinien nam pokazać, kto właściwie rozdaje karty na tym rynku.

Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to wzrosty z minionego tygodnia można byłoby traktować jako korektę gdyby nie sesja piątkowa, gdzie dość wyraźnie został naruszony opór usytuowany na 1,36. Moim zdaniem dopóki kurs EUR/USD wyraźnie nie wróci pod ten poziom (najlepiej wyraźnie pod 1,3570-patrz drugi z powyższych wykresów), z grą na spadki byłbym bardzo ostrożny. Z drugiej strony, na tym samym wykresie widzimy, że ważny opór usytuowany jest na 1,3675 i jego test, a tym bardziej pokonanie mogłoby zmienić techniczny układ sił na tym rynku. W takim przypadku nawet atak na szczyty znajdujące się między 1,38 a 1,39 byłby moim zdaniem możliwy. Niestety na obecnym etapie niewiele więcej można powiedzieć o tej parze. Decydujący powinien być początek nadchodzącego tygodnia i dopóki nie dostaniemy bardziej wiarygodnych sygnałów z angażowaniem się po jednej czy drugiej stronie byłbym ostrożny.

USD/CHF

Osłabienie dolara musiało oczywiście wywrzeć wpływ również na rynek USD/CHF, gdzie zamiast testu ważnych oporów znajdujących się w okolicach 0,9120 oglądaliśmy dość wyraźne cofnięcie. Na obecnym etapie zarówno struktura ruchu w górę (od 27 stycznia) jak i ruchu w dół z minionego tygodnia wyglądają korekcyjne, a to nie daje nam jakiś wyraźnych wskazówek odnośnie kierunku przyszłego trendu. Co gorsza, rynek znalazł się po sesji piątkowej mniej więcej pośrodku strefy tworzonej przez ważne wsparcia i opory (patrz drugi z powyższych wykresów), a to oznacza, że szanse na ruch w górę i w dół są podobne. Moim zdaniem inwestorzy szukający klarownych sytuacji powinni czekać na test lub pokonanie okolic 0,9110, co byłoby sygnałem do kontynuacji wzrostów. Z drugiej strony spadek kursu tej pary do okolic 0,8860 byłby dla mnie okazją do kupna, gdyż z obecnej perspektywy nie wydaje się aby sygnały negujące wybicie z dużej formacji klina miały być wygenerowane.


GBP/USD

Dynamiczne spadki kursu GBP/USD z pierwszej części tygodnia zostały niemal wymazane na jego ostatnich sesjach, co na tygodniowym wykresie świecowym doprowadziło do utworzenia ładnej formacji młota. Tym samym po kilku formacjach z długimi górnymi cieniami mamy formację z dolnym cieciem, a to dla mnie póki co oznacza, że buduje się tutaj jakaś konsolidacja. Ograniczenia tego trendu bocznego znajdują się daleko (1,6750 oraz 1,6120), a tym samym wygenerowanie jakiś konkretnych sygnałów w najbliższej przyszłości wydaje się mało prawdopodobne. Jeśli trend boczny ma być jeszcze przez jakiś czas kontynuowany, a sugeruje to choćby układ średnioterminowych cykli (patrz pierwszy z powyższych wykresów), to obecne odbicie na rynku GBP/USD może się wkrótce zakończyć. Pierwsze opory znajdują się między 1,6440 a 1,6520 i stanowią idealny punkt docelowy dla obecnej zwyżki. Ich geneza została pokazana na drugim z powyższych wykresów. Jeśli rynek odbije się się od tych oporów w sposób znaczący i ponownie zejdziemy do okolic 1,6260, to w perspektywie kolejnego tygodnia lub dwóch można byłoby oczekiwać ruchu do okolic 1,6120. Jeżeli zaś odbicie od ww. oporów będzie małe, to moim zdaniem w perspektywie kolejnych sesji można będzie oczekiwać ruchu do górnych ograniczeń prezentowanej na drugim wykresie konsolidacji. Niestety na wczesnych fazach budowania trendu bocznego, kiedy to jego kształt, a co za tym idzie znaczenie w trendzie pozostają w świetle domysłów, nic więcej poza to co napisałem wyżej nie można raczej powiedzieć.

USD/JPY

Pokonanie wsparcia na 102,20 wywołało na rynku USD/JPY dynamiczny ruch w kierunku południowym, jednak sił sprzedającym wystarczyło jedynie na test kolejnej strefy wsparć znajdującej się między 101 a 100,60. Jak widać na drugim z powyższych wykresów rynek zaczął od tych poziomów dynamicznie odbijać i w piątek powróciliśmy ponad poziom 102,0. Na tygodniowym wykresie świecowym powstała ładna formacja młota, co w powiązaniu z powrotem nad ww. poziom, może sugerować większe odbicie na tym rynku. Moim zdaniem dopóki nie zejdziemy poniżej 101,50, bardziej prawdopodobne jest pogłębienie korekty wzrostowej na USD/JPY z możliwym testem strefy 103,50-104,0. Genezę tej strefy oporów pokazałem na drugim z powyższych wykresów. Z obecnej perspektywy większy wzrost omawianej pary w perspektywie najbliższych tygodni wydaje się mało prawdopodobny.

Tomasz Marek

Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.