Raport Tygodniowy - waluty świat

EUR/USD


Kumulacja czynników technicznych opisanych w poprzednim raporcie tygodniowym doprowadziła na przestrzeni ostatnich pięciu sesji do silnego i dynamicznego umocnienia dolara. Ruchowi amerykańskiej waluty towarzyszyło osłabienie walut europejskich, w tym głównie euro, gdzie inwestorzy podobno zaczynają dyskontować kolejny etap luzowania polityki pieniężnej, który ma się rozpocząć na najbliższym posiedzeniu ECB. Opisana wyżej kombinacja zachowania głównych walut musiała doprowadzić do silnych spadków kursu EUR/USD. Z technicznego punktu widzenia spadki te są ostatnią fazą średnioterminowego cyklu, którego minima a co za tym idzie okres, pod postacią pionowych linii pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów. Jeśli nie nastąpi jakieś znaczące wydłużenie okresu tego cyklu, to jego dno powinno mieć miejsce w pierwszej połowie listopada br. Pierwsze miejsce gdzie takie dno może wystąpić, tworzone jest przez wsparcie usytuowane w okolicach 1,3450, którego to geneza została pokazana również na pierwszym z powyższych wykresów. Ewentualne znaczące pokonanie ww. wsparcia z czysto technicznego punktu widzenia ostrzyłoby drogę do dalszych, znaczących spadków, a wówczas kolejnych celów dla cyklicznego dna szukałbym na 1,310, a być może nawet w pobliżu 1,28 EUR/USD. Analizując wykres krótkoterminowy EUR/USD można dokładniej określić najbliższe wsparcia, które na takich danych znajdują się między 1,3456 a 1,3390. Moim zdaniem są całkiem spore szanse, że w tych okolicach na rynku EUR/USD rozpocznie się wzrostowe odbicie. Moim zdaniem, uwzględniając dynamikę i strukturę oglądanych od 25 października spadków, odbicie to będzie tylko korektą , po której proces osłabiania euro względem dolara powinien być kontynuowany. Korekta taka mogłaby np. sięgnąć okolic 1,3650 i znacząco większego wzrostu nie oczekuję.



USD/CHF



Test wsparć prezentowanych w poprzednich raportach tygodniowych uaktywnił stronę popytową na rynku USD/CHF i w konsekwencji tego mamy najbardziej dynamiczne odbicie na tej parze od sierpnia br. Teoretycznie ruch ten może być początkiem średnioterminowego odbicia, które mogłoby doprowadzić kurs omawianej pary co najmniej do okolic 0,9400-0,9470 w perspektywie kilku tygodni. W sprzyjających okolicznościach rynek ten mógłby dążyć do okolic 0,97 w perspektywie pewnie kilku miesięcy, jeśli realizowany byłby scenariusz prezentowany na pierwszym z powyższych wykresów. Aby jednak taki ruch byłby możliwy, pokonana musi zostać strefa ważnych oporów rozciągających się między 0,9160 a 0,9230, której genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów. Moim zdaniem przy pierwszym podejściu opory te nie zostaną raczej pokonane, a to oznacza, iż w nadchodzącym tygodniu można na omawianej parze oczekiwać spadkowej korekty. Moim zdaniem ewentualne cofnięcie nie powinno być głębsze aniżeli do okolic 0,90, gdzie znajduje się dolna część prezentowanych na drugim z powyższych wykresów wsparć.

GBP/USD



Umacniający się dolar był główną przyczyną wyraźnych spadków kursu GBP/USD, które oglądaliśmy na przestrzeni ostatnich sesji. Jak widać na powyższych wykresach, póki co minimum ostatniej korekty nie zostało pokonane, a to oznacza, że od szczytu z 1 października br. może się tutaj budować jakaś konsolidacja. Takie założenie będzie wysoce prawdopodobne, dopóki w sposób znaczący nie pokonamy okolic 1,5890. Powyższe twierdzenie oznacza, że w pierwszej części nadchodzącego tygodnia można na rynku popularnego „kabla” oczekiwać wzrostowego odbicia. Od struktury i zasięgu takiego odbicia zależeć będą dalsze projekcje dotyczące tego rynku. Pierwsze opory znajdują się na 1,6080, a kluczowe w pobliżu 1,6260. Jeśli jednak wsparcie na 1,5890 zostanie pokonane, to cel dla tej pary przesunie się dość mocno w kierunku „południowym”, a konkretnie na poziomy 1,5750-1,570, gdzie znajdują się górne partie kolejnej strefy wsparć. Genezę tej strefy pokazałem na drugim z powyższych wykresów.

USD/JPY



Zmianę sentymentu oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku USD/JPY, a wyraźny wzrost kursu tej pary z pokonaniem pierwszych, ważnych oporów, przywraca nadzieję na realizację scenariusza ze średnioterminową formacją trójkąta. Taki scenariusz oznaczałby obecnie ruch do okolic 99,70, gdzie biegnie linia ograniczająca od góry tą hipotetyczną formację. Jeśli kurs USD/JPY dotrze do tego poziomu i cofnie się, to wówczas szanse na realizację scenariusza z trójkątem będą bardzo wysokie. W perspektywie kilku tygodni taki wariant dawałby duże szanse na ruch do okolic 103,50-105, gdzie wzrosty powinny się zakończyć. Na obecnym etapie poziomem obrony dla scenariusza wzrostowego są okolice 97,80. Geneza tego poziomu została pokazana na drugim z powyższych wykresów.

Tomasz Marek

Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.