Niewiele działo się na rynku EUR/USD na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin, a kurs tej pary konsoliduje się w okolicach poziomu 1.10.
Moim zdaniem konsolidacja ta nie wygląda na formację odwrócenia, a zatem scenariusz z dalszymi spadkami eurodolara w kierunku 1.0950-1.0925 wydaje się być nieco bardziej prawdopodobny. Jeśli tak się stanie, to w strefie tej rozstrzygnie się średnioterminowy omawianej pary. Z drugiej strony, jeśli z jakiś przyczyn strona popytowa obecnie uaktywniła się, to moim zdaniem dopiero test okolic 1.1080 byłby poważnym ostrzeżeniem przed rozwinięciem większej struktury wzrostowej. Jak widać na poniższym wykresie w okolicach tego poziomu znajduje się górne ograniczenie hipotetycznej formacji kończącego trójkąta rozszerzającego się, jednak struktury ruchów w obrębie tej formacji wydają się być dalekie od modelowych.
Próby wybicia górą z opisywanej wczoraj formacji trójkąta oglądamy na rynku USD/CAD, jednak póki co w okolicach tych oporów strona podażowa jest dość mocno aktywna.
Czekamy zatem na dalszy przebieg wypadków, gdyż na ten moment żadne czytelne sygnały kierunku dalszego trendu nie są generowane. Ważnym oporem są okolice 1.3820, a istotnym, najbliższym wsparciem poziom 1.3670.
Wypełnienie lokalnego impulsu spadkowego widzę z kolei na wykresie USD/JPY , co może w ciągu najbliższych kilkunastu godzin doprowadzić do wzrostowej korekty.
W sprzyjających okolicznościach taka korekta mogłaby sięgnąć okolic 113.0-113.50, jednak nawet jeśli odbicie będzie tak wyraźne, to dla mnie preferowanym, dalszym scenariuszem dla tej pary jest kontynuacja spadków. Na temat średnioterminowych celi dla tego rynku pisałem w ostatnich raportach tygodniowych.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.