Upływający dzisiaj termin spłaty długu Grecji względem MFW nie robi większego wrażenia na inwestorach na rynku walutowym. Euro odzyskało z nawiązką straty z wczorajszego słabego otwarcia.
Notowania eurodolara bez większych problemów zamknęły lukę z wczorajszego otwarcia. Co więcej – kurs przetestował ważne opory rozciągającej się pomiędzy 1,1250 a 1,1270, gdzie aktualnie przebiega istotna linia trendu spadkowego oraz 61% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na tym rynku 18. czerwca. Dopiero na tym pułapie do gry powróciła strona podażowa, a w konsekwencji możemy oglądać kształtowanie się lokalnej korekty spadkowej. Niemniej jednak, dopóki kurs będzie się utrzymywał powyżej 1,1130 (patrz wykres powyżej), wariant prowzrostowy pozostanie wariantem preferowanym. W przypadku realizacji takiego scenariusza należy oczekiwać przebicia wspomnianych wcześniej oporów, co w konsekwencji otworzyłoby drogę do przetestowania średnioterminowych oporów usytuowanych w rejonie 1,1465, tj. na maksimach z połowy poprzedniego miesiąca.
Notowania AUDUSD po wcześniej wyraźnej przecenie na przestrzeni ostatnich kilku godzin odzyskały nieco straconego pola. W efekcie kurs powrócił do dolnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji, z której wybicie dołem nastąpiło w poprzednim tygodniu. Aktualnie popyt testuje okolice 0,7695. Dopóki kurs nie powróci do wnętrza wspomnianej formacji, preferowanym wariantem pozostanie wariant prospadkowy. W przypadku jego realizacji należy oczekiwać wyznaczenia nowych wieloletnich minimów, tj. spadku poniżej 0,7585, gdzie znajdują się wczorajsze ekstrema. Kolejnych docelowych zasięgów dla takiego wariantu szukałbym w rejonie 0,75, gdzie usytuowana jest bliższa ekspansja DiNapoliego sekwencji spadkowej ukształtowanej na tym rynku w drugiej połowie maja.
Powrót do wnętrza opisywanej konsolidacji stanowić będzie zanegowanie prospadkowego scenariusza, a w konsekwencji otworzy drogę do umocnienia dolara australijskiego względem amerykańskiego w szerszym terminie.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.