Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi kolejną próbę korekcyjnego odreagowania na eurodolarze.
Kurs EURUSD znalazł się w odległości zaledwie kilkudziesięciu pipsów od kolejnych ważnych wsparć usytuowanych na 1,2460, gdzie znajduje się 78% zniesienie sekwencji spadkowej ukształtowanej na tej parze od lipca 2012 do maja bieżącego roku. Na wykresie poniżej widać również modelowe pozytywne dywergencje na danych dziennych, co stanowi silny sygnał kupna. W połączeniu z bliskością kluczowych wsparć należy oczekiwać znaczącego ożywienia się strony popytowej. Taki scenariusz realizuje się od dzisiejszego poranka, aczkolwiek na obecnym etapie odbicie ma charakter bardzo lokalny. Docelowe krótkoterminowe zasięgi dla prezentowanego scenariusza rozciągają się pomiędzy 1,2690 a 1,2808, gdzie znajdują się kluczowe zniesienia ostatniej fali spadkowej zainicjowanej w połowie poprzedniego miesiąca. Dopiero ich sforsowanie otworzyłoby drogę do umocnienia wspólnej waluty względem dolara ponownie powyżej 1,30.
W końcówce poprzedniego tygodnia kurs popularnego kabla zszedł poniżej kluczowych wsparć usytuowanych na poziomie 1,6000. Przypominam, że na tym pułapie znajduje się 50% zniesienie sekwencji wzrostowej zapoczątkowanej na tej parze w lipcu poprzedniego roku. Spadek o 50 pipsów poniżej tego ograniczenia można uznać za jego naruszenie, ale przełamanie lokalnych minimów znajdujących się na 1,5950 można będzie uznać za sygnał do kontynuowania spadków w szerszym horyzoncie. Dopóki tak się nie stanie można nadal oczekiwać wzrostowego odbicia, które jest wskazane z technicznego punktu widzenia. Jeśli miałoby dojść do korekty sekwencji spadkowej zainicjowanej 19 września bieżącego roku, wówczas potencjalnych zasięgów dla takiego scenariusza szukałbym w rejonie 1,6170, gdzie znajduje się 38% zniesienie omawianych spadków. W wariancie optymistycznym kurs mógłby dotrzeć w okolice 1,63. Geneza wszystkich wymienionych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.