Kilka ostatnich godzin handlu nie przyniosło żadnych większych zmian na rynku walutowym. Wydaje się, że na większe ożywienie przyjdzie nam poczekać przynajmniej do poniedziałku, kiedy to będziemy po kolejnej turze rozmów Grecja – wierzyciele.
Notowania eurodolara nadal poruszają się w ramach lokalnego trendu bocznego. W międzyczasie kurs dotarł do górnego ograniczenia trójkąta symetrycznego, które aktualnie przebiega na poziomie 1,1220. Niemniej jednak z technicznego punktu widzenia bardziej prawdopodobne na obecnym etapie jest wybicie z tej konsolidacji dołem, ze względu na ruch poprzedzający, który był impulsem spadkowym. Przebicie wsparć usytuowanych w rejonie 1,1170 otworzyłoby drogę do przeceny wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara co najmniej w okolice 1,1055-1,1080, gdzie znajdują się zniesienia DiNapoliego sekwencji wzrostowych zainicjowanych w pierwszej połowie marca oraz pod koniec poprzedniego miesiąca. Taki wariant jest aktualnie wariantem preferowanym.
Ostatnie godziny na rynku AUDUSD upłynęły pod znakiem systematycznego opuszczania się kursu. Notowania tej pary dotarły w efekcie do wsparć zlokalizowanych w rejonie 0,7680, gdzie lokalne ekstrema zbiegają się z istotną linią trendu poprowadzoną po minimach z bieżącego miesiąca. Ze względu na duże krótkoterminowe wyprzedanie na wskaźnikach impetu, w najbliższych godzinach można oczekiwać uaktywnienia się strony popytowej, a w konsekwencji wykształcenia lokalnej zwyżki. W szerszym horyzoncie wariant prospadkowy pozostaje wariantem obowiązującym, a przebicie nakreślonych wcześniej barier otworzyłoby drogę do osłabienia aussie względem dolara amerykańskiego co najmniej w okolice 0,76, gdzie znajdują się kilkuletnie minima.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.