Dzisiejsza sesja na rynku walutowym upływa pod znakiem lokalnego osłabienia amerykańskiego dolara, które ma charakter korekcyjny.
Kurs eurodolara zgodnie z oczekiwaniami zmierza w kierunku północnym, aczkolwiek dynamika tego ruchu na obecnym etapie jest niewielka. W raporcie porannym pisałem o możliwości wykształcenia lokalnej korekty wzrostowej i taki wariant właśnie się realizuje. Docelowe zasięgi dla takiego scenariusza sięgają okolic 1,1215 oraz 1,1310, gdzie znajdują się odpowiednio 38% oraz 61% zniesienia sekwencji spadkowej zainicjowanej na rynku eurodolara w połowie bieżącego miesiąca. Moim zdaniem po dotarciu do tych oporów należy oczekiwać ponownego uaktywnienia się strony podażowej, a w konsekwencji – kolejnego testu wsparć znajdujących się w rejonie 1,1050 (patrz wykres powyżej). Spadek poniżej tego ograniczenia otworzyłby drogę do przeceny wspólnej waluty względem dolara co najmniej w okolice 1,0880, gdzie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej w połowie kwietnia bieżącego roku.
Minima sprzed dwóch tygodni znajdujące się w rejonie 0,7860 okazały się barierą, na której zatrzymały ostatnie spadki na rynku AUDUSD. Bliskość ważnych wsparć, wypełniona struktura spadkowa oraz wyprzedanie rynku przyczyniły się do zaktywowania strony popytowej. W najbliższym czasie można oczekiwać skorygowania spadkowej struktury zainicjowanej w połowie bieżącego miesiąca. Potencjalnych zasięgów dla takiego scenariusza szukałbym w rejonie 0,7975 oraz 0,7050 (patrz wykres powyżej). Niemniej jednak w średnim terminie przewagę moim zdaniem utrzyma strona podażowa, a zatem po wypełnieniu oczekiwanej korekty, na wykresie AUDUSD powinniśmy znów oglądać spadki. Wówczas należy liczyć się ze spadkami co najmniej w okolice 0,7775, gdzie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zapoczątkowanej w pierwszych dniach poprzedniego miesiąca.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.