Dzisiejszy handel na rynku walutowym przynosi kolejne osłabienie dolara. Czy to początek deprecjacji USD w szerszym horyzoncie?
Notowania eurodolara na przestrzeni kilku ostatnich dni konsekwentnie zmierzają na północ. W tej chwili kurs najważniejszej pary walutowej znalazł się w strefie silnych oporów rozciągającej się pomiędzy 1,0835 – 1,0855 (patrz wykres powyżej). Na tym pułapie 61% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na tym rynku na początku bieżącego miesiąca zbiega się z istotną linią trendu (kolor czerwony na grafice). Przełamanie tych ograniczeń otworzyłoby drogę do umocnienia wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara co najmniej w okolice 1,1035, gdzie znajdują się kolejne istotne opory.
Moim zdaniem tych barier popytowi nie uda się sforsować w pierwszym podejściu, głównie ze względu na ich istotność, ale również ze względu na fakt, że na wykresie analizowanej pary na wykresie godzinowym zbudowały się negatywne dywergencje. W związku z tym przed kolejnym atakiem na wspomniane ograniczenia oczekuję korekcyjnego cofnięcia w okolice 1,0735 (patrz wykres powyżej).
Wyraźna zwyżka na rynku ropy naftowej doprowadziła do dynamicznej wyprzedaży na rynku USDCAD. Kurs tej pary wybił się dołem ze średnioterminowego trendu bocznego i zmierza konsekwentnie na południe. W tej chwili celem dla strony podażowej są wsparcia usytuowane w rejonie 1,2050 (patrz wykres powyżej), gdzie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej na przełomie poprzedniego oraz obecnego roku. Na tym pułapie oczekiwałbym uaktywnienia się strony popytowej i wykształcenia co najmniej lokalnej korekty wzrostowej.
Trwa budowanie trendu bocznego na wykresie EURGBP. Kurs tej pary porusza się pomiędzy wsparciem usytuowanym w rejonie 0,7155 oraz oporem znajdującym się na 0,7220. Pierwszy z wymienionych poziomów bierze swoją genezę od 61% zniesienia sekwencji wzrostowej zainicjowanej na tym rynku w pierwszej połowie poprzedniego miesiąca, drugi – to dolne ograniczenie średnioterminowego trendu bocznego. Usytuowanie lokalnej konsolidacji po wcześniejszej wyraźnej deprecjacji sugeruje większy potencjał do pokonania pierwszego z wymienionych poziomów, co w efekcie otworzyłoby drogę do przeceny notowań eurofunta nawet w okolice 0,7015 (patrz wykres powyżej). Z kolei przebicie wspomnianych wcześniej oporów da sygnał do dalszego budowania trendu bocznego w szerszym horyzoncie.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.