Zgarnij zniżkę 40%
🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Przegląd surowcowy: czy warto polegać na obietnicach w sprawie cięcia produkcji?

Opublikowano 03.12.2018, 09:17
Zaktualizowano 02.09.2020, 08:05
LCO
-
CL
-
ZS
-

Obietnice i jeszcze więcej obietnic: w sobotę grupa G20 zawarła z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przywódcą Chin Xi Jinpingiem porozumienie w sprawie zawarcia w późniejszym terminie paktu handlowego między USA a Chinami, który w trybie natychmiastowym oszczędziłby Pekinowi większej ilości waszyngtońskich taryf celnych, podczas gdy Arabia Saudyjska i Rosja zgodziły się co do potrzeby cięć w produkcji ropy naftowej, które na pierwszy rzut oka wydają się mieć dobry wpływ na rynek surowcowy.

Ale pojawia się wiele pytań.

Jaka jest pewność, że USA nie podniosą ceł na chińskie produkty po określonych porozumieniem 90 dniach, jeśli Pekin nie otworzy swoich rynków zgodnie z obietnicą? Trump z pewnością zagrozi zwiększeniem obecnych dziesięcioprocentowych stawek ceł do poziomu 25 procent "jeśli próba negocjacji w ciągu najbliższych 90 dni nie powiedzie się".

I czy Chiny będą kupować "bardzo duże ilości produktów rolnych, energetycznych, przemysłowych i innych produktów ze Stanów Zjednoczonych w celu zmniejszenia nierównowagi handlowej", jak ogłosił Biały Dom po kolacji prezydentów Trumpa i Xi? Jest to szczególnie ważne, ponieważ Chiny w swoim własnym oświadczeniu nie wspominają o żadnych konkretnych produktach, agendzie czy kwotach dolarowych i zobowiązaniach o których informują Stany Zjednoczone (porównanie stanowisk USA i Chin poniżej).G20 Statements from China and the US

Czy Xi spełni oczekiwania Trumpa?

Scott Kennedy, ekspert ds. Chin w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, zauważa w swojej weekendowej analizie dotyczącej polityki, że chiński prezydent może zrobić znacznie mniej w kierunku porozumienia handlowego niż oczekuje tego Trump. Ekspert przekonuje:

"Jeśli historia Xi jest jakąkolwiek wskazówką, to nie zobaczymy żadnych istotnych zmian i będziemy świadkami tego samego".

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Analitycy twierdzą, że najlepszym argumentem za quid pro quo, który można by założyć po stronie Chin, jest to, że kraj ten po raz kolejny staje się głównym odbiorcą amerykańskiej soi - która na krótko ucierpiała w wyniku nałożenia przez Pekin ceł odwetowych na amerykańskie produkty rolne na początku tego roku.

Soja z potencjałem do rajdu

Oczekiwania większych zakupów chińskich odbiorców mogłyby z pewnością pomóc w tym, aby ceny soi zaczęły rosnąć. Kontraktyna soję notowane na Chicago Mercantile Exchange odbiły się ostatnio w reakcji na spekulacje, że udany wynik rozmów Trump-Xi otworzy drogę do importu towaru z Ameryki.

Soybeans 300-Min Chart

W listopadzie kontrakty na soję CME odnotowały największy wzrost w ciągu ostatnich czterech miesięcy - niecałe 5 procent - mimo że w porównaniu z ubiegłym rokiem ceny nadal znajdują się 7 procent niżej.

Analitycy techniczni Investing.com przyglądają się cenie odniesienia styczniowych futures na soję CME, które zostały rozliczone w piątek po 8,94 dolara za buszel. Jak na razie utrzymują oni rekomendację "Strong Buy". W oparciu o formację Woodie, wyznaczony został najwyższy potencjalny opór dla kontraktów na poziomie 9,06 dolarów za buszel, co oznacza zysk 12 centów za buszel lub 1,3 procent z istniejących poziomów.

Mohammed bin Salman i Putin wpływają na ceny ropy

Co dalej z ropą naftową? Spotkanie o niższym priorytecie, ale równie ważne dlasurowca, jak dyskusje Trump-Xi, miało miejsce na szczycie G20 między saudyjskim księciem Mohammedem bin Salmanem z Arabii Saudyjskiej, a prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Według oficjalnej noty Saudyjskiej Agencji Prasowej, obaj przywódcy dyskutowali o przywróceniu równowagi na światowym rynku ropy naftowej. Putin powiedział później dziennikarzom, że Rosja osiągnęła "porozumienie w sprawie przedłużenia swoich porozumień" z Arabią Saudyjską. Dekodując te wypowiedzi, obaj mieli na myśli to samo: Moskwa poprze Rijad w dążeniu do ogłoszenia redukcji produkcji, gdy Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) spotka się między 6 a 7 grudnia.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Od czasu osiągnięcia czteroletniego szczytu dokładnie dwa miesiące temu, zarówno amerykańskie West Texas Intermediate, jak i brytyjskie Brent straciły około jednej trzeciej swojej wartości z powodu problemów związanych z nadpodażą. Jednak to WTI znajduje się w bardziej tragicznym miejscu, testując 13-miesięczne dołki poniżej 50 USD za baryłkę w trakcie piątkowej sesji.

Podczas gdy Rosja nie jest członkiem OPEC, będąc jednocześnie trzecim co do wielkości producentem ropy naftowej na świecie - po Stanach Zjednoczonych i Arabii Saudyjskiej - uczyniono z Moskwy chętnego gracza do tzw. przywracania równowagi rynkowej od 2016 roku. To właśnie współpraca rosyjsko-saudyjska wywindowała WTI z dołków w rejonie 25 USD za baryłkę w 2016 roku, podczas kolejnego zalewu spowodowanego przez amerykańską produkcją ropy z łupków. Stany Zjednoczone nie mają narodowego koncernu naftowego i nie współpracują z OPEC.

Ropa naftowa nie wytrzyma bez znaczących cięć

W tym roku Rosjanie utknęli w martwym punkcie, dając Rijadowi bezwarunkowe poparcie dla cięć, chociaż Putin nadal wykazywał przyjazne zachowanie wobec Księcia koronnego MbS na szczycie G20, mimo że światowi przywódcy ostracyzowali młodego, arabskiego przywódcę za podejrzenie zabójstwa jego zaciętego krytyka, dziennikarza Jamala Khashoggi. Nawet wtedy Putin powiedział dziennikarzom, że "nie ma ostatecznej umowy w sprawie poziomów wydobycia", które należy zmniejszyć.

Medialne doniesienia z piątku sugerowały, że OPEC pracuje nad cięciem 1,3 mln baryłek dziennie z październikowej produkcji na poziomie 32,9 mln baryłek.WTI Weekly Chart

WTI zakończył piątkową sesję na poziomie 50,93 dolarów za baryłkę. Investing.com nadal rekomenduje "Strong Sell", z wsparciem w postaci formacji Woodie na poziomie 47,73 USD za baryłkę. Brent utworzył dołek przed weekendem na poziomie $58.25, nie pomagając w zmianie obecnej rekomendacji Investing.com "Strong Sell". Wsparcie dla brytyjskiej ropy znajduje się na poziomie 55,20 USD - poziomie ostatni raz widzianym w październiku 2017 r.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Bez solidnych cięć, może być trudno zatrzymać te spadki - przekonuje Dominick Chirichella, dyrektor ds. ryzyka handlowego w nowojorskim Instytucie Zarządzania Energią:

"O ile OPEC i jego partnerzy spoza grupy nie zmniejszą produkcji o 1 milion baryłek dziennie lub więcej na grudniowym spotkaniu, rynek prawdopodobobnie je zignoruje i pośle ceny nizej".

Tymczasem kanadyjska prowincja Alberta mogła zrobić Saudyjczykom przysługę przed posiedzeniem OPEC, ogłaszając w niedzielę, że zmniejsza wydobycie ropy o 325 tys. baryłek ropy naftowej od stycznia, aby spróbować odwrócić historyczne spadki cen, które spowodowały, że kanadyjska ropa naftowa znajduje się na znacznie niższych poziomach niż WTI.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.