Drugi dzień z rzędu obserwujemy umocnienie amerykańskiej waluty. Początek tygodnia okazał się, jak na razie, udany dla dolara i to bez silnych impulsów ze strony danych makroekonomicznych. Dzisiaj już kalendarz makroekonomiczny jest dużo bardziej wypełniony, co może dać mocnego impulsu do dalszej aprecjacji dolara.
Kurs EUR/USD po dotarciu w piątek w okolice 1,1450 sukcesywnie spada. Wczoraj został przebity okrągły poziom 1,13; a dzisiaj 1,12. Dzisiaj ponadto nie powinno brakować impulsów do dalszych mocnych ruchów. O godzinie 11:00 opublikowany został indeks ZEW obrazujący nastroje dotyczące rozwoju sytuacji w gospodarce niemieckiej. Mimo, że odczyt był niższy od prognoz, wyniósł 41,9 pkt., prognozy wskazywały na poziom 49 pkt. kurs głównej pary walutowej nie spadł znacząco i cały czas oscyluje wokół 1,12. Możliwe, że rynek czeka na popołudniowe dane z amerykańskiej gospodarki. Ostatnio informacje napływające za oceanu nie napawały optymizmem. Gdyby jednak pozytywnie zaskoczyły mogłoby dojść do głębszych spadków.
Dzisiaj również poznaliśmy dane o inflacji z Wielkiej Brytanii. Wskaźnik CPI (R/R) w kwietniu spadł poniżej zera i wyniósł -0,1%. Jest to pierwszy przypadek deflacji na Wyspach od 1960 roku. Funt brytyjski zareagował spadkiem po publikacji tych danych, choć trzeba przyznać, że do tej pory obserwowaliśmy silną aprecjację brytyjskiej waluty i w długim terminie bardziej prawdopodobny jest scenariusz wzrostowy.
Polski złoty bardzo dobrze radzi sobie w ostatnim czasie. Powodem takiej sytuacji są między innymi spływające niezłe dane z naszej gospodarki. W piątek ukazały się dane dotyczące PKB, bilansu handlowego oraz inflacji bazowej. W pierwszym kwartale bieżącego roku wzrost gospodarczy przyspieszył do 3,5% (R/R) z 3,3% odnotowanych kwartał wcześniej, przekraczając rynkowe prognozy. Równie mocno na plus zaskoczyły dane o bilansie płatniczym. W marcu nadwyżka na rachunku obrotów bieżących Polski wyniosła 1,94 mld euro. Wyższe od prognoz także były odczyty inflacji bazowej, która w kwietniu (R/R) wyniosła 0,4%.
Dzisiaj złoty traci do dolara, co oczywiście jest spowodowane ruchem w dół na eurodolarze. Lekko umacnia się do euro, obecnie oscyluje wokół 4,05 i prawdopodobnie pozostanie w najbliższym czasie w tych okolicach. Wczoraj rodzima waluta osłabiła się do franka szwajcarskiego, ze względu na powrót poniżej 1,05 kursu EUR/CHF. Dopóki kurs tej drugiej pary nie pójdzie mocniej do góry, ciężko oczekiwać silniejszego umocnienia złotego w stosunku do franka. Dzisiaj ukażą się również dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w Polsce. Jednak to nastroje na rynkach globalnych będą dudkować warunki również na parach z polskim złotym.
Bartosz Zawadzki
Admiral Markets AS Oddział w Polsce