Poprawa nastrojów, lecz czy słuszna…

Eurodolar znów testuje 1,32

Pierwsza część dzisiejszej sesji londyńskiej rozpoczęła się od wzrostów eurodolara. Poranny atak byków na wyższe poziomy skoczył się jednak dość szybko i notowania do południa wykazywały się niewielką zmiennością. Inwestorzy w spokoju czekali na przełożone na dziś rozmowy w Grecji między premierem, a liderami partii koalicyjnych. W między czasie więcej aktywności nastąpiło po publikacji danych z niemieckiej gospodarki. Wyraźnie gorszy od prognoz odczyt na temat produkcji przemysłowej spowodował pogorszenie nastrojów i zwiększoną wyprzedaż euro. Spadki zatrzymał dopiero poziom 1,31, gdzie kurs także długo nie zagrzał miejsca, bowiem mocne odbicie nastąpiło po informacjach płynących z Grecji. Według doniesień gabinet Lukasa Papademosa zaczął przygotowywać ostateczny tekst umowy związanej z drugim pakietem pomocowym. Ma on zostać zaprezentowany dzisiaj wieczorem do akceptacji liderom głównych greckich ugrupowań. Ta informacja zdecydowanie poprawiła nastroje i pozwoliła eurodolarowi w końcówce handlu europejskiego przetestować poziom 1,32. Jednak warto mieć na uwadze, że samo opracowywanie takiego dokumentu nie przesądza jeszcze o jego podpisaniu. Rozmowy na temat nowych oszczędności nie zostały bowiem zakończone i nadal wzbudzają emocje i to nie tylko wśród polityków, ale także wśród greckich obywateli. Do godziny 20:00 na kiedy, według mediów zaplanowano oczekiwane przez wszystkich spotkanie wiele się może jeszcze wydarzyć, dlatego przedwczesna radość może się skończyć dużym rozczarowaniem. Zwłaszcza, jeśli greccy politycy postanowią sprzeciwić się niejako narzuconym im warunkom.

Dwa oblicza złotego

Dzisiejsze notowania złotego można podzielić na dwie części. Podczas handlu europejskiego i te od momentu kiedy do handlu zaczęli wchodzić amerykanie. W tej pierwszej złoty głównie osłabiał się do głównych walut. Szkodziły słabe globalne nastroje inwestycyjne oraz słabe dane z niemieckiej gospodarki, co zaowocowało przetestowaniem poziomów oporu, na USD/PLN 3,1850, a na wykresie EUR/PLN poziomu 4,1840. Oba poziomy jednak wybroniły się i rodzima waluta od tego momentu zaczęła zyskiwać. Złotemu niemal do końca sesji europejskiej nie pomagał WIG20, który po dodatnim otwarciu szybko skierował się poniżej wczorajszego zamknięcia i znajdował się na ponad 1 proc. minusie. Zwrot kierunku notowań nastąpił dopiero po informacji o pracy greckiego rządu nad projektem umowy dotyczącej warunków przyjęcia nowej transzy pomocowej. Dzięki temu pary złotowe skierowały się na południe i odrobił większość strat z pierwszej części dnia (najmocniej do słabnącego dolara). W efekcie pod koniec sesji europejskiej kurs EUR/PLN testował 4,1717, a kurs USD/PLN znajdował się na poziomie 3,1642. Oznacza to, że podczas dzisiejszej sesji londyńskiej złoty do dolara umocnił się o 0,35 proc., a do euro stracił jedynie 0,05 proc.

Michał Mąkosa, Jacek Jarosz
FMC Management