Polityczny pat w Grecji pośrednio uderza w złotego.

Opublikowano 14.05.2012, 16:07

Rozpoczęcie nowego tygodnia przynosi oscylowanie notowań złotego blisko piątkowym minimów. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,26 PLN za euro, 3.30 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,545 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie wzrosły i wynoszą aktualnie 5,388% w przypadku instrumentów 10 – letnich.
Miniony tydzień przyniósł znacznie osłabienie polskiej waluty, która straciła -1,71% (EUR/PLN), podczas gdy forint zniżkował o -1,4%, a korona czeska jedynie -0,09%. Tym samym złoty jest najsłabszy od 3 – miesięcy (ostatni raz testował aktualne zakresy na przełomie styczeń/luty). Walutom emerging markets szkodzą przede wszystkim globalne nastroje – inwestorzy w dalszym ciągu dyskontują ostatnie wybory w Strefie i jak dotąd brak porozumienia ws. zawiązania koalicji w Grecji, co prowadzić może do rozpisania nowych wyborów w czerwcu i w konsekwencji wesprzeć anty-unijne ugrupowania. Kluczowy wpływ szerokiego rynku na złotego można było zaobserwować w minioną środę, kiedy RPP zdecydowała się podwyższyć stopę procentową do 4,75%. Pomimo zaskoczenia rynku takim ruchem umocnienie złotego trwało zaledwie kilkanaście minut, a następnie polska waluta powróciła do dynamicznych spadków.
Odnosząc się do poprzedniego zdania, warto zwrócić uwagę na dzisiejsze wypowiedzi decydentów z RPP. Adam Glapiński sugeruje, iż gremium powinno aktualnie powrócić do polityki wait&see, a sam cykl kolejnych podwyżek nie jest konieczny. Decydent zaznacza jednak, iż kluczową rolę odgrywać będzie poziom inflacji, a w przypadku kontynuacji podwyższonych odczytów wskaźnika gremium gotowe jest ponownie interweniować. W dużo bardziej neutralnym tonie wypowiedział się prezes NBP, Marek Belka, który nie przesądza, czy trzeba będzie kolejnej podwyżki stóp. Prezes NBP wskazuje przede wszystkim na determinacje gremium do walki z inflacją oraz umniejsza wpływ ostatniego zwiększenia kosztu kredytu na dynamikę rozwoju gospodarki.
Podczas dzisiejszej sesji NBP opublikuje co miesięczne dane dotyczące podaży pieniądza w ujęciu M3. Ponadto resort MF poda wartość podaży na środową aukcję 5-letnich obligacji skarbowych. Powyższe wartości zwyczajowo nie wywołują jednak znaczącej reakcji na notowaniach złotego.
Dużo ważniejszym wydarzeniem będzie dzisiejszy szczyt eco-fin, tym bardziej, iż ostatnie doniesienia rynkowe wskazują, że kolejnym przewodniczącym grupy zostanie niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble. Potencjalnie jeszcze bardziej zwiększy to znaczenie Niemiec jako kluczowych europejskich decydentów opowiadających się za kontynuacją konsolidacji fiskalnej w Strefie. Ponadto można oczekiwać, iż kluczowym czynnikiem warunkującym nastroje w ciągu następnych kilkunastu (kilkudziesięciu?) godzin będzie kontynuacja rozmów ws. utworzenia koalicji w Grecji.
Z technicznego punktu widzenia wybicie 3-miesiecznych szczytów na parach ze złotym sugeruje, iż w przypadku utrzymywania się pesymistycznych nastrojów w Europie możemy szybko być świadkami podejścia pod znaczącą strefę 4,28 - 4,30 EUR/PLN. Jako ważne wsparcia należy rozpatrywać 4,23 EUR/PLN i 4,21 EUR/PLN. Warto pamiętać, że wystąpienie nawet ok. 4-5 groszowej korekty spadkowej na notowaniach nie zmienia aktualnego układu technicznego na wykresie, który wskazuje, że w perspektywie nadchodzących tygodni złoty może dalej tracić.

Konrad Ryczko
Analityk
Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.