Co do zasady, program Outright Monetary Transaction (OMT) Europejskiego Banku Centralnego (EBC) jest zgodny z traktatem Unii Europejskiej (EU) pod warunkiem spełnienia określonych warunków. Ta opinia europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, która nie jest wiążąca, usunęła prawną przeszkodę dla kupna przez bank obligacji państw strefy euro i utorowała drogę do rozpoczęcia programu luzowania ilościowego (QE) w celu zwalczania deflacji w bloku. W ramach programu OMT, EBC może skupować dług znajdujących się w tarapatach państw w zamian za spełnienie przez te kraje warunków banku. Finalna decyzja w sprawie programu ma zostać wydana w ciągu 4-6 miesięcy – według prognoz, będzie zgodna ze wstępną opinią Trybunału.
Reakcja euro na publikację opinii Trybunału była ograniczona, lecz następnie, wspólna waluta osłabła w reakcji na wypowiedź Prezesa EBC Mario Draghiego dla niemieckiej gazety, że bank jest gotów na kupno obligacji, aby ożywić inflację w strefie euro. Słowa Draghiego, wraz z opinią wydaną przez Trybunał, zwiększają prawdopodobieństwo, że bank mógłby podjąć decyzję o rozpoczęciu QE już na posiedzeniu zaplanowanym na przyszły czwartek, nawet mimo niepewności wokół wyborów w Grecji.
Funta brytyjskiego wsparły zaś wypowiedzi prezesa Bank of England Marka Carney’a, który stwierdził przed komisją skarbu, że silny spadek ceny ropy naftowej w ciągu ostatnich 6 miesięcy jest “pozytywny” dla gospodarki UK. Mimo że zniżki cen surowca spowodowały, że inflacja w UK spowolniła do najniższego poziomu od 14 lat, to Carney stanowczo odróżnił ten fakt od niskiej inflacji w strefie euro. W reakcji na te słowa, kurs EUR/GBP spadł poniżej 0,7740, czyli dołka z 6 października 2008. W najbliższej przyszłości, para może testować kolejny poziom wsparcia, wynoszący 0,7700. Spadek poniżej niego może wywołać dalszą falę spadków, być może w kierunku 0,7620.
W USA, sprzedaż detaliczna spadła w grudniu najsilniej od stycznia 2014. Co więcej, dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w dół, co oznacza, że w czwartym kwartale 2014, amerykańscy konsumenci zmniejszyli swoje zakupy. Może to wywołać obcięcie prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego USA w ostatnim kwartale poprzedniego roku. Mimo że dolar nieco osłabł wobec walut G10, to utrzymujemy, że długoterminowe perspektywy dla USD są wzrostowe, zwłaszcza, że perspektywy wśród walut G10 stają się coraz mniej atrakcyjne.
Z opublikowanych w nocy danych wynika, że stopa bezrobocia w Australii spadła w grudniu do 6,1% z 6,2% w listopadzie – analitycy nie spodziewali się zniżki. Co więcej, wzrosło zatrudnienie – około 37.400 osób znalazło w grudniu pracę. Wskaźniki znacznie przebiły oczekiwania rynku i spowodowały wzrost kursu AUD/USD o około 0,7% do 0,82. Napawające optymizmem dane z rynku pracy mogą zmniejszyć presję na RBA, aby ciąć w najbliższym czasie stopy procentowe. Mimo to, spekulacje na temat cięć nie osłabną – przede wszystkim z uwagi na gorsze od oczekiwań dane o PKB Australii opublikowane w grudniu 2014, niższą inflację i spadające ceny surowców. AUD powinien więc pozostać pod presją.
Zaplanowane na dziś publikacje danych i wydarzenia ekonomiczne: Rynek pozna dziś dane o bilansie handlowym w strefie euro i Norwegii w listopadzie.
W Kanadzie, opublikowane zostaną dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w grudniu.
W USA, analitycy spodziewają się, że indeks Empire PMI dla sektora przemysłu lekko wzrósł w styczniu. Rynek pozna także indeks aktywności w biznesie Filadelfia Fed w styczniu oraz dane o liczbie nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 10 stycznia.
Rynek
EUR/USD odbija się od 1,1730
W środę, EUR/USD spadł ale następnie znalazł wsparcie na poziomie 1,1730 (S1) i odbił się w reakcji na dane, według których sprzedaż detaliczna w USA w grudniu spadła najsilniej od stycznia 2014. Następnie, para napotkała opór tuż poniżej 1,1860 (R1) i obniżyła się – w rezultacie, kurs pozostał bez większych zmian. Biorąc pod uwagę, że można nadal zaobserwować pozytywną dywergencję między RSI a ruchem cen a MACD, mimo że pozostaje na minusie, znajduje się w trendzie bocznym, preferowałbym przyjęcie na razie nastawienia neutralnego. Perspektywy długoterminowe pozostają spadkowe, dlatego też wolałbym poczekać na bardziej wyraźne znaki, że niedźwiedzie z powrotem przejmują kontrolę. Cały czas uważam, że w najbliższej przyszłości kurs może testować poziom 1,1700 (S2), czyli dołek z 8 grudnia 2005. Spadek poniżej tego poziomu mógłby wywołać dalszą falę spadków w kierunku 1,1635 (S3), czyli dołka z 15 listopada 2005.
• Wsparcie: 1,1730 (S1), 1,1700 (S2), 1,1635 (S3).
• Opór: 1,1860 (R1), 1,1975 (R2), 1,2000 (R3)